Gothic

+
Czym się różni gra na poziomie normal od hard?

Kojarzę przypadek Wiedźmina 2, gdzie na poziomie łatwym przeciwnicy nie blokowali tarczami naszych ciosów. Mimo, iż jestem graczem praktycznie zawsze wybierającym najłatwiejszy poziom, to tak mi doskwierało w immersji, że zacząłem grę na poziomie normalnym. Natomiast bardzo dobrze, że taka opcja była, bo faktycznie oddzielało to łatwy od dalszych poziomów dość grubą kreską.
 
Kojarzę przypadek Wiedźmina 2, gdzie na poziomie łatwym przeciwnicy nie blokowali tarczami naszych ciosów. Mimo, iż jestem graczem praktycznie zawsze wybierającym najłatwiejszy poziom, to tak mi doskwierało w immersji, że zacząłem grę na poziomie normalnym. Natomiast bardzo dobrze, że taka opcja była, bo faktycznie oddzielało to łatwy od dalszych poziomów dość grubą kreską.
No i to jest to o czym pisałem. Z jednej strony mamy graczy którzy chcą grać na łatwym a z drugiej mamy graczy którzy chcą mieć jakieś wyzwanie w grze. Poziomy trudności dlatego powstały, ale problem jest tego taki że nie są precyzyjnie określone. Jakim problemem jest napisanie dwóch zdań o każdym poziomie trudności: Łatwy - przeciwnicy nie blokują ciosów zatem walka jest łatwiejsza?
 
No i to jest to o czym pisałem. Z jednej strony mamy graczy którzy chcą grać na łatwym a z drugiej mamy graczy którzy chcą mieć jakieś wyzwanie w grze. Poziomy trudności dlatego powstały, ale problem jest tego taki że nie są precyzyjnie określone. Jakim problemem jest napisanie dwóch zdań o każdym poziomie trudności: Łatwy - przeciwnicy nie blokują ciosów zatem walka jest łatwiejsza?
Często pewnie dlatego brakuje takich opisów, żeby nie obnażyć słabo przemyślanego designu - jeżeli zamiast starannie zaplanowanego oraz innego doświadczenia dostajemy po prostu łopatologiczne podbicie statystyk wrogich enpeców zmieniające ich w gąbki na ciosy, to nie bardzo jest się czym chwalić. Zwłaszcza, że rzadko kiedy jest to dogłębnie testowane i ta krzywa trudności się wywala na ryło w połowie gry.
 
Buterflaj
XD
Chodziło o Battlefield?
Pracuję w sklepie z grami wideo gdzie na co dzień obcuję z bardzo różnorodnymi klientami i widzę jak to wygląda.
Ah, liznąłem trochę takiej pracy w sklepie i powiem że nie chciałbym do tego wracać. Bo pół biedy jak taki klient po prostu popisze się głupotą, ale jak na zwrócenie mu uwagi zareaguje sposób: "NIE, JA SIĘ WCALE NIE POMYLIŁEM TO PAN NIE MA RACJI, PAN SIĘ NIE ZNA, JAKIM CUDEM TU PAN PRACUJE! CHCE WIDZIEĆ KIEROWNIKA!" to idzie tylko ręce załamać.
Chciałbym wierzyć by społeczność graczy jest trochę bardziej ogarnięta, ale skoro jak piszesz, że zdarzają się ludzie którym mario nie równa się nintendo, albo wąsatego hydraulika wcale nie kojarzą (Zdarzały mi się takie przypadki), to pewnie tak nie jest.
Kojarzę przypadek Wiedźmina 2, gdzie na poziomie łatwym przeciwnicy nie blokowali tarczami naszych ciosów. Mimo, iż jestem graczem praktycznie zawsze wybierającym najłatwiejszy poziom, to tak mi doskwierało w immersji, że zacząłem grę na poziomie normalnym
Właśnie przez takie coś, zazwyczaj wybieram poziomy normalny bądź trudny, bo takie ułatwianie odbieram jako takie wybrakowane doświadczenie, a nie nawet ułamek tego, co chcę przeżyć. Choć też z tymi poziomami też różnie bywa.
Pamiętam do teraz, jak u kuzyna ogrywałem Risena 3, i w pewnym momencie stwierdziłem, że czekaj, coś chyba za łatwo mi idzie, lepiej ustawię na wyższy poziom trudności.
Miałem ustawiony najwyższy możliwy poziom.
"Aha" stwierdziłem i pożegnałem się z tą serią na dobre Xd
 
Na CD-Action Expo w Łodzi w dniach 1-2 czerwca 2024 ma pojawić się "Wioska Gothic":

 
Last edited:
Top Bottom