The Machine (Maszyna, 2013) - szalenie mi się podobał. Wprawdzie film ma swoje słabe strony a końcówka niespecjalnie zaskakuje, ale jako SF jest cudny 
To już drugi film w ostatnim czasie po Snowpiercerze o którym absolutnie nic nie słyszałem, a okazał się świetny.
To już drugi film w ostatnim czasie po Snowpiercerze o którym absolutnie nic nie słyszałem, a okazał się świetny.
No i lipa (lekko mówiąc) - The Expendables III oficjalnie z kategorią PG-13.
http://www.filmweb.pl/news/%22Niezniszczalni+3%22+ju%C5%BC+oficjalnie+w+USA+z+kategori%C4%85+PG-13-106004
Ech... a do końca liczyłem, że to tylko plotki.
http://www.filmweb.pl/news/%22Niezniszczalni+3%22+ju%C5%BC+oficjalnie+w+USA+z+kategori%C4%85+PG-13-106004
Ech... a do końca liczyłem, że to tylko plotki.
Z jednej strony masz rację, z drugiej mi nigdy dość. To jest akurat taka seria filmów, która mi się nie znudzi nigdy. Co nie zmienia faktu, że ostatnio trochę przeginka z rzeczywistością. Szybcy i Wściekli 1 to była najlepsza z części, klimacik był i furki normalne a teraz jak nie Lexus LFA, to Nissan GTR albo inne cacka, no ale, kto bogatemu zabroni.
a teraz jak nie Lexus LFA, to Nissan GTR albo inne cacka, no ale, kto bogatemu zabroni."Trzeba być Ridleyem Scottem, żeby obsadzić Sigourney Weaver w roli matki faraona (którego w "Mojżeszu" gra Australijczyk Joel Edgerton, of all people)"
https://www.facebook.com/photo.php?....213937642023706.54685.120209911396480&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?....213937642023706.54685.120209911396480&type=1
A nie Rocket? Myślałem że wszyscy lubią Rocketa
Pozwolisz, że odpowiem cytatem z klasyka .... IM GROOT
Exodus: Gods and Kings by Ridley Scott trailer
http://www.slate.com/blogs/browbeat...idley_scott_and_christian_bale_bring_the.html
Z jednej strony - nie robi mi. Z drugiej - to Scott, do którego mam duże zaufanie. Z trzeciej - dobrze tam napisali:
"The film tells the story of Moses (Christian Bale), including the 10 plagues and ensuing exodus of the Jews from Egypt. It's worth noting that Scott's Egypt is mostly comprised of white people: That's nothing new for Hollywood blockbusters, but here the effect is jarring because none of the main actors—Bale, Sigourney Weaver, and Joel Edgerton, to name a few—look remotely Egyptian, even while bedecked in intricate costumes and makeup. Bale, who also turned down the title role in Darren Aronofsky's Noah, looks less like an ancient prophet and more like Christian Bale with some hulking armor and a dab of eyeliner. Granted, these are all glancing impressions. The cast's enormous talent could well compensate for the distracting lack of realism, and the Exodus story is just the sort of epic narrative that Scott loves conjuring on screen. Time will tell; Exodus is out Dec. 12. "
http://www.slate.com/blogs/browbeat...idley_scott_and_christian_bale_bring_the.html
Z jednej strony - nie robi mi. Z drugiej - to Scott, do którego mam duże zaufanie. Z trzeciej - dobrze tam napisali:
"The film tells the story of Moses (Christian Bale), including the 10 plagues and ensuing exodus of the Jews from Egypt. It's worth noting that Scott's Egypt is mostly comprised of white people: That's nothing new for Hollywood blockbusters, but here the effect is jarring because none of the main actors—Bale, Sigourney Weaver, and Joel Edgerton, to name a few—look remotely Egyptian, even while bedecked in intricate costumes and makeup. Bale, who also turned down the title role in Darren Aronofsky's Noah, looks less like an ancient prophet and more like Christian Bale with some hulking armor and a dab of eyeliner. Granted, these are all glancing impressions. The cast's enormous talent could well compensate for the distracting lack of realism, and the Exodus story is just the sort of epic narrative that Scott loves conjuring on screen. Time will tell; Exodus is out Dec. 12. "
Man of Tai Chi - średniak, szkoda czasu. Na dodatek poster oszukuje widza, bo wygląda jakby obaj walczyli, a tak naprawdę Kijanu (który jest zły) walczy sztampowo dopiero na koniec. Film bez polotu, choreografia walk średnia, lepiej Yip Mana po raz 10 obejrzeć
Jedyny plus filmu to że mi zrobił smaka na Matrixa
Jedyny plus filmu to że mi zrobił smaka na Matrixa