Ciekawe czy to decyzja artystyczna i Matrix ma być bardziej "żywy" nie tylko pod względem kolorów, ale i akcji? Nie mam nic przeciwko próbowaniu nowych rzeczy i eksperymentowaniu, zwłaszcza po trzech filmach, ale szkoda byłoby pozbywać się IMO jednego z większych atutów tej serii.
Wiem o tym, do kolorów nie mam zastrzeżeń. Po prostu jestem ciekaw czy wraz z nową stylistyką Matrixa poszli w nowy sposób na ukazywanie akcji. Szybszy, mniej poważny, bardziej szalony i "efekciarski".Nowa "kolorystyka" jest spójna z zakończeniem Rewolucji.
Dokładnie, końcówka 3 części pokazała Matrix w nowej wersji. Jednak jego system oświetlenia uważam nadal za mało naturalny. To pewnie jakaś Vanilla na sterydach Uważam to za słuszne podejście twórców. Jest w tym konsekwencja i z pewnością zamysł. Patrząc na niektóre kadry można odczuć swego rodzaju sztuczność, no ale to w końcu matrix, kraina czarów. Prawdziwy świat wgląda inaczej, a nasza Alicja musi się wybudzić.Nowa "kolorystyka" jest spójna z zakończeniem Rewolucji. Zwyczajnie siódma wersja Matrixa ma inną, bardziej naturalną paletę barw niż szósta.
Na taką równowagę nie liczę, ale chciałbym się miło zaskoczyć. Jeśli dostaniemy coś na poziomie "Reloaded" to też nie będę narzekał, co jak co, sceny akcji w tym filmie do dziś robią wielkie wrażenie. Gdyby zatrudnili tych samych ludzi, którzy odpowiadali za choreografię w poprzednich filmach, to byłoby super.Pytanie na ile w samym filmie będą potrafić utrzymać prawidłową równowagę między akcją a tym co pomiędzy. Nie jest to łatwa sztuka, tym bardziej jeśli chodzi o kontynuacje.
Scena treningu i podawania pigułek sugerują coś innego. Może to Morfeusz sam się "uświadomi" (patrz scena z lustrem) i pomoże Neo odzyskać wspomnienia.Obstawiałbym, ze teraz to Neo będzie "uświadamiać" Morfeuesza...
Jestem otwarty na wszystko Z pewnością nie jest to ten sam Morfeusz co poprzednio, w sensie, że całkiem możliwe, że jest to "kopia cyfrowa". W scenie z dojo Morfeusz Młodszy imituje swoją postawą z pierwszej części, gdzie próbuje "nauczać" Neo, a rzeczy wygladają trochę inaczej....Scena treningu i podawania pigułek sugerują coś innego. Może to Morfeusz sam się "uświadomi" (patrz scena z lustrem) i pomoże Neo odzyskać wspomnienia.
Gdy zapowiedzieli ten film to spodziewałem się że pójdą w kierunku cyfrowych kopii osobowości bohaterów które mogą istnieć tylko w Matriksie, jak widać chyba tylko Morfeusz może tak skończyć. Pytanie po co. Może ktoś go tam umieścił ze względu na Neo, to by miało już jakiś sens.
Trochę tego nie rozumiem. Czy Nolan kręci teraz jakiś film? Ograniczenia covidowe powoli już odchodzą w przeszłość. Pewnie poszło o pieniądze.Z rzeczy okołofilmowych. Christopher Nolan po prawie dwudziestu latach rozstaje się z Warner Bros. Sprawa to dalszy ciąg konfliktu na podłożu dystrybucji filmów w sieciach vod (w tym wypadku akurat chodzi o HBO). Reżyser uparcie nie zgadza się na to, by jego filmy miały premierę jednocześnie w kinach i na platformach internetowych, na co nalegają studia filmowe za względu na chęć zminimalizowania strat wynikających z ograniczeń covidowych.
Innym aspektem tego sporu jest pozew Scarlett Johansson przeciw Disneyowi za 'Czarną Wdowę', a podobno szykują się kolejne.
Zabiera się za kręcenie swojego kolejnego filmu i szło właśnie o jego dystrybucję (Warner wciąż jak widać chciał iść także w VOD). Co jest dziwne bo nawet gdyby zaczęli zdjęcia już teraz to premiera filmu byłaby najprędzej za rok, kiedy już raczej nikt nie będzie się bał kin. Widać WB nie mogło dać tej 100% gwarancji że film pojawi się na premierę wyłącznie w kinach, a tego wymagał Nolan.Trochę tego nie rozumiem. Czy Nolan kręci teraz jakiś film? Ograniczenia covidowe powoli już odchodzą w przeszłość.
Jakieś ograniczenia wciąż istnieją, więc nawet kręcenie filmu może być utrudnione. O kim ma być ten film Nolana? Oppenheimer? To chyba nie będzie kino akcji, które szturmem zdobędzie kina, może o to chodziło...Tenet też był trochę spadkiem formy, a tutaj brałby się za kino chyba bardziej kameralne....Zabiera się za kręcenie swojego kolejnego filmu i szło właśnie o jego dystrybucję (Warner wciąż jak widać chciał iść także w VOD). Co jest dziwne bo nawet gdyby zaczęli zdjęcia już teraz to premiera filmu byłaby najprędzej za rok, kiedy już raczej nikt nie będzie się bał kin. Widać WB nie mogło dać tej 100% gwarancji że film pojawi się na premierę wyłącznie w kinach, a tego wymagał Nolan.
Także następny film Nolana (biografia o twórcy bomby atomowej) wypuści Universal, ale jego kolejne produkcje mogą wrócić do Warnera, jeśli ten zaproponuje w przyszłości lepszy układ
o jest dziwne bo nawet gdyby zaczęli zdjęcia już teraz to premiera filmu byłaby najprędzej za rok, kiedy już raczej nikt nie będzie się bał kin. Widać WB nie mogło dać tej 100% gwarancji że film pojawi się na premierę wyłącznie w kinach, a tego wymagał Nolan.
wyjątkowo zjadliwe motywy żywcem zaczerpnięte ze starych Bondów
To dobrze czy źle? Bo zjadliwe to znaczy jadowite, trujące, dokuczliwe.
Od siebie dodam, że proszę takie recki, jak o Bondzie, w spoiler. To taka świeżynka, że nawet wrażenia z seansu mogą komuś za wiele powiedzieć, a ktoś wolałby zobaczyć sam…PWN said:zjadliwy
1. «o słowach, żartach, uśmiechu itp.: bardzo złośliwy»
2. «skłonny do złośliwych zachowań»
3. «o drobnoustrojach chorobotwórczych: zatruwający jadami organizm, w którym się rozwija»
4. «o chorobach, czynnikach zewnętrznych: niszczący organizm»
5. pot. «o kolorze: bardzo intensywny»
6. pot. «nadający się do zjedzenia, ale niezbyt smaczny»