^up - muszę przyznać, że czarodziejki jednak mają w sobie "tocoś". Z przykrością muszę przyznać, że ta Triss bardziej podoba mi się od REDowej. Może dlatego, że jest... żywa?
Ciri wiedźminka. Właśnie wyruszyła od Vysogoty zabijać wszelkie zło. Trochę bardziej podcieniowałbym jej oczy.
Blizna nieco za duża. Ale ogólnie bardzo przyjemny wizerunek.