[FAQ] Gwint: błędy, pytania, porady - "gracze pytają, Lexor odpowiada"

+
Aby Kambi zadziałał ty też musisz mieć jakąś kartę do odrzucenia, której nie miałeś, więc nie jest to błędem gry.
 
wiecie może czy tak powinna działać karta Kambi, bo według mnie nie, ale może się mylę. Moją ostatnią karta był Złoty Nekker
Kambi odrzuca dwie skrajne karty. Dwie nie jedną.. Wiec jak zagrywasz Kambi jako ostatnią kartę to ona nie działa bo nie ma co odrzucić z twojej ręki. Kambi by działała musi być rzucona jako przedostatnia Twoja karta.
 
Poprawka, odrzucasz jedną skrajnie prawą kartę zarówno swoją jak i przeciwnika. Reszta się zgadza. Oto dowód: Kambi
To miałem na myśli. Że dwie po jednej z każdej strony. Ot skrót myślowy. A nie ,że odrzuca tylko jedną skrajną u przeciwnika
 
Hej,
wiecie może czy tak powinna działać karta Kambi, bo według mnie nie, ale może się mylę. Moją ostatnią karta był Złoty Nekker, dobrał mi jednostkę, artefakt i kartę specjalną którą był Kompas. Z kompasu chciałem zagrać Kambiego, bo miałem przewagę punktów, a przeciwnik jeszcze finiszera na ręce. Zagrałem Kambiego i spasowałem, ale przeciwnik nie stracił karty, tylko normalnie ją zagrał i wygrał. Czy powinienem zgłosić to jako błąd gry?
Musisz mieć kartę na ręce by Kambi zadziałał. Jeżeli tobie nie wyrzuci karty z ręki, to przeciwnikowi też nie.
 
Post do usunięcia - nie zauważyłem, że kwestia jest już wyjaśniona.
 
Last edited:
Ale za to ile odpowiedzi dostał chłopak! :sneaky:
Nie zawsze to wychodzi, bo czasem można taki "ostatni post" zupełnie pominąć.
Ja zwykle czytam temat "do końca" zanim zacznę w nim odpowiadać. :giggle:
 
Czy Mentor Szkoły Kota na adrenalinie powinien się wzmacniać za przemieniające się w jego rzędzie jednostki? Dostaje punkty za kliknięcie w Tygrysa, za przemianę Neofity w Czatownika, za użycie Koszmaru Iris, rozkazu Krowy Czempionki itd.
 
Ciekawe. W takim razie proces przemiany powinien zostać dokładniej opisany, aby nie powstawały tego typu nieporozumienia.
 
Gracz u góry płacąc haracz zyskał 1 monetę, Król Żebraków jest już na stole. Tak powinno być?

 
Tak to zostało wytłumaczone że kontrolowal 4 duchownych a za każdego duchownego ma 1 haracz mniej, miał haracz 0 + lider który zmniejsza haracz, czyli haracz wynosił -1. Tylko czy wtedy zyskuje się monetę i czy to jest zamierzona mechanika tego nie wiadomo.
 
Tylko czy wtedy zyskuje się monetę i czy to jest zamierzona mechanika tego nie wiadomo.
W/g mnie to haracz, tak na zdrowy rozum, nigdy nie powinien dodawać monet (co najwyżej może nic nie kosztować), ale, przykładowo, wyliczenie bonusu do haraczu od lidera w Gwincie może być matematycznie ustawione w ten sposób, że gracz zawsze płaci cały haracz, a następnie lider dodaje mu jedną monetę. Kłóci się to z formułą opisu lidera ("haracze kosztują jedną monetę mniej"), ale może programiści poszli na łatwiznę i tak to zapisali, a skutek widzimy na podanym przykładzie.
 
Swoją drogą jeżeli to tak faktycznie działa to trzeba sprawdzić Salamandrę. A nie, ona ma zysk większy za każdego z tagiem Salamandra. Jednak stróż jest jedyną kartą która obniża haracz w zależności od kontrolowanych jednostek danego typu. Możliwe że tego nie przewidzieli.
 
Możliwe że tego nie przewidzieli.
No cóż, o ile moja teoria jest prawdziwa, to tylko potwierdza moje doświadczenia, że tak się zwykle kończy chodzenie na skróty podczas programowania. Wiele lat temu, "będąc młodym programistą", sam nie raz miałem podobne wpadki, ale odkąd standardowo zacząłem pisać kod dłuższy, ale w pełni zgodny z wytycznymi, to mnie omijają.
 
Czyli najpewniej w kodzie mechanika została zapisana jako automat "zawsze płacisz haracz ; dostajesz 1 monetę", dzięki czemu nie trzeba rozpisywać działania dla specyfiki haraczu w danej karcie zaoszczędzając xx linijek kodu. Niestety gra przełamała schemat (teoretycznie ujemna wartość haraczu wynikająca ze specyfiki działania karty) i mamy dodatkową monetę, której nie powinno być.
Byłem dosłownie przez moment na relacji z kwalifikacji gdy dana interakcja zaistniała i zaważyła na wygranej.
 
Top Bottom