Pensje do zachodnich też wyrównać!
Większość pudełkowych gier, które posiadam jest już nieaktualna i cyfrowo można zakupić albo ich reedycje-kompilacje, albo przynajmniej zaktualizowane wersje bez konieczności ręcznego łatania (poprzedzonego żonglowaniem płytkami CD/DVD). Tak więc dla kogoś z przyzwoitym łączem możliwość ściągnięcia sobie np. z GOGa pliku .exe, a następnie zainstalowania bez żadnych ceremonii to spora wygoda. Jeżeli gra jest w wersji final mogę ją sobie zawsze zarchiwizować na przenośnym dysku, razem z pierdziesięcioma innymi, dzięki czemu zaoszczędzam miejsce na półce i zmniejszam poziom skomplikowania czynności jaką jest cotygodniowe wycieranie kurzu.Jedyny plus z "cyfrówek" są promocje częstsze niż w przypadku pudełek.
W praktyce to jednak z płytami CD/DVD jest więcej problemów niż z grami w wersji cyfrowej. Płyty się nierzadko gubią lub rysują. Po latach, nawet jeśli płyta działa, to często powoduje, iż nasz CD/DVD-ROM się "krztusi", przez co proces instalacji jest katorgą.Niechęć do cyfrówek to przede wszystkim rzecz natury psychologicznej. Posiadając grę na fizycznym nośniku czujemy każdym zmysłem, że jest i że jest nasza. Kiedy natomiast mamy do czynienia z tworem całkowicie niematerialnym, który na dodatek jest przechowywany gdzieś, to z miejsca pojawia się niepokój i katastroficzne myśli (A jeśli xyz).
U mnie płyta do W2 się zwyczajnie skaszaniła (zacięła przy instalacji), więc po kilku wkurzających próbach, ściągnąłem plik piracki (ofkors bez cracka, użyłem oryginalnego serialu). To był też ostatni raz, gdy kupiłem "fizyczną" grę.W praktyce to jednak z płytami CD/DVD jest więcej problemów niż z grami w wersji cyfrowej. Płyty się nierzadko gubią lub rysują.
Mam taką samą sytuację z W1. Na płycie nie ma żadnych widocznych uszkodzeń, a pomimo to zainstalowanie gry to Mission Impossible.U mnie płyta do W2 się zwyczajnie skaszaniła (...)
Ja jeszcze niektóre gry kupuję z sentymentu, głównie rpg jak mają jakieś fajne wydania ale płytka i tak w napędzie nie siedzi bo nawet takowego nie posiadam już od dawnaTo był też ostatni raz, gdy kupiłem "fizyczną" grę.
Tylko, że podobno to ma być mmo, także lipton. A takie universum aż się prosi o profesjonalną produkcję czy też gatunek typu W3 na ten przykład.Sandbox z Conanem w roli głównej?
No jak zwykle, niech wszystko jako MMO zrobiąTylko, że podobno to ma być mmo, także lipton. A takie universum aż się prosi o profesjonalną produkcję czy też gatunek typu W3 na ten przykład.
Też słyszałem pochwały. Może spróbuję. Mam do dokończenia Dragon's Dogma (polecam), Original Sin i może Somę zmęczę. Tak właśnie zmęczę, bo do Amnesii to nie ma nawet startu.Darkest Dungeon - jak grom z jasnego nieba.