Cała ta sytuacja jest kompletnie nie śmieszna. Jak to się dzieje, że ci co zamawiają EK w pre-orderze muszą czekać na wszystko dłużej i czemu dodatki z pre-orderu są dostępne dla innych ot tak sobie? To są już błędy marketingowe, bo jak mają się czuć ci wszyscy, którzy zamówili EK?! Gdzie w tym logika? W zysku? O nie, w tym nie będzie zysku, bo ja np. jak i wielu innych osób będzie się zastanawiać przy następnych produkcjach CDPR nad EK i strata będzie wtedy. Kiedy chcę kupić limitowaną wersję monety, to wiem, że ona będzie limitowana, reszta będzie tańszą wersją, stanowczo różniącą się od EK, którą mogą zdobyć wszyscy, jeśli chcą. Tutaj pojęcie EK przestaje powoli tracić swoje znaczenie. Czuję się jak by zapomniano o szacunku do klienta. Jeśli ktoś chce mieć stałych klientów, fanów i budować pewną otoczkę pop-kulturową to musi pamiętać o swoich przyszłych nabywcach!Tak jak grę i całą koncepcję oceniam bardzo wysoko, to są elementy, które zostały mocno zaniedbane i o tym szybko się nie zapomni.