Gry komputerowe

+
Też bym chciał tak stać jak Wy za CDPR (no bo to w końcu polska firma i takie tam...), ale w świetle tego co obserwuję nie mogę.
Tak się akurat składa ,że w ostatnim czasie najwięcej pomyj na Redów wylewają właśnie polacy, a ja niezaobserwowałem u siebie jakiejkolwiek aktywacji trybu patrioty względem negatywnych opinii na ich temat. Zresztą jako aktywny użytkownik na Gwintowym forum raczej pamiętasz ,że nie raz zdarzyło mi się po nich pocisnąć.
 
@Rosomak82: Sądzę, że w moim przypadku narodowość nie ma negatywnego wpływu na moją opinię o CDPR (tak jak napisałeś), bo podobnie myślałbym o każdej innej firmie, która wyczyniałaby podobne rzeczy. Natomiast na pewno taka sama narodowość powoduje, że poniekąd w jakimś stopniu "wstydzę się" tym wspólnym pochodzeniem przed innymi nacjami, bo chciałbym, żeby im się Polska zawsze dobrze kojarzyła.
 
@Rosomak82: Sądzę, że w moim przypadku narodowość nie ma negatywnego wpływu na moją opinię o CDPR (tak jak napisałeś), bo podobnie myślałbym o każdej innej firmie, która wyczyniałaby podobne rzeczy.
Nie. Napisałem tylko ,że nie bronię CDPR ze względu na ich korzenie.
 
@Lexor ale nie martw się. Jestem pewna, że nikt Cię nie pociągnie do odpowiedzialności za upadek firmy, niepotrzebnie się wstydzisz.
W razie czego szybko wspomnij o Kościuszce, lotnikach w bitwie o Anglię i o pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji.
I jeszcze o noblistach.
To powinno pomóc.
 
@Rosomak82: Sądzę, że w moim przypadku narodowość nie ma negatywnego wpływu na moją opinię o CDPR (tak jak napisałeś), bo podobnie myślałbym o każdej innej firmie, która wyczyniałaby podobne rzeczy. Natomiast na pewno taka sama narodowość powoduje, że poniekąd w jakimś stopniu "wstydzę się" tym wspólnym pochodzeniem przed innymi nacjami, bo chciałbym, żeby im się Polska zawsze dobrze kojarzyła.
XD

No patrz, nie dość że wróżysz firmie rychły upadek, to jeszcze się za nich wstydzisz przed innymi. Powtórzę się, ma to sens, zwłaszcza w kontekście twojej aktywności na forum, które jest jedną z ich oficjalnych platform komunikacyjnych. :facepalm:No ale gdzie lepiej siać ferment, niż u źródła? Słowami starego mema: Successful troll is successful.

Ech, ja wiem że jak coś jest powszechnie lubiane i szanowane, to niektórym, zwłaszcza w internecie, bycie na siłę alternatywnym wydaje się modne i cool, ale wypadałoby chociaż stwarzać jakieś pozory i spróbować to zasadnie uargumentować. Zwłaszcza, jak się upiera przy byciu traktowanym poważnie.
 
Wracając może to tematu: ktokolwiek czeka / planuje kupić "Wasteland 3"? Gra wychodzi za dwa tygodnie z kawałkiem i szczerze mówiąc, mam nadzieje ze pozwoli mi "dotrwać" do premiery CP2077. Dwójka była solidna, trójka wygląda bardzo dobrze. Widać, ze przejście do stajni MS pozwoliło Inxile rozwinąć skrzydła.
 
@Lexor ale nie martw się. Jestem pewna, że nikt Cię nie pociągnie do odpowiedzialności za upadek firmy, niepotrzebnie się wstydzisz.
W razie czego szybko wspomnij o Kościuszce, lotnikach w bitwie o Anglię i o pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji.
I jeszcze o noblistach.
To powinno pomóc.
Moderator może więcej w imię zasady, co wolno wojewodzie...
CDPR to już nie jest firma kolegów z ideałami tylko zwykłe "korpo". Wszystkie wielkie firmy zaczynały od ideałów, pasji i zaangażowania. Potem została wielka machina do zarabiania pieniędzy... Reszta to "pijar" na który pracują wszyscy pracownicy i współpracownicy.
Gwint jest wspierany, bo REDzi na nim jeszcze zarabiają, a przynajmniej nie tracą. Dla mnie kierunek jaki obrano po "homecoming" w Gwincie był nieakceptowalny... Obecnie jest nieco lepiej ale "magia gwinta" już uleciała...
 
