[FAQ społeczności] Nie rozumiem działania Karty / Talii / Gry - wątek zbiorczy

+
Koral nie zmienia siły bazowej, tylko zmienia całą jednostkę wraz z jej umiejętnościami i premiami. Przed takim efektem tarcza nie ochroni.
 
Tertyon;n9807511 said:
Pytanie: Czy Quen nie powinien chronić przed zdolnością Koral? Według opisu tarcza chroni jednostkę przed efektem, który mógłby ją "zranić, okaleczyć lub zmienić siłę na niższą". Zmiana w jadeitową figurkę zmienia siłę jednostki na niższą. Czy w takim przypadku Quen nie powinien zadziałać tak jak podczas grzybków, tzn. jednostka powinna zostać przywrócona do siły bazowej, ale zasadniczo ochroniona przed efektem? Czy ktoś z was spotkał się może z tym działaniem i czy Kompresja Artefaktowa rzucana ze srebrnej karty działa tak samo jak wtedy, gdy to Koral czaruje?
Dzisiaj pierwszy raz mi się to zdarzyło i zastanawiam się, czy to tylko kwestia niesprecyzowanego opisu, czy jednak błąd.

Umiejętność Koral tworzy kartę kompresja artefaktowa identyczną z dostępną dla wszystkich frakcji srebrną kartą kompresja artefaktowa. Karta ta TRANSFORMUJE wybraną kartę w jadeitową figurkę. Znak Queen nie ma prawa ochronić jednostki przed tym czarem, bo nie jest to ingerencja w siłę jednostki, a całkowite jej usunięcie z gry i zastąpienie kartą jadeitowej figurki.
 
Ach, napisałem już to pytanie w wątku z Błękitnym Snem Hanmarvyna, ale rozszerzę nieco tutaj. Czy karta może się zapętlać, generując wartość dla Strażników Dol Blathanna? Pytanie jest z jednej strony pół żartem, a z drugiej całkiem na serio, bo byłby to chyba poważny bug. Co się stanie jeśli przeciwnik ma na cmentarzu Błękitny Sen, a ja stworzę jego kopię, za pomocą której kolejne, na ile tylko wystarczy mi ochoty i czasu? Teoretycznie można w ten sposób wzmocnić Strażników Dol Blathanna do ogromnych wartości.
 
MaroonJack;n9811531 said:
Ach, napisałem już to pytanie w wątku z Błękitnym Snem Hanmarvyna, ale rozszerzę nieco tutaj. Czy karta może się zapętlać, generując wartość dla Strażników Dol Blathanna? Pytanie jest z jednej strony pół żartem, a z drugiej całkiem na serio, bo byłby to chyba poważny bug. Co się stanie jeśli przeciwnik ma na cmentarzu Błękitny Sen, a ja stworzę jego kopię, za pomocą której kolejne, na ile tylko wystarczy mi ochoty i czasu? Teoretycznie można w ten sposób wzmocnić Strażników Dol Blathanna do ogromnych wartości.

Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Możliwe, że karta ma zabezpieczenie przed użyciem na innym egzemplarzu tej karty, a nie podano tego w opisie. Ale najlepiej to sprawdzić w jakimś ustawionym pojedynku.
 
Tertyon;n9807511 said:
Pytanie: Czy Quen nie powinien chronić przed zdolnością Koral? Według opisu tarcza chroni jednostkę przed efektem, który mógłby ją "zranić, okaleczyć lub zmienić siłę na niższą".
Jeśli już jesteśmy w temacie Quen to niedawno boleśnie przekonałem się o tym Znaku grając Nilfgaardem. Mianowicie karta dywizji Venendal nie zmniejszy do jeden siły jednostki z tarczą Quen. Jakby ktoś nie wiedział to teraz już wie ;).

