Gry i programy - pytania, problemy, forumowa pomoc

+
Radek said:
Tak, jasne. Bill tylko czyha, aż Vista-Szpieg prześle mu tytuły filmów porno, które ogląda 13-letni Jasio z Pipidówka Mniejszego. Wy naprawdę uważacie, że kogoś interesuje, co macie na domowych komputerach?
Wyolbrzymiasz problem, albo źle skierowałeś wypowiedź. Wiadomo przecież, że mając nielegalne oprogramowanie Windowsa nie można ściągać aktualizacji, bo to zostanie wykryte,
I bardzo dobrze, takie szpiegi mogą być. Uczciwym użytkownikom nie przeszkadza, nieuczciwym powinno przeszkadzać jak najbardziej. Lepsze szpiegi niż idiotyczne aktywacje które dotykają tylko uczciwych użytkowników (piraci aktywować oczywiście nie muszą :)).
Mi właśnie chodzi o przesyłanie tych danych odnośnie oprogramowania do MS i nic po za tym.
Nie wiem czemu, ale nie widzę w tym nic złego.
Co do open office'a, to mój kumpel pisał pracę na tym jak kończył studia. Ja miałem to przez krótka chwilę i rzeczywiście ciężko mówić aby to w tej chwili mogło zastąpić MS office. Mam wersję, którą jako student mogłem kupić taniej i na razie ta mi wystarcza. Jednak, jeśli dla kogoś to jest za drogo, to lepiej aby myślał o open office, moim zdaniem.
IMO zdecydowana większość użytkowników spiraconych MSO bardzo dobrze by się odnalazło na duuużo tańszym worksie czy właśnie openoffice. Bardzo dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, ile można wycisnąć z Office'a - są nawet przypadki, które centrują tekst spacjami.
 
Radek said:
A będąc tak wielkim monopolistą Bill musi pilnować swoich dzieci windowsików, aby nie były z nieprawego łoża ;)
A widzisz. I tu sie mylisz. Ostatnio czytałem, że Microsoft woli żeby ludzie mieli windowsiki z nieprawego łoża niż darmowego linuxa. :p
 
loolTo dla mnie nowość. Choć kiedyś słyszałem coś między słowami, że ponoć ludzie mający piraty mogą je zatrzymać i zalegalizować kupując kod/hasło aktywujące, czy coś takiego. Dokładnie nie wiem...
 
Radek said:
kiedyś słyszałem coś między słowami, że ponoć ludzie mający piraty mogą je zatrzymać i zalegalizować kupując kod/hasło aktywujące, czy coś takiego. Dokładnie nie wiem...
Chodzi w zasadzie tylko o ludzi, którzy zostali oszukani i kupili wersję piracką jako oryginalną (piraci potrafią już robić profesjonalnie wyglądające paczki, a przeciętny kowalski nie ma i tak pojęcia jak powinna wyglądać paczka z legalnym softem). Microsoft pozwala na zalegalizowanie takiego pirata (dostaje się chyba wersję OEM) jeśli MS uzna go za wiarygodnego (trzeba im - o ile pamiętam - wysłać piracki pakiet do oceny).W przypadku firm jest prościej - po prostu kupuje się zestaw legalizacyjny na X stanowisk (chyba nie mniej niż 3, a może 5). Jest toto dość tanie (nie pamiętam teraz dokładnie cen, ale kiedy o tym czytałem, to porównywałem je do cen detalicznych i wychodziło chyba poniżej 30%), a jedyną wadą jest chyba to, że dostaje się tylko jeden nośnik.
 
