Film o Wiedźminie, czyli dlaczego okazał się klapą...

+
Nie wspominając o żywym żołądku,czy o gigantycznej tyranozauro-emerytce z zębatą paszczą w okolicach podbrzusza.Wogóle jest jakis urok w tych niskobudżetowych horrorach do dziś dostępnych w co bardziej syfiastej wypozyczalni;)Aż sie łaza kręci w oku gdy sobie przypominam tego lektora(podkładał głos w strazniku texasu),beznadziejną kopie,żenujące fabuły,sztuczną krew i kilogramy swinskich podrobów imitujących flaki...Najgłupszy chyba jaki widziałem opowiadał o morderczej maglownicy(z resztą na podstawie opowiadania Kinga )Ale za bardzo tu od tematu sobie odbiegłem,zaraz mnie Fallen pewno oćwiczy kijem...
 
A wiecie, że film "Wiedźmin" i "Martwica..." są ze soba powiązane? Aktorka grająca Pavettę (córeczka byłego premiera) zagrała również tą szczuro-małpę Po prostu ja podmalowali żeby ładniej wyszła
 
A widział ktoś "Meet the Feebles" Jacksona?Film utrzymany (wizualnie ) w klimacie Muppet Show z tym że dla trochę starszych.Jest tam miedzy innymi słynna scena z "Łowcy Jeleni" z gry w rosyjska ruletkę.Staram sie film dorwać ale nie moge nigdzie odnaleźć.
 
a ktokolwiek widzial jakis film Davida lyncha?? on am niezle ale czemu tak ekstremalnie zeszlismy z tematu??
 
Kleszcz said:
a ktokolwiek widzial jakis film Davida lyncha?? on am niezle ale czemu tak ekstremalnie zeszlismy z tematu??
To proste - przez te 20 stron o "filmie" Wiedźmin powiedziano wszystko. A temat nie może się marnować.
 
Panie i Panowie, wszem i wobec mam obowiązek ogłosić, że dziś w telewizyjnej Dwójce, o godz. 2:00 (w nocy znaczy się) będzie lecieć film "Wiedźmin"! Wiem, tragedia, ale jak ktoś jeszcze nie miał wątpliwej przyjemności obejrzeć, to ma okazję
 
Gwynbleidd66 said:
Panie i Panowie, wszem i wobec mam obowiązek ogłosić, że dziś w telewizyjnej Dwójce, o godz. 2:00 (w nocy znaczy się) będzie lecieć film "Wiedźmin"! Wiem, tragedia, ale jak ktoś jeszcze nie miał wątpliwej przyjemności obejrzeć, to ma okazję
A co... na lepszy czas antenotowy toto się nie nadawało?
 
watpie aby ktokolwiek chcial go o rozsadnej porze obejrzec po raz wtory, a co dopiero o 2...
 
ludzie ktorzy ogladaja filmy o 2 w nocy nie boja sie marnych produkcji oni boja się kaca albo następnego dnia w robocie
 
Ale zauważyłem że coraz później puszczają Wiedźmina, wcześniej był chyba po 24.00..............
 
A ja się nie dziwię że tak późno, wszystko przez tego smoka wawelskiego, nawet sobie sprawy nie zdajecie, ile dzieci nie mogło spać po nocach i wogóle "ryło im banie" ;) ;) ;)(że już o PORNOGRAFII w filmie nie wspomnę, no i całe sczęscie ze wiedzmin jeszcze na kaczki nie polował ... )
 
Autor artykułu said:
Oprócz humoru słownego występuje też humor sytuacyjny. Twórcy uznali, że wiedźmin, mimo iż tajemniczy i zwykle posępny tez czasami potrafi być dowcipny. Dlatego w jednej że scen widzimy np. jak Geralt wiezie na wozie gumowego pająka i udaje, że jest on prawdziwy.
XDCałość jest genialna.
 
Argonian said:
Na przykład pan Żebrowski. Według mnie z tych znanych nadawał się najlepiej na Gealta, ale ja na jego miejscu bał bym się te role przyjąć. Nie dla tego że obawiał bym się że zle zinterpretuje postać (zresztą Żebrowski jast dobrym aktorem i Geralta zagrał też dobrze), ale zaszufladkowania. O ile dobrze pamiętam kiedy kręcili wiedźmina (ah te niezwykłe "dzieło" polskiej kinematografii) to powstała swoista moda na Michała Żebrowskiego. Ogniem i Mieczem - "weź Żebrowskiego"; Stara Baśń - "na Ziemowita - niech bedzie Żebrowski"; Wiedźmin - "ty tam są miecze? bierzemy Żebrowskiego". I ile by się nie starał każdy film był poprostu polskim kiczem (wiem co mówie). W końcu polskie kino odeszło od fantastyki (dzieki Ci!), a pan Żebrowski uciekł przed zagraniem polskiego Conana w Pręgi, na czym zresztą nieźle wyszedł i obronił się w moich oczach. Co do reszty aktorów obsadzonych w wiedźminie, to lubie się pośmiać ze Stępnia-rycerza!
Masz rację, ale uwierz mi biorąc pod uwagę ilość kręconych u nas filmów, raczej nie myślał o zaszufladkowaniu to nie hollywood, kazda rola w takim filmie = pieniądz, a życie polskiego aktora często kończy się na teatrze ... Wydaję mi się że poprostu Żebrowski miał okazje uczciwie zarobić a że producenci dali mu szanse ... A , mi równierz podobał się Wiedźmin, no i w pręgach był GENIALNY ( film też ! )
Nowy said:
Ja powiem tyle Polskie kino ma potencjal jesli chodzi o komedie (polskie nie maja sobie rownych) a co do innych gatunkow to nie wiem
No widzisz ja się nie zgodze, dla mnie minęły czasy "chłopaki nie płaczą" czy "poranku kojota" a nadszedł "czas surferów" bleee Wydaję mi się że naszym coś się udało, spodobało im się i kolejne nasze komedie stawały się drastycznie do siebie podobne, z tym że zauwazyłem że chyba zaczyna brakować im pomysłow, no i ile można oglądać tych samych aktorów ONI są WSZĘDZIE reklamy, seriale,AAAAAAA ŻYGAĆ SIĘ CHCĘ !!! Pozatym radze zwrócić uwagę na wyżej wymienione "pręgi" czy "symetrie" jest jeszcze "edi" i wiele innych ... ... ... niestety Polsiego Władcy Piescieni się tak szybko nie doczekamy i trza się z tym pogodzić ... ja bym podesłał wszystko co związane z wiedźminem Ridley'owi Scott'owi i był by lajt
 
Top Bottom