rafal12322;n10902211 said:
Ja kończę Ascension i jeśli wszystkie części są takie jak to to będę to przechodził w bólach
Rozgrywka w tej części jest porównywalna z trójką, ale historia w ogóle nie wciąga, a przeciwnicy są mało ciekawi. Widać, że ta gra była robiona bardzo na siłę, wzięli wątek z trylogii, który można streścić jednym zdaniem i rozciągnęli na całą grę.
Co do QTE, mnie się bardzo podobały i cholernie mi tego brakuje w najnowszej odsłonie. Wykańczanie przeciwników w taki sposób sprawiało wrażenie, że to ja obijam ich głowami o ścianę czy podrzynam im gardła (heh, teraz brzmię jak psychol
). Nawet otwieranie drzwi czy przeciąganie liny za pomocą QTE dawało poczucie, że to ciężkie cholerstwo i to ja muszę włożyć w to wysiłek. W God of War (IV) całkowicie od tego odeszli, a podczas walk z bossami często zdarzają się fragmenty, które aż się o to prosiły. Ot, wyrzucamy przeciwnika w powietrze po czym Kratos wyskakuje za nim i w locie obija mu mordę, a następnie ciska nim o ziemię. Takie fragmenty to po prostu filmiki w trakcie walki. Wyglądają świetnie, ale co z tego skoro to nie ja walczę?
A jak wypada sama gra? Ja jestem zachwycony. Fabuła jak na razie nie powala, ale sposób jej prowadzenia bardzo mi się podoba. Te relacje ojca i syna gdzie pierwszy jest szorstki (ale nie okrutny), bo stara się nauczyć dzieciaka życia, a ten drugi próbuje zyskać w jego oczach (i nierzadko robi przez to coś głupiego). Lokacje są fajne, ale ich konstrukcja jest podobna do tych znanych z poprzednich odsłon. Sporo więc tutaj niewidzialnych ścian uniemożliwiających spadnięcie z urwiska itd., skakanie czy wspinanie się jest kontekstowe i można je wykonać tylko w określonych miejscach. Walki dają w kość czego się kompletnie nie spodziewałem, bo materiały promocyjne, które widziałem pokazywały zwykle starcie z 2-3 przeciwnikami albo jednym większym. W rzeczywistości jednak całość wygląda tak jak w poprzednich częściach i do pokonania mamy zwykle kilka fal wrogów. Ostro zaczyna się robić kiedy natrafiamy na mieszane grupy złożone z 8-10 przeciwników różnego typu. Ciągle trzeba zmieniać taktykę, bo różni przeciwnicy stosują różne techniki i mają odmienne odporności. Walka wydaje mi się nawet trudniejsza niż wcześniej, bo tam kamera była statyczna i odpowiednio oddalona dzięki czemu zwykle mieliśmy podgląd na całe pole walki. Teraz kamera trzyma się blisko za plecami Kratosa więc widzimy tylko przeciwników atakujących z przodu.