Z firefoxa nic nie mogę ściągać... nawet obrazki. Wszystko jest ok, tylko jak już wciskam "ok" by zainicjować start pobierania to nic się nie ściąga :(Pomocy
 
Z firefoxa nic nie mogę ściągać... nawet obrazki. Wszystko jest ok, tylko jak już wciskam "ok" by zainicjować start pobierania to nic się nie ściąga SmutnyPomocy
Z czymś takim jeszcze się nie spotkałem. Zobacz czy nie ma może nowszej wersji od tego co masz...Ewentualnie możesz zrobić to co najlepiej pomaga na największe błędy czyli wyrzucić i instalować na nowo ;)
 
Co do głupoty i kart DX10.Mam 8800GTS i 2GB RAMu i jak na razie nie odczuwam potrzeby przerzucania się na Vistę.Niby co ma ona do zaoferowania jeśli chodzi o DX10? LOST? Na DX9 wygląda bajecznie, DX10 się prawie nie różni a jest spadek znaczny klatek. Bioshock? Spadek klatek a różnice są prawie niezauważalne, tylko w niektórych efektach i w zachowaniu wody.Nie ma sensu na razie ;) Czekam na Crysisa, może wtedy się przesiądę.
 
Hax said:
Co do głupoty i kart DX10.Mam 8800GTS i 2GB RAMu i jak na razie nie odczuwam potrzeby przerzucania się na Vistę.Niby co ma ona do zaoferowania jeśli chodzi o DX10? LOST? Na DX9 wygląda bajecznie, DX10 się prawie nie różni a jest spadek znaczny klatek. Bioshock? Spadek klatek a różnice są prawie niezauważalne, tylko w niektórych efektach i w zachowaniu wody.Nie ma sensu na razie ;) Czekam na Crysisa, może wtedy się przesiądę.
I tak i tak na Vistę kiedyś się przesiądziesz. Cena Visty nie spadnie. Vista jest stabilnym i dobrym systemem, jeśli porównywać do XP (część osób może tego nie pamięta, ale jak wchodził XP to też wszyscy krzyczeli że taki do dupy i poczekają na jego następcę i zostają na 98/2k a od paru lat jakoś cieżko zauważyć kogokolwiek bez xp ;]). Kupisz Vistę teraz - nie stracisz nic, kupisz Vistę później - też nic nie stracisz. Mimo wszystko, Vistę kupisz - albo Visty następcę, chociaż wątpię, żeby ktoś chciał specjalnie ograniczać sobie dostęp do dx10 z powodów ideologicznych na parę lat.I nie, nie pracuję w Microsofcie ;)
 
Kurak said:
Kurak said:
Co do głupoty i kart DX10.Mam 8800GTS i 2GB RAMu i jak na razie nie odczuwam potrzeby przerzucania się na Vistę.Niby co ma ona do zaoferowania jeśli chodzi o DX10? LOST? Na DX9 wygląda bajecznie, DX10 się prawie nie różni a jest spadek znaczny klatek. Bioshock? Spadek klatek a różnice są prawie niezauważalne, tylko w niektórych efektach i w zachowaniu wody.Nie ma sensu na razie ;) Czekam na Crysisa, może wtedy się przesiądę.
I tak i tak na Vistę kiedyś się przesiądziesz. Cena Visty nie spadnie. Vista jest stabilnym i dobrym systemem, jeśli porównywać do XP (część osób może tego nie pamięta, ale jak wchodził XP to też wszyscy krzyczeli że taki do dupy i poczekają na jego następcę i zostają na 98/2k a od paru lat jakoś cieżko zauważyć kogokolwiek bez xp ;]). Kupisz Vistę teraz - nie stracisz nic, kupisz Vistę później - też nic nie stracisz. Mimo wszystko, Vistę kupisz - albo Visty następcę, chociaż wątpię, żeby ktoś chciał specjalnie ograniczać sobie dostęp do dx10 z powodów ideologicznych na parę lat.I nie, nie pracuję w Microsofcie ;)
zgadza się- przesiadka na Vistę jest nieunikniona, nie zgodzę się jesdnak z tym , że jest to system stabilny, bo taki stwierdzenie wywołuje mój śmiech (wiem co mówię, mam ten system, ot zamarzyło mi się zainstalować Alcohol 120% [TAK, WIEM, ŻE PROGRAM NIE JEST OBSŁUGIWANY] i.... kompletny crash, potem tryb awaryjny/ręczne usuwanie plików używając xp, podobne awarie miałem kilka razy, instalując inne programy) ja wiem, że niektóry soft nie nadaje się vistę. Ale żeby od razu system się pieprzył? żenada
 