Nawet zapytany po dziesięciu wypitych piwach, w życiu bym nie odpowiedział, że ten ziomek z zajawki, to Sam.

 
Nie potrafię tego interpretować inaczej, niż jako początek końca. Twórcy serii Metro zostali wykupieni i w przyszłości skupią się na aspekcie MP.


 
Nie potrafię tego interpretować inaczej, niż jako początek końca. Twórcy serii Metro zostali wykupieni i w przyszłości skupią się na aspekcie MP.


Szkoda. Dobrze, że przynajmniej mamy solidne zamknięcie trylogii, więc przyszłe tytuły, jakby co, można spokojnie zignorować.
 

Na zbliżającym się evencie poświęconym DC zobaczymy co najmniej dwie gry: Suicide Squad: Kill the Justice League od Rocksteady, które zostało zapowiedziane kilka dni temu oraz nową produkcję od WB Montreal, zapewne Batman: Gotham Knights, o którym plotki słyszymy od dawna.

Prawdopodobnie to jednak nie wszystko w temacie gier, możemy zatem śmiało założyć, że do powyższej dwójki dołączy też trzecia odsłona Injustice.
 
Pograłem chwilę w betę Avengers na PS4 i niestety jest bardzo źle :( Paradoksalnie, najbardziej spodobała mi się fabuła, a o tą obawiałem się przede wszystkim. Zaczyna się w iście Hitchcockowskim stylu czyli od mocnego uderzenia: atak terrorystyczny w wyniku, którego miasto zostaje zniszczone, a mnóstwo ludzi traci życie, w tym Kapitan Ameryka. Fury zaginął, drużyna się rozpadła, a jakby tego było mało to uwolniona mgła terrigenu doprowadza do masowych wybudzeń Inhumans. Po tym prologu przenosimy się kilka lat później i wcielając się w Ms Marvel pomagamy Bannerowi odnaleźć i zjednoczyć wszystkich Avengers.

Nie jest to ani wybitna historia ani szczególnie oryginalna, ale zainteresowała mnie i chciałbym się dowiedzieć co dalej. Niestety cała reszta to kicha. Gra może nie jest odpychająco brzydka, ale do ładnych też bym jej nie zaliczył zwłaszcza biorąc pod uwagę, że akcja toczy się w małych liniowych lokacjach. Każdym bohaterem gra się nieco inaczej i to jest plus, ale same misje nie były zbyt rozbudowane i głównie sprowadzały się do pokonywania fal wrogów. Po zaliczeniu kilku pierwszych misji zaczęła się zabawa w sieci tj. zadania pomyślane dla kilku postaci. Rozegrałem jedną i udało mi się to bez innych graczy, ale nie wiem czy zawsze będzie to możliwe. Zbieractwo śmieci różniących się cyferkami jest wszechobecne i już samo to odrzuca mnie od dalszej gry, bo raz że nie lubię w tego typu grach spędzać czasu w menu przeglądając setki gratów żeby dobrać jak najlepszy ekwipunek, a dwa że zapowiada się niezły grindfest.

Jakby tego było mało to gra działa koszmarnie. Ciągłe spadki prędkości i to takie że miałem niekiedy wręcz pokaz slajdów. Być może na porządnym pececie jest lepiej, ale na PS4 było to prawie niegrywalne.

Podsumowując, wielka szkoda, bo brakuje dobrych gier z bohaterami Marvela (czy superbohaterami w ogóle). Avengers od Crystal Dynamics to zmarnowana szansa.

PS. Z tego co pamiętam to w przyszłym tygodniu beta będzie dostępna też na pozostałych platformach więc jeśli ktoś miałby jednak ochotę przetestować a nie ma PS4 to będzie miał okazję.
 
Słyszeliście o tej grze? Bo ja pierwsze słyszę ale zapowiada się ciekawie ;)

Wyskoczyła znikąd i wszyscy o niej gadają. Ponoć stoi za nią jakieś niezależne studio z Chin. Wygląda świetnie, podejrzanie świetnie, więc poczekam na spokojnie, bez emocji, czy to prawdziwy gameplay, vetrical slice, pitch demo, film udający gameplay czy jakiś dziwaczny piarowy stunt.
 
