Galeria Blackberry

+
Mam kilka pytań.1. Zakładać swój temat z modelinowymi stworkami ;D?2. Będzie bardzo wybuchać ze śmiechu jak zobaczycie mojego Zeugla :(? Wiecie, mój pierwszy :).3. Jak go gotować, tak, by nie zblakł? Trochę oliwy do do wody? Chcę, by był ładny :.
 
Modelina jest ogólnie słaba. Lepiej iść do sklepu plastycznego i poprosić o specjalną białą glinę która utwardza się pod wpływem powietrza. Można ją swobodnie malować akrylami nie trzeba gotować ani wypalać. Można lakierować i tak dalej. Paczuszka około 450g kosztuje w okolicach 12 złotych. Lepsze to niż modelina.
 
Wiesz, może kiedyś. Teraz już Zeugla zrobiłem. Ugotowany, wysmarowany olejem. Jak go powycieram, zrobię zdjęcie i wam pokażę. Trochę wyblakł, ale mogło być gorzej.OK. Już nie spamujemy w tym temacie. Pospamujemy w moim ;).
 
Tak :D? A serio? Wiesz, to mój pierwszy stworek, mam zamiar próbować później (jak wrócę), ale czy takie kompletne ze mnie beztalencie?
 
Bierze się kupę gliny. Obróbka artystyczna która trwa jakieś 30 sekund i mamy pocisk. Za pomocą kończyny górnej miotaliśmy pociskiem w oponenta który ślęczał nad swoją rzeźbą od kilku godzin a potem uciekaliśmy gdzie pieprz rośnie albowiem trafiony zazwyczaj miał na podorędziu młotek, śrubokręt, dłuto a czasami piłę.
 
Ten Zeugl jest taaaki pocieszny, aż nie chce się wierzyć, że to groźny potwór
Super ten stworek! Jak z muminków, naprawdę ładny.
Słodziutki.
Widzę, że mam talent ;D. Chyba zacznę tworzyć kikimory z pluszu :D. Szczerze mówiąc, to spodziewałem się podobnych reakcji. Jak patrzę na niego, na moim biurku, to taki milutki :). Widzę, że muszę robić więcej groźnych inaczej potworów ;).A tak serio to przydałyby mi się jakieś rady, co poprawić w następnym stworku. Sam niektóre widzę, ale każda krytyka jest cenna.
 
Zależy co chcesz robić. Jak chcesz robić pocieszne karykaturki potworów to nie musisz nic zmieniać. Jak chcesz robić bardziej realistyczne to musisz zmienić materiał. Proponowałbym glinę (ale nie rzeźbiarską bo ona nadaje się tylko do szkiców, jeśli już musiałbyś mieć glinę szamotową do wypalania i piec w którym trzeba wypalić rzeźbę, który wytwarza temperaturę chyba 800 stopni) albo zasychającą pod wpływem powietrza albo promieniowania uv. Można ją swobodnie patynować, lakierować i malować (akryle) albo coś droższego jak np. zielona masa którą można kupić w sklepach z bitewniakami służąca do robienia figurek. Jakieś porządne narzędzia. No i szkice. Bo ten zeugl przypomina go tylko z nazwy. I jak sama nazwa wskazuje rzeźbienie polega na wydobywaniu kształtu z bryły. Nie przyklejaj niczego do głównej bryły. Rzeźba to scalona konstrukcja.
 
Jak chcesz robić pocieszne karykaturki potworów to nie musisz nic zmieniać.
Aha. Dalsza część posta jest niepotrzebna :p.
Jak chcesz robić bardziej realistyczne to musisz zmienić materiał. Proponowałbym glinę (ale nie rzeźbiarską bo ona nadaje się tylko do szkiców, jeśli już musiałbyś mieć glinę szamotową do wypalania i piec w którym trzeba wypalić rzeźbę, który wytwarza temperaturę chyba 800 stopni) albo zasychającą pod wpływem powietrza albo promieniowania uv. Można ją swobodnie patynować, lakierować i malować (akryle) albo coś droższego jak np. zielona masa którą można kupić w sklepach z bitewniakami służąca do robienia figurek. Jakieś porządne narzędzia.
Eh, no i tu jest właśnie problem.
Bo ten zeugl przypomina go tylko z nazwy.
E, nie mów. Nie jest tak źle. Masz jednak trochę racji. Jakiegoś całego, pełnego, ładnego zeugla mi brakowało, bo opis mówi co innego, a każdy poszczególny obrazek to inny potwór. Większość to zgadywanka.
I jak sama nazwa wskazuje rzeźbienie polega na wydobywaniu kształtu z bryły. Nie przyklejaj niczego do głównej bryły. Rzeźba to scalona konstrukcja.
Eh, to już wykracza poza moje umiejętności. Nie wiem, jak to w glinie wygląda, ale jakoś nie wyobrażam sobie formowanie tych macek z modeliny. Mogłem jedynie ładniej je dokleić, bo "odstają". Może następnym razem popróbuję.
 
Green stuff (wspomniana zielona masa z bitewniaków) jest dość fajnym materiałem. Dorabiałem z niego elementy do Warhamera, łatwo się modeluje i maluje.Pozdro
 
Piękny zeugl! Naprawdę bardzo mi sie podoba. Taki pocieszny :DEDIT: Świeżo ugotowany bloedzuiger: Śmieszny wyszedł, z lekką niedowagą :D
 
Ej no, świetny jest! Jak się zbierze cały zbiór potworów z wiedźmina w wersji z modeliny można będzie stworzyć alternatywny bestiariusz ;DNiedowaga wyszła mu na korzyść.
 
Top Bottom