SBK7 said:
zgadza się- przesiadka na Vistę jest nieunikniona, nie zgodzę się jesdnak z tym , że jest to system stabilny, bo taki stwierdzenie wywołuje mój śmiech (wiem co mówię, mam ten system, ot zamarzyło mi się zainstalować Alcohol 120% [TAK, WIEM, ŻE PROGRAM NIE JEST OBSŁUGIWANY] i.... kompletny crash, potem tryb awaryjny/ręczne usuwanie plików używając xp, podobne awarie miałem kilka razy, instalując inne programy) ja wiem, że niektóry soft nie nadaje się vistę. Ale żeby od razu system się pieprzył? żenada
Skoro program nie jest obsługiwany to jest zupełnie normalne. Nie jest obsługiwany z jakiegoś powodu - może robi po prostu coś, na co system nie pozwala. A120% ma AFAIK jakieś wirtualne napędy, a to jest sprawa mocno systemowa, więc skoro nie jest obsługiwany to sytuacja była całkiem do przewidzenia. Inna sprawa, że to rzeczywiście jest bug jakich wiele w każdym oprogramowaniu :)
 
Kurak said:
Kurak said:
zgadza się- przesiadka na Vistę jest nieunikniona, nie zgodzę się jesdnak z tym , że jest to system stabilny, bo taki stwierdzenie wywołuje mój śmiech (wiem co mówię, mam ten system, ot zamarzyło mi się zainstalować Alcohol 120% [TAK, WIEM, ŻE PROGRAM NIE JEST OBSŁUGIWANY] i.... kompletny crash, potem tryb awaryjny/ręczne usuwanie plików używając xp, podobne awarie miałem kilka razy, instalując inne programy) ja wiem, że niektóry soft nie nadaje się vistę. Ale żeby od razu system się pieprzył? żenada
Skoro program nie jest obsługiwany to jest zupełnie normalne. Nie jest obsługiwany z jakiegoś powodu - może robi po prostu coś, na co system nie pozwala. A120% ma AFAIK jakieś wirtualne napędy, a to jest sprawa mocno systemowa, więc skoro nie jest obsługiwany to sytuacja była całkiem do przewidzenia. Inna sprawa, że to rzeczywiście jest bug jakich wiele w każdym oprogramowaniu :)
rozumiem- nie jest obsługiwany - nie będzie działa - jasne. Ale żeby chrzanić od razu wszystko? Musisz przyznać, że to jest przesada.Ogólnie Vistę poza tymi babolami, wspominam - o dziwo - bardzo dobrze. Wszystko łądne, cukioerki, pierdoły,miodek. Szkoda, zę używać xp bardziej się opłaca, więc Vista z dysku zniknęła dość szybko.
 
SBK7 said:
rozumiem- nie jest obsługiwany - nie będzie działa - jasne. Ale żeby chrzanić od razu wszystko? Musisz przyznać, że to jest przesada.Ogólnie Vistę poza tymi babolami, wspominam - o dziwo - bardzo dobrze. Wszystko łądne, cukioerki, pierdoły,miodek. Szkoda, zę używać xp bardziej się opłaca, więc Vista z dysku zniknęła dość szybko.
Myślę, że w podobnej sytuacji XP mógłby się już nie podnieść. Windowsy są bardzo stabilne i dobrze działają, gdy się ich używa zgodnie z przeznaczeniem w odpowiednich warunkach ;] (dla niektórych moze to szok, ale mi Win, o ile pamiętam, nie zawiesił się ani razu od paru lat. A komputera używam bardzo intensywnie. Reinstalacja systemu także nie częściej niż co 3 lata).
 
