Dla mnie ten film nie wypalił z braku logicznej fabuły, bo co w końcu łączy "Kwestię ceny" z "Granicą możliwości" (poza autorem i głównym bohaterem)? A co było w filmie? Geralt ucztuje w Cintrze, a za chwilę "poluje na smoka". Zamiast spójnej,wartkiej akcji wyszło pomieszanie z poplątaniem.