 
Jak dokładnie działa Milva? Kiedy nim grałam, po obu stronach stołu musiały być jednostki brązowe/srebrne, i oczywiście żaden z graczy jeszcze nie spasował. Gdy nie było np. mojej jednostki albo przeciwnika, karta Milvy nie działała. Dzisiaj grałam z przeciwnikiem, który cofnął mi do ręki nabuffowanego strażnika dol blathanna, nie mając po swojej stronie żadnych jednostek, które mógłby cofnąć do swojej ręki... To jak to powinno działać?
 
Tertyon Milva cofa na rękę najsilniejszą jednostkę przeciwnika, jeżeli nie jest nieustępliwa (nie cofnie np. operatora lub karty dowódcy). Jeżeli to zrobi cofa najsilniejszą jednostkę własną. Skoro przeciwnik nie miał na swojej stronie stołu jednostki to cofnął tylko twoją.
 
Tertyon Milva najpierw cofa najsilniejszą brązową/srebrną jednostkę przeciwnika, potem najsilniejszą twoją brązową/srebrną jednostkę, którą dodatkowo wzmacnia. Jeżeli przeciwnik nie ma jednostki, a ty takową posiadasz, to Milva w ogóle nie zadziała, ponieważ nie może wykonać pierwszej części swojej umiejętności. W przypadku gdy przeciwnik ma jednostkę, a ty nie masz, rzucając milvę, spowoduje, że cofniesz przeciwnikowi jednostkę (zostanie wykonany pierwsza część umiejętności), natomiast sobie nie będziesz miał co cofnąć.
 
Dodam tylko dla mniej doświadczonych, że ten mechanizm Milvy powstał by wyeliminować rakowe zagranie Milva+Plotka, które generowało CA. Cofnięcie mocno nabufowanej karty przeciwnika bez naszej własnej, może i czasem jest mocnym zagraniem ale z kolei powoduje utratę CA, więc w kontekście całej mechaniki (coś a coś) jest akceptowalne.
 
Dzięki, muszę to zatem jeszcze raz przetestować. Grałam Milvą dość długo i zdziwiło mnie właśnie to, że działa mimo braku tego drugiego warunku (cofnięcia własnej karty) - bo pamiętam, że kiedyś miałam podobną sytuację i mi akurat nie zadziałał. Może wtedy to był błąd.
 
W jaki sposób rozróżnić, które karty są z mojego cmentarza, a które z cmentarza przeciwnika przy dotasowywaniu ich do decku przez Assire ? Nieraz się zdarzyło, że dorzuciłem np. Płotkę do decku przeciwnika, zamiast do mojego.
 
Może mi ktoś wyjaśnić jak działa balist w NR? Z opisu wynika że zadaje 4 obrażenia i rani kilka innych jednostek z tą samą siłą o 1, pytanie tylko, czemu zdarza się że rani jednostki z inną siłą, niż ta w którą celuje?
 
str1111;n9929971 said:
Może mi ktoś wyjaśnić jak działa balist w NR? Z opisu wynika że zadaje 4 obrażenia i rani kilka innych jednostek z tą samą siłą o 1, pytanie tylko, czemu zdarza się że rani jednostki z inną siłą, niż ta w którą celuje?

Kłania się czytanie ze zrozumieniem - "zrań wybranego wroga oraz 4 innych losowych wrogów z tą samą siłą o 1". Dodatkowo umiejętność przeładowania sprawia, że może ona strzelić więcej niż jeden raz. Dlatego przykładowo ktoś strzeli najpierw w 2 karty o sile 5, które zrównają się z siłą 4 a potem strzeli ponownie raniąc wszystkie 4.
 