Kurak said:
Kurak said:
rozumiem- nie jest obsługiwany - nie będzie działa - jasne. Ale żeby chrzanić od razu wszystko? Musisz przyznać, że to jest przesada.Ogólnie Vistę poza tymi babolami, wspominam - o dziwo - bardzo dobrze. Wszystko łądne, cukioerki, pierdoły,miodek. Szkoda, zę używać xp bardziej się opłaca, więc Vista z dysku zniknęła dość szybko.
Myślę, że w podobnej sytuacji XP mógłby się już nie podnieść. Windowsy są bardzo stabilne i dobrze działają, gdy się ich używa zgodnie z przeznaczeniem w odpowiednich warunkach ;] (dla niektórych moze to szok, ale mi Win, o ile pamiętam, nie zawiesił się ani razu od paru lat. A komputera używam bardzo intensywnie. Reinstalacja systemu także nie częściej niż co 3 lata).
ogólnie, tak kończąc Windowsowy wątek, na systemy Microsoftu nie narzekamgadanie, że systemy są do kitu, Linux i inne alternatywy są o niebo lepsze, są w 90% wygłaszane przez motłoch, który chce być postrzegany jako "kul komputerszpec", przy okazji używając, rzecz jasna, Windows
 

jiti

Forum veteran
Może ktoś mógłby mi pomóc, poszukuję programu do edycji filmów - tzn. taki w którym będzie można film/y pociąć i posklejać w jedną całość, może nawet wyedytować niektóre jego części. Chodzi o to że potrzebuję złączyć kilka krótkich filmików w jeden długi, dodać tam jakieś napisy oraz ewentualnie wyciąć kilka scen z tych krótkich filmików. Ważne by program był darmowy i intuicyjny (nie siedzę w branży filmowej ;) nie znam się na tym, nie wiem czy zdołam się szybko nauczyć więc obsługi takiego programu, a czas jest tu podmiotem) i jednocześnie dawał spore możliwości edycji. Ma ktoś może jakieś pomysły?
 
jiti said:
Może ktoś mógłby mi pomóc, poszukuję programu do edycji filmów - tzn. taki w którym będzie można film/y pociąć i posklejać w jedną całość, może nawet wyedytować niektóre jego części. Chodzi o to że potrzebuję złączyć kilka krótkich filmików w jeden długi, dodać tam jakieś napisy oraz ewentualnie wyciąć kilka scen z tych krótkich filmików. Ważne by program był darmowy i intuicyjny (nie siedzę w branży filmowej ;) nie znam się na tym, nie wiem czy zdołam się szybko nauczyć więc obsługi takiego programu, a czas jest tu podmiotem) i jednocześnie dawał spore możliwości edycji. Ma ktoś może jakieś pomysły?
Najlepszy program tego typu jest robiony przez Adobe (Premiere Pro), ale darmowe to to nie jest :p Ale jest chyba wersja trial do ściągnięcia ;) Z programów darmowych do głowy przychodzi mi Windows Movie Maker i Avid Free DV :peace:
 

jiti

Forum veteran
heh nawet nie sądziłem ze mam taki program na kompie (Windows movie maker) ;) Dzięki za uświadomienie, on starczy w zupełnosci.
 
A ja to bym potrzebował pomocy kogoś, kto zna się na Linuxie, a dokładniej na Ubuntu - Jurnym Jarząbku (najnowszy, jak dotąd, 9.04) :pStaram się go rozgryźć, ale system jest pełen sprzeczności... Do ./configure jednego programu każe mi zainstalować glib 2.0, mam zainstalowany glib 2.9.0, napisał że być może powinienem mieć do tego pkg, mam pkg... wszystko w najnowszych wersjach. Ale, jak wpisałem glib-config --prefix, napisało mi że glib nie jest zainstalowany, ale można zainstalować. Więc zainstalowałem. I dalej się upiera, że nie mam go. A w menadżerze jak byk jest napisane, że mam wszystkie biblioteki w wersji 2.9.0. Przecież można szału dostać.
 
