MasPingon said:
Niezupełnie. Zrzucanie winy na użytkowników jest raczej nieuzasadnione. Wiadomo, najłatwiej stwierdzić "mieliśmy tak zajebisty pomysł, a wy niedorajdy wszystko psujecie". Karol Marks też miał zajebisty pomysł. Trochę to dziwne, że wśród "sztabu" nie znalazła się osoba, która pomyślałaby o tym, że wasza piękna idea zostanie wypaczona. Tym bardziej, że już na starcie zdążyliście wspomnieć o nagrodach.
Czy ja wiem, że tak najłatwiej? Raczej naiwnie, jeśli już.Ale to przecież nie jest tak, że tylko Redzi tworzą to forum i że tylko od nich zależy, jaki ono ma kształt. Akurat jest wręcz odwrotnie: oni dają narzędzia i pole do popisu, a cała reszta do wykonania przez nas - no, niestety, ale żeby coś było zrobione dobrze, to trzeba w to włożyć proporcjonalnie dużo wysiłku. Twórcy forum zrobili część, dali pewne opcje, chociaż wcale nie musieli, mogli po prostu patrzeć sobie, jak w nieskończoność rozwijają się dyskusje, pojawiają się sklonowane wątki...ale chcieli zrobić coś nowego, jakoś wynagrodzić wysiłek tzw. community, to, że im się chce tu zaglądać i pisać coś z sensem. I z pewnością sporo osób na tym forum może nie tyle nie dorosło do zaufania, ile po prostu nie rozumie (jeszcze?), że czasem zwyczajnie opłaca się grać wg reguł. I nie tylko materialnie się to opłaca, bo potrafi to fajnie zaprocentować na przyszłość. I nie, nie jest tak, że ktoś tutaj chce na siłę kogoś wychowywać. Nic na siłę. Ale super by było, gdyby choć kilka osób spojrzało inaczej na pewne rzeczy - to już byłoby osiągnięcie
Nagrody, cóż. Akurat tym torem sie poszło, może i niesłusznie - jednak systemu idealnego nie ma, intencje były dobre...widać CDPR woli metodę samej marchewki, bez kijka. Naiwnie? Na maksa optymistycznie? Zapewne. Nie wiem, jak Ty, ale ja jednak wolę w tę stronę, niż z góry zakładać, że każdy jest z gruntu zły
MasPingon said:
Poza tym nie rozumiem samej idei. Nagradzanie za udzielanie odpowiedzi na głupie pytania ma podnieść poziom tego forum? jeśli już chcecie zabawiać się w konkursy to mam inną propozycje - na najciekawszy post dnia. Niech każdy użytkownik ma szanse oddania jednego głosu dziennie, jak na dłoni będzie widać kto oszukuje, a kto nie. Skoro ściągamy z youtube to się nie ukrywajmy:]
Owszem, ma. Bo za pierwszym, drugim, dziesiątym razem to będzie głupie pytanie. Ale za jakiś czas, kiedy taki nowy użytkownik się wciągnie, to zacznie zadawać pytania mądrzejsze, albo odpowiadać innym - a atmosfera wzajemnej pomocy (tak, tak, utopijna cokolwiek, jednak nadal chociaż w części prawdopodobna) raczej go zachęci do pozostania, nie uważasz? I jakos tak nam małe perpetuum mobile sie zrobi, bo te dobre elementy zaczną się same napędzać - a przynajmniej wg praw fizyki tak powinno być...o ile reguły nie będą nagminnie łamane. Bo jakiś tam procent trzeba liczyć na zasadzie błędu statystycznego ;] A konkurs można zrobić swoją drogą, z tym, że nie po to, żeby sprawdzić, kto oszukuje, a kto nie, tylko - żeby bardziej zaangażować userów w to, co się tu dzieje
No ok, czytam tak sobie, co sama piszę i jaki jest na to odzew 'społeczności', i tak mi wychodzi, że Polska to rzeczywiście kraj malkontentów i pesymistów - 'a bo bez sensu', 'a bo nie wyjdzie', 'a bo naiwni jesteście'. No ok, pesymizm też jest potrzebny, żeby była w przyrodzie równowaga; tylko że u nas jakoś tak wszystko przytłacza. Nie marzę wcale, żeby tu była druga Ameryka z jej cokolwiek idiotycznym 'keep smiling', ale, logicznie rzecz biorąc, pesymistyczne podejście ukazuje wszystko w czarnych barwach i smętna atmosfera sama się zapętla. I ja np. zaczynam od siebie - nie pokazuję palcem, kto co 'powinien', czekając aż inni się ruszą, żebym mogła w stosownym momencie dołączyć i nie zmęczyć się specjalnie. Po prostu staram się. Ja. A co Wy zrobicie, to oczywiście Wasza sprawa - tylko może warto się zastanowić trochę głębiej, czy jednak nie spróbować samemu sie rzucić z motyką na słońce. Jak polecimy wszyscy (no, prawie), to naprawdę może sie udać.I nie, nie mam etatu w dziale PR ;p