Garść pomysłów - pancerz, konstrukcje, pogoda, przemyślenia.

+
Żeby nie było, że człowiek tylko narzeka, pozwolę sobie rzucić kilkoma pomysłami. Część jest stara, pisałem o nich w różnych działach, teraz zebrałem to w całość.

1. RNG- cieszę się, że nowy szef projektu rozumie czym jest dobry i zły RNG. Karty jak viper witcher czy Gascon to dla mnie śmieciowe RNG, budzące frustrację, dobry przykład RNG to stary emisariusz, Ge'els, tutorzy, nawet byłbym w stanie tolerować karty jak Uma (ale lepiej trzymajcie się jak najdalej od create).

2. Karty jak Sihil czy jakieś legendarne zbroje, powinno się łączyć z jednostkami na planszy, przez co zyskiwałyby one bonusy. Cel takiego artefaktu można by zmienić na początku rundy. Brązowe karty jednostek dostawałyby mniejszy bonus niż złote.

3. Powrót do pancerza. HC zbytnio się skupił na wszelkich rodzajach obrażeń. Przywrócenie pancerza pozwoliłoby zwiększyć żywotność kluczowych jednostek bez ingerowania w punkty na planszy i zmusiłoby do budowania ciekawszych talii, bo czyste obrażenia nie byłyby już tak skuteczne. Mam też pomysł jak jednostki mogłyby pozyskiwać pancerz, ale o tym później.

4. Wprowadzenie punktów wytrzymałości (durability) dla artefaktów. Złote artefakty miałyby więcej punktów wytrzymałości niż brązowe. Karty te normalnie dałoby się niszczyć jak jednostki z punktami życia, z tą różnicą, że punkty wytrzymałości nie liczyłyby się do liczby punktów na planszy. Nie byłyby też podatne na ataki przeciw jednostkom jak pożoga czy epidemia. Przykładowa włócznia miałaby 4-5 punktów. Artefakt ciągle dałoby się zniszczyć natychmiastowo za pomocą złotych kart jak Iris. Natomiast jednostki brązowe jak miotacz petard miałyby przykładowo te 4-5 punktów ataku przeciw artefaktom (i nie tylko, ale o tym później).

Także mielibyśmy 3 typy punktów: życie, pancerz, wytrzymałość.

5. Pogoda. Potworom warto by dodać 1 punktowych tutorów brązowych, którzy byliby w stanie zagrać wybraną brązową pogodę z talii. Mocne? Mocne, ale na czymś archetyp musi się opierać. Pogoda dostałaby dodatkowe bonusy. Mgła omijałaby pancerz (tak przy okazji karty jak Sihil czy Regis i inne wampiry tez pozwalałyby omijać pancerz). Deszcz miałby zwiększone obrażenia do wytrzymałości. Mróz zadawałby dodatkowy punkt obrażeń przeciw humanoidom, ale wpierw musiałby zniszczyć pancerz.

6. Konstrukcje. Wraz z HC wprowadzone zostały mechanizmy, które pozwalają na granie kart, które nie są jednostkami. Budowle (ikona młotka) na polu walki byłyby zbliżone do artefaktów z kilkoma jednak różnicami. Po pierwsze nie dałoby się ich zniszczyć natychmiastowo jednostkami jak Iris (inna kategoria kart). Dałoby się je zablokować czasowo (jakieś jednostki pokroju saper, albo "ogłuszanie" maszynami i zwiększanie timera na budowli - coś w tym stylu). Po drugie, miałyby więcej punktów wytrzymałości, przez co trudniej byłoby je zniszczyć. Po trzecie miałyby prawdopodobnie tylko zdolności pasywne. Po czwarte dałoby się je ulepszać do poziomu 2. Jednostki jak inżynier mogłyby mieć zdolność ulepszania budynku albo naprawy. Byłoby kombinowanie, czy naprawić coś, żeby nie zostało zniszczone, czy ulepszyć do poziomu 2, zyskać lepszy bonus, ale ryzykować zniszczenie. Inżynier miałby rozkaz i byłby raczej słaby, także dałoby się go zabić.

Każda frakcja miałaby swoje unikalne konstrukcje, przykładowo:
zbrojownia (NG) - dawałaby 1 punkt pancerza każdej zagranej jednostce. Można by wtedy dodać do gry jednostki w stylu, podwój otrzymaną liczbę pancerza, albo aktywuj rozkaz od razu jak masz ileś pancerza na planszy. Nic szalonego.
winnice (NG-TS) - generowałyby punkty prestiżu, które zwiększałyby bonusy zagranym rycerzom z Toussaint, albo co 2 turę (timer) wzmacniałyby zagraną sojuszniczą jednostkę, żeby były uniwersalne.
barykada, fort (KP)
Shaerrawed (SC)
ruiny zamku, lochy, opuszczona wieża (potwory). Taka wieża mogłaby generować 1 punktowego nietoperza co turę.


7. Kovir i Poviss jako nowa frakcja, oparta na konstrukcjach.
(http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Kovir_i_Poviss)


Kovir jest w świecie Wiedźmina potęgą ekonomiczną, do tego neutralną. Według mnie zasługuje na swoją frakcję.

Liderów jest sporo, bohaterowie i jednostki brązowe to też nie problem (kondotierzy i ich słynni dowódcy, część czarodziejów pochodziła stamtąd). To przynajmniej od strony ofensywnej nacji.
Bardziej pasywna opierałaby się na konstrukcjach:
- gospodarka (banki), jednostki jak bankierzy, karty specjalne kufry ze złotem czy klejnotami,
- handel (porty), karty statków, karty specjalne towarów handlowych,
- wydobycie (kopalnie), górnicy, itd.


Każdy lider od konstrukcji miałby 2 umiejętności (2 karty do wyboru). 1 stała dla wszystkich - Renowacja (naprawia wszystkie konstrukcje na polu walki) a 2 unikatowa dla lidera.
Przykładowi liderzy:
Esterad Thyssen - umiejętność - Reformy gospodarcze - ulepsz wszystkie konstrukcje na polu walki do poziomu 2,
Zuleyka - Dobra Księga - stwórz kopię konstrukcji na polu walki.

I to tyle. Rozpisałem się, może coś się spodoba ;)
 
Top Bottom