Kurak said:
Kurak said:
rozumiem- nie jest obsługiwany - nie będzie działa - jasne. Ale żeby chrzanić od razu wszystko? Musisz przyznać, że to jest przesada.Ogólnie Vistę poza tymi babolami, wspominam - o dziwo - bardzo dobrze. Wszystko łądne, cukioerki, ******ły,miodek. Szkoda, zę używać xp bardziej się opłaca, więc Vista z dysku zniknęła dość szybko.
Myślę, że w podobnej sytuacji XP mógłby się już nie podnieść. Windowsy są bardzo stabilne i dobrze działają, gdy się ich używa zgodnie z przeznaczeniem w odpowiednich warunkach ;] (dla niektórych moze to szok, ale mi Win, o ile pamiętam, nie zawiesił się ani razu od paru lat. A komputera używam bardzo intensywnie. Reinstalacja systemu także nie częściej niż co 3 lata).
Oczywiście masz kompa z dużą ilością RAMu? Albo unikasz stron internetowych typu Versus, lub youtube - wystarczy wyciek pamięci przeglądarki i nagle całego Windowsa Ci zmuli i wiele na to nie poradzisz. Oczywiście nie przytnie Ci się, w skrajnym przypadku poczekasz 5 minut na odmulenie (szybciej byłoby zrestartować), ale niebieskiego ekranu nie ma.
Kurak said:
Kurak said:
[...]gadanie, że systemy są do kitu, Linux i inne alternatywy są o niebo lepsze, są w 90% wygłaszane przez motłoch, który chce być postrzegany jako "kul komputerszpec", przy okazji używając, rzecz jasna, Windows
Masz tu cholernie dużo racji. Jednak Linuks pod bardzo wieloma względami jest lepszy. Nie wiem czy go używałeś (jeżeli nie, to czemu się wypowiadasz? :p). Wielce byłem zachwycony, gdy instalując Ubuntu wspomagałem się googlem - podczas instalacji miałem dostęp do internetu! Podczas instalacji mogłem pogadać przez GG na web.gadu-gadu.pl ! Co więcej, Ubuntu można odpalić z płyty, bez instalacji (oczywiście muli), instalować na nim programy (znikną po zakończeniu sesji) i korzystać z niego tak jakby był na dysku!Jakiego systemu operacyjnego używam? Windows :p Dlaczego? Przyzwyczajenie. Na Ubuntu używałbym często innych programów (najgorzej przerzucić się z Office 2003 na Open Office - ten pierwszy jest jednak nieporównywalnie lepszy; zdradzę jednak, że używam pirackiego Office'a 2003, nad czym ubolewam :p W sumie to wcisnęli mi Vistę do kompa, którą i tak musiałem wymienić na Windowsa XP, bo nie rabotała, więc jesteśmy kwita :p). Jednak jeżeli będę kupował nowego laptopa (komp stacjonarny będzie do gier, choć Visty bym sobie nie darował) - poszukam laptopa z Ubuntu. I będę używał Ubuntu - ze względu na oszczędność.EDYTA: naprawiłem cytowanieE2: naprawiłem coś jeszcze :p
Kurak said:
Kurak said:
Co do głupoty i kart DX10.Mam 8800GTS i 2GB RAMu i jak na razie nie odczuwam potrzeby przerzucania się na Vistę.Niby co ma ona do zaoferowania jeśli chodzi o DX10? LOST? Na DX9 wygląda bajecznie, DX10 się prawie nie różni a jest spadek znaczny klatek. Bioshock? Spadek klatek a różnice są prawie niezauważalne, tylko w niektórych efektach i w zachowaniu wody.Nie ma sensu na razie ;) Czekam na Crysisa, może wtedy się przesiądę.
