Ufff, nie było lekko, ale udało się! Przebrnąłem przez cały shitstorm, ponad 70 stron. Za coś takiego na tym forum powinien być jakiś achievement
Na początku chciałbym tylko powiedzieć, że niektóre posty były zwyczajnie szczeniackie, jak już rozmawiamy, moi państwo, to zachowajmy pewien poziom. Choć muszę przyznać, że te wszystkie frustracje poniekąd rozumiem...
Co do całej sprawy, nie będę ukrywał, że jestem rozczarowany postępowaniem Redów. Akurat po nich nie spodziewałbym się decyzji o dzieleniu graczy na "równych i równiejszych", nawet jeśli jest to tylko pokłosie decyzji biznesowej o ścisłej współpracy z Małomiękkimi. Nie podoba mi się taki obrót sprawy i jako konsument, który swoimi pieniędzmi wspiera firmę od samego początku, mam do tego pełne prawo.
Dużo pisze się, że te karty i mapka nie są tak naprawdę ważne, że liczy się zawiedzione zaufanie i to co będzie miała do zaoferowania sama gra. Cóż, i tak i nie. Ja na ten przykład od parunastu lat uważam się za hardkorowego fana wiedźmina, w związku z tym, dla mnie taka płócienna mapa byłaby cennym skarbem, a w karciankę na bank zagrałbym z żoną nie raz i nie dwa. Śmiało, nazwijcie mnie materialistą, ale gdyby liczył się dla mnie tylko content zawarty w grze, kupiłbym wersję podstawową i nie wydawał 350zł na te "nic nieznaczące" dodatki. Trudno mi wyobrazić sobie, żeby ktoś, kto zamówił kolekcjonerkę za ciężkie pieniądze robił to wyłącznie z pobudek czysto altruistycznych. Te dodatki mają znaczenie i to duże, skoro edycja kolekcjonerska kosztuje tyle, ile kosztuje, a "Małomiękcy" uznali je za dostateczną rekompensatę za promocję z ich strony.
Wiedziałem za co płacę zamawiając edycję kolekcjonerską i ze swojego egzemplarza w życiu nie zrezygnuję. Ale nie podoba mi się, że raptem zostałem umieszczony w kategorii gracza drugorzędnego tylko dlatego, że nie mam XOne, tylko PeCeta. Nie wyszło to najładniej, panowie Redzi, oj nie wyszło...
:cheers:
EDIT: Swoją drogą, jeśli Redzi chcą dodawać do pudła z kolekcjonerką karty do Gwinta, to powinni też znaleźć tam miejsce na upchnięcie solidnej, drewnianej lagi! Inaczej to co to za gra...