Filmy fantasy

+
Bananek said:
Nie zgadzam się z Gofrem. Czy przed premierą Władcy Pierścieni aktorzy grający w tym filmie byli jakoś super popularni? Owszem byli znani np. W Wielkiej Brytani ale nie na skale światową. A skutek ich gry był wyśmienity
Frodo i Sam znani byli :p. Koles grajacy Aragorna tez zagral w paru dobrych filmach. Gandalf i Saruman? Tez zarabiscie znani aktorzy!
 
Wprost szalenie znani .Rozumie ze przed premierą pierwszej częsci znaliscie ich panowie koneserowie filmów z imienia i nazwiska.To ze ich twarze pojawiały sie co jakiś czas w mniej lub bardziej kasowych produkcjach nie czyni ich powszechnie znanymi.Chetnie bym poznał tytuły paru dobrych filmów w których wczesniej zagrał Viggo Mortensen,czy John Rhys Davids o Orlando Bloomie nie wspominając.No Gofer wskakuj na Wikipedie.
 
A skąd teza ze ci aktorzy nie są znani? Spoko trailer mogł sie nie podobać, ale argumenty Gofra są absurdalne powiedziałbym z d... . Historia o którą bedzie opierać sie film ma ogromny potencjał. Trailer zrobiony świetnie. Aktorzy dobrani dobrze charakterami. Jakbym zobaczył tu Orlando Bluma ze swoim pedalskim, sorki ;) słabym głosikiem i podkreslonymi oczkami to wyłączyłbym po pierwszych sekundach (oczywiscie na elfa nadawał sie jak najbardziej)
 
Plus jeszcze Arwena, Gimli, Legolas (chociaż ta rola go dopiero wydźwignęła), Bilbo (w Angli był supergwiazdą), gość podkładający głos Gollumowi (tak samo jak ten co grał Bilba), Galadriela, Elrond, Eomer, Boromir,... Wymieniać dalej? Edit: Szopen, nie mów mi, że nie słyszałeś wcześniej o Johnie Rhysie-Daviesie Przypominasz sobie może takie filmy jak "Poszukiwacze zaginionej Arki", "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata", "Zaginiony Świat", "Kopalnie Króla Salomona"??? Raaany...
 
To że ci aktorzy byli wczesniej znani ma sie jak piernik do wiatraka z tym trailerem edit chociaż nie piernik z wiatrakiem ma więcej wspolnego wiatrak->młyn->mąka->piernik
 
Dobra mniejsza z LOTRem.. Wazne ze ten trailer swietny i bardzo dobrze ze nie ma tam nikogo znanego.. To by za bardzo zalatywalo Troją...
 
Mniejsza wogole juz z tym filmem :p.Ogladaliscie kiedys film Waterworld z Kevin'em Costner'em? Caly swiat byl zalany woda, Costner gral czlowieka ktory byl czyms w rodzaju pol czlowieka pol ryby. Naprawde przyjemnie ten film sie ogladalo. Dla mnie troche przypominal Mad Maxa, ale i tak pomysl dosc oryginalny.
 
Tia, film całkiem niezły, przed Titanikiem bodaj najdroższy film w historii. Szkoda tylko, że Costner był takim bufonem, że reżyser odszedł w połowie kręcenia, a Costner sam zasiadł za stołkiem, co mu wyszło nieco mizernie IMO... Sama fabuła jest niedorzeczna, ale to w końcu Hollywood Ale fakt, fajnie się to ogląda, dobrze jest zrobiony.
 
John Rhys Davies dla mnie był wcześniej akurat znany innych nie kojarzyłem , dopiero od czasu Władcy sie to zmieniło co jednak o niczym nie świadczy bo w krajach anglosaskich byli rozpoznawalni.
 
Water World-cieniusia imitacja Mad Maxa z przecudownym Kevinem Costnerem.Od wodnego świata gorszy był chyba tylko "Patriota" zresztą z tym samym człowiekiem-rybą Costnerem.A "300" nie mogę się doczekać.Świetny komiks Franka Millera.Dobrze że Sin City tak dobrze się sprzedało i teraz lecą ekranizacje.Kto czytał z trailera (podobnie jak w Sin City) wyłowi parę ładnych kadrów z komiksu. A ty Nagi "Wójcicki" Szopen nie gadaj że Viggo był nieznany.Nie pamiętasz jego sztandarowej roli w G.I. Jane (z tym że miał tam wąsy) w roli sadystycznego szkoleniowca marines?Przecież tą rolę będą pamiętać nasz dzieci!!!
 
Eeee.. właśnie... w "Patrocie" był Gibson, a nie Costner (chyba, że zbieżność polskich tytułów ). W każdym razie leci dzisiaj na AXN. Nie jest taki zły... W każdym razie Gibson gra dobrze
 
Top Bottom