
"Okładka kolekcjonerska to dzieło jedyne w swoim rodzaju. W pierwszej chwili może wydawać się wręcz zwyczajna ale takim nie jest.
Po pierwsze dlatego, że to ostatnia taka okładka bo Secret Service zmienia swoje oblicze o czym wielokrotnie wspominaliśmy od samego początku - teraz tworzymy magazyn dla ludzi dorosłych i to co było dobre kilkanaście lat temu było dobre kilkanaście lat temu, a nie dziś.
Po drugie ponieważ ta wersja nie będzie do kupienia nigdzie poza akcją na PolakPotrafi.pl jest oznaczona jako bezcenna (a podatek i tak będziemy musieli zapłacić).
Po trzecie zamaskowany kształt powinien już zacząć wam nasuwać jakieś skojarzenia z tym co widać
Po czwarte to czego nie widać zostało namalowane przez artystę wyłącznie dla nas i artwork w tej wersji nie pojawi się nigdzie na świecie pomimo globalnego zasięgu gry bo... jest wyłącznie nasz.
Po piąte ta okładka jest ukłonem w stosunku do starych czasów, a okładka która będzie dostępna w handlu będzie ukłonem do współczesnych czasów - to prawdopodobnie ewenement na skalę światową by w jednym numerze pisma połączyć tak odmienne idee i jeszcze zahaczyć o pierwszy numer który ukazał się 21 lat temu
Po szóste ponieważ to wersja jeszcze nie wydrukowana możemy wprowadzić na niej drobne modyfikacje - mam tu na myśli nasz "dekiel" czyli naklejkę - jeżeli będziecie chcieli podzielić się pomysłami na to co tam mogłoby się znaleźć to zapraszam. Istnieje szansa jego zmiany, a jest o co zawalczyć bo to ostatni taki dekiel. Najchętniej widziałbym pomysły na dopisanie czegoś do istniejącej treści.
Pegaz
Ten sam przekaz w wersji dla hejterów żeby już nie musieli się fatygować.
Okładka kolekcjonerska to dzieło jedyne w swoim rodzaju (jakie tam dzieło, miało być inaczej a jest po staremu). W pierwszej chwili może wydawać się wręcz zwyczajna ale takim nie jest (no jasne, nic nie wymyślili od 13 lat).
Po pierwsze dlatego, że to ostatnia taka okładka bo Secret Service zmienia swoje oblicze (no właśnie, a mówiliśmy to już nie będzie ten sam Secret) o czym wielokrotnie wspominaliśmy od samego początku (a ostrzegaliśmy, że w redakcji są same grzyby / sami nowi ludzie - niepotrzebne skreślić) - teraz tworzymy magazyn dla ludzi dorosłych i to co było dobre kilkanaście lat temu było dobre kilkanaście lat temu, a nie dziś (nie można zmieniać tego co dobre i wymyślać ideału na nowo).
Po drugie ponieważ ta wersja nie będzie do kupienia nigdzie poza akcją na PolakPotrafi.pl jest oznaczona jako bezcenna (a podatek i tak będziemy musieli zapłacić). (ale przecież mieliście wziąć kasę i spieprzyć na Majorkę, tak się nie robi)
Po trzecie zamaskowany kształt powinien już zacząć wam nasuwać jakieś skojarzenia (tak, to pewnie ksiądz, będziecie kolejnym tytułem prasy katolickiej) z tym co widać
Po czwarte to czego nie widać zostało namalowane przez artystę wyłącznie dla nas (u nas nie ma artystów więc to pewnie screen z gry i tylko tak gadacie) i artwork w tej wersji (bo ma jedno oko zamknięte i to od razu inna wersja) nie pojawi się nigdzie na świecie pomimo globalnego zasięgu gry bo... jest wyłącznie nasz (nie ten to inny, zawsze się pojawi).
Po piąte ta okładka jest ukłonem w stosunku do starych czasów (a po co?), a okładka która będzie dostępna w handlu będzie ukłonem do współczesnych czasów (a po co?) - to prawdopodobnie ewenement na skalę światową by w jednym numerze pisma połączyć tak odmienne idee i jeszcze zahaczyć o pierwszy numer który ukazał się 21 lat temu (same nudy, nic twórczego, żadnych asów z rękawa, okładka powinna pachnieć prochem, kleić się do rąk jak zakrwawiona, być trójwymiarowa i tyłem do przodu bo to byłoby odkrywcze, a ci nam wciskają kolejną papierową okładkę).
Po szóste ponieważ to wersja jeszcze nie wydrukowana (widzicie, widzicie oni nic nie drukują, jednak spieprzą z pieniędzmi) możemy wprowadzić na niej drobne modyfikacje - mam tu na myśli nasz "dekiel" czyli naklejkę - jeżeli będziecie chcieli podzielić się pomysłami na to co tam mogłoby się znaleźć to zapraszam. Istnieje szansa jego zmiany, a jest o co zawalczyć bo to ostatni taki dekiel. Najchętniej widziałbym pomysły na dopisanie czegoś do istniejącej treści.
W ostatnim punkcie dostaniemy albo same bluzgi albo nic ciekawego bo anonimowa krytyka tysiąc razy łatwiejsza
Tak czy inaczej każdy przejaw waszej bezinteresownej agresji jak zwykle mile widziany
Pegaz"