I tak i tak na Vistę kiedyś się przesiądziesz. Cena Visty nie spadnie. Vista jest stabilnym i dobrym systemem, jeśli porównywać do XP (część osób może tego nie pamięta, ale jak wchodził XP to też wszyscy krzyczeli że taki do dupy i poczekają na jego następcę i zostają na 98/2k a od paru lat jakoś cieżko zauważyć kogokolwiek bez xp ;]). Kupisz Vistę teraz - nie stracisz nic, kupisz Vistę później - też nic nie stracisz. Mimo wszystko, Vistę kupisz - albo Visty następcę, chociaż wątpię, żeby ktoś chciał specjalnie ograniczać sobie dostęp do dx10 z powodów ideologicznych na parę lat.I nie, nie pracuję w Microsofcie ;)
Człowieku... Primo, na Vistę kiedyś się nie przesiądzie, bo wyprze ją Windows 7. Secundo, dlaczego Windows 7 wychodzi tak szybko? Wciąż wspierany jest Windows XP, wydano przecież do niego SP3. Vista jakoś nie zdążyła wyprzeć Windowsa XP. Vista jest niewypałem, a jej popularność zawdzięczamy dołączaniu do markowych komputerów i tyle. Sam miałem Vistę na nowym markowym kompie no i niestety - musiałem kupić Windowsa XP (zresztą pisałem o tym wyżej ; D). Powiedz mi, jak to możliwe, że Vista ma problemy z odpaleniem programów na Windowsa XP? To przechodziło wcześniej, zmiana architektury (połączenie Windowsa 98 czy Me i NT czy 2000), ale teraz? To tak jak z Internet Explorerem, dla każdej osobnej wersji programista musi tworzyć osobny kod. Dziwne, że kod dla Firefoxa działa na każdym firefoxie, a program na linuxa działa na każdym linuksie. Wiem, to różnice między linuksem i Windowsem, a nie między XP i Vistą. Ale trudno mi sobie wyobrazić, jak można przesiadać się na Vistę, po to, żeby mieć DX 10 (jak to ktoś napisał, mała różnica jakości na plus, przy spadku FPS), żeby mieć stabilniejszy system (jak to ktoś napisał, XP też jest stabilny), chyba po to, żeby nie móc sobie pograć w wiele gier i uruchomić wiele programów i zachwycać się kiczowatym Aero (widziałeś linuksowego Beryla? : P) - w każdym razie, Vista na pewno ma zalety, ale to nie jest kurcze wystarczający przełom, żeby się przesiadać.Tyle się mówi, jaka ta Vista dobra (tzn. zwolennicy Visty), a ciekawi mnie ilu z nich poszło do sklepu i kupiło Vistę, mając już inny system operacyjny, tak jak ja poszedłem do sklepu i kupiłem XP, mając Vistę.Mówisz, że na XP ludzie też się skarżyli - masz jakieś źródła? Bo ten argument popularny jest (widziałem na joemonster identyczny) ale mi wydaje się wyssany z palca. Nie pamiętam narzekania na XP, wybacz. To było dawno? Ale narzekanie na Windows 98 pamiętam (wyszło aż Second Edition, uwzględniające mnogie poprawki), pamiętam też, że od razu XP przypadł mi do gustu. Nie przypominam sobie natomiast filmiku "Installing Windows XP in 2 minutes".Więcej? A czy słyszałeś np. że Vista jest systemem operacyjnym, który nie ufa swojemu właścicielowi (tzn. userowi)?KOLEJNA EDYCJA: właśnie znalazłem programik, ściągłem i okazało się, że jest na linuxa - więc przełączam się na Ubunciaka i będę walczył z pingwinem :pEDYCJA KOLEJNA + 1: w końcu nie zainstalowałem tego programiku, może kiedyś :D
 
Gry i programy - problemy i forumowa pomoc

Za zgodą Keth`a zakładam temat o tematyce pomocy technicznej w grach komputerowych.
Rzecz jasne nie jest to nic oficjalnego, ale zawsze ktoś może wiedzieć jak pomóc innej osobie.
Tak więc do dzieła. :)
 
Top Bottom