Skuteczność kart Obrońca dol blathanna i Ithlinne Aegli

Cześć, gram w Gwinta najczęściej talią ST, lecz nie bardzo rozumiem działanie kart Obrońca dol blathanna i Ithlinne Aegli. Ten pierwszy wzmacnia się o każdą rzuconą kartę specjalną. Czytałem na forach, że karta ta (a raczej 2 czy 3 takie karty) to bardzo dobre finishery i nie rozumiem dlaczego. Tworząc talię stwierdziłem, że karta jest jak dla mnie bezużyteczna, bo siła bazowa tej jednostki wynosi dwa, skoro więc wzmacnia się o 1 za każdą kartę specjalną (rzuconą tylko przeze mnie), to żeby osiągnąć np. siłę 10, musiałbym rzucić 8 takich kart. Tymczasem mam za sobą przegrany niedawno pojedynek w gwincie, gdzie przeciwnik posiadał talię ST, dowódcę Eithne. Na samym początku rzucił ten ktoś kartę Ithlinne Aegli, której działanie jest dla mnie niezrozumiałe. Wg opisu to "Rozmieszczenie: Zagraj brązową kartę Zaklęcia, Korzyści lub Zagrożenia z talii, a następnie stwórz i zagraj jej egzemplarz. Wtasuj pozostałe karty do talii.". Czyli wg mnie działanie powinno polegać na tym, że rzucając tę kartę na stół wybieram sobie jakąś kartę specjalną, rzucam ją na pole bitwy (w końcu napisane jest "zagraj") a następnie tworzę jej kopię, którą również zagrywam. Tymczasem przeciwnik po wybraniu tej karty Ithlinne Aegli w ogóle nie zagrał żadną kartą na planszy, tylko coś sobie tam przestawiał w kartach, a kart mu w żaden sposób nie przybyło. Następnie, z tego co się orientuję w całej grze raptem kilka razy użył kart specjalnych (dwa razy queen, raz piorun alzura, i może coś jeszcze wskrzesił kartą dowódcy). Po czym w trzeciej rundzie, wywalił trzech Obrońców dol Blathanna o sile... 17, 17 i 19 wraz z aktywowaną tarczą! I nie jestem w stanie pojąć, w jaki sposób aż tak wzmocnił te karty. Zakładając, że tarcza wzmacnia wszystkie karty o 2, to aby mieć siły 17 musiałby jeszcze ten gracz 13 razy rzucać kartami specjalnymi (skoro każda wzmacnia siłę o 1, a siła bazowa karty to 2). Nie pamiętam też żeby zagrywał Iorwethem czy jakimiś innymi kartami, co wzmacniają dodatkowo karty w ręce, także może mi to ktoś wytłumaczyć?
 
Cześć, najlepiej obejrzyj sobie na You Tubie jak się gra talią opartą na zaklęciach, czyli tzw. Spelltael., np tu: http://gwint24.pl/spelltael-na-dwojniaku lub https://www.youtube.com/watch?v=eC7rSSZBpDI.
Co do początkowego działania Ithlinne - polega to na tym, że rzucasz ją, a potem używasz zaklęcia Quen, które to zagrywasz z uwagi na umiejętność Ithlinne dwa razy. Karta Queen nie dość, że doda strażnikom dwa siły z tytułu użycia czaru to jeszcze wzmocni o kolejne 2 siły z powodu działania karty Quen (daje tarczę i wzmacnia o 2). Kolejne zaklęcia wzmacniają ciągle strażników i tak oto mamy efekt końcowy opisywany przez Ciebie. Pozdrawiam
 
Last edited:
Rozumiem, przeczytałem o tym spelltell niemniej jednak jestem przekonany, że tamten gracz nie użył tylu jednostek specjalnych, na pewno nie miał też Iorwetha a oprócz tego miał zwykłe jednostki typu wyrocznia, stąd nie wiem jak udało mu się osiągnąć taką siłę tych Strażników (nie Obrońców ;)) Dol Blathanna. No ale nic, widocznie muszę dokładniej śledzić rozgywkę.
 
balrog0081 spelltel z wyroczniami to starsza wersja tej talii, którą częściej grano przed pojawieniem się "piwa".

Zwróć uwagę, że karty specjalne to nie tylko zwykły piorun czy quenn, ale też wszystkie inne pokroju, czystego nieba, posiłków, krzyża alzura (który jednoczesnie wyciąga strażnika i go buffuje więc od razu zwiększa siłę). W tych taliach jeśli pozwolimy przeciwnikowi grać, spokojnie można osiągnąć +17 siły na strażnikach.
 
Top Bottom