Last edited:
Lekko odbiegnę od tematu, ale przepraszam bardzo, nie rozumiem, czemu składamy pre-ordery z tak wielkim wyprzedzeniem na grę, która w dniu premiery będzie dostępna w bardziej atrakcyjnej cenie niż obecnie. Mrożenie kasy w dobie pandemii jest dla mnie niezrozumiały ;)

Pewnie dlatego że ludzie dają się ponieść hajpowi, i chcą zaklepać mimo że gra im nie ucieknie, albo boją się że nie będą mieć hajsu gdy wyjdzie.

Odpowiem tutaj żeby nie zbaczać z tematu jako że Bloodlines 2 mnie niezbyt interesuje.

Sam prawie nigdy nie zamawiam gier przed premierą, a już na pewno nie edycji cyfrowych. Jeśli jednak decyduję się na pre order to w moim przypadku jest to głównie chęć okazania wsparcia deweloperom, którym ufam i zamawiam wtedy jakąś większą edycję (kolekcjonerską, premium itd) pełną dodatkowych fizycznych gadżetów. Takie wydania faktycznie mogą zniknąć do premiery, wydania cyfrowe nie, bo jakim cudem może zabraknąć kodów (wiem, że czasem się to zdarza co mnie bardzo dziwi, ale raczej nie zaraz po premierze)? Zdecydowałem się na to jednak tylko kilka razy w życiu kupując kolekcjonerki Wiedźmina 2 i 3, a teraz Cyberpunka 2077 oraz kilka dopakowanych edycji premium nowych staroszkolnych erpegów pokroju Wasteland 2, Pillars of Eternity czy Tyranny i jeszcze paru innych. To były gry na które czekałem, stały za nimi zespoły, którym ufam, a zamówione wydania oferowały dużo więcej niż tylko płytkę z grą. Takie zamówienia mają dla mnie sens i też trochę nie rozumiem zamawiania 'gołej' gry i to jeszcze cyfrówki tak długo przed premierą.

W innym wypadku jeśli już biorę coś przed oficjalną premierą to najwyżej kilka dni wcześniej kiedy wiadomo już że gra faktycznie wyjdzie w danym terminie, recenzje są pozytywne, a jakiś sklep ma atrakcyjną ofertę.

Słyszeliście o tej grze?

Pierwszy raz usłyszałem dzisiaj, ale to co zaprezentowali wygląda bardzo smacznie. Nie jestem pewien czy wcześniej pojawiły się jakiekolwiek informacje, że powstaje chińska gra o Małpim Królu, ale zakładając, że faktycznie pierwsza zapowiedź miała miejsce teraz to podoba mi się że od razu rzucili jakiś konkret. Obecnie wielu wydawców bawi się w ciuciubabkę całymi miesiącami karmiąc ludzi jakimiś nic nie znaczącymi wpisami na twitterach czy innych facebookach albo robiąc zapowiedzi zapowiedzi zajawek zwiastunów żeby w końcu podać tytuł i pokazać jakiś materiał CGI, który o grze jako takiej nie mówi nic, a na mięcho trzeba potem czekać nie wiadomo ile. Niekiedy takie formy promocji są klimatyczne i pomysłowe, ale na dłuższą metę raczej mnie męczą. Tutaj dostaliśmy garść informacji o fabule, materiał prezentujący świat i kilkanaście minut czystej rozgrywki z różnych etapów. Nawet jeśli jest to wczesna wersja i nie reprezentuje dokładnie finalnego produktu to przynajmniej daje jakiś wgląd nie tylko na to o czym będzie ta gra, ale również na to jak się w nią będzie grało. Podoba mi się takie podejście.

Pozostaje pytanie jak długo przyjdzie czekać na premierę, bo po tym co zobaczyłem jestem mocno zainteresowany. Zarówno tematyka jak i rozgrywka trafiają w moje gusta.

Parę informacji i grafik znajdziemy na oficjalnej stronie. Całość jest co prawda po chińsku, ale tłumacz google daje radę.

 
Top Bottom