Gry komputerowe

+
Powiem Wam, że od wczoraj jestem w pełni pochłoniety przez Fable. W tak dobrą grę już dawno nie grałem... hm.. może źle się wyraziłem, w tak ciekawą i potrafiącą mnie przykuć na tak długi czas. Dla przykładu wczoraj wieczorkiem rogrywkę zacząłem jakoś po 21 skończyłem....dziś
 
Tak, tez wlasnie zdobylem i za chwile zaczne chyba grac :D Tzn zaczalbym gdyby nie GW:F, bo w takim wypadku Fable poczeka do pn
 
No wiedzialem. I teraz mam problem czy GW:F czy Oblivion czy Fable :p Swoja droga Oblivion na poczatku wydaje sie calkiem niezly, tylko grafika jest troche zbyt plastikowa (np wlosy postaci :| )
 
Lord Koniu said:
No wiedzialem. I teraz mam problem czy GW:F czy Oblivion czy Fable :p Swoja droga Oblivion na poczatku wydaje sie calkiem niezly, tylko grafika jest troche zbyt plastikowa (np wlosy postaci :| )
Obliviona zamawiałeś w polsce od cenegi? Ja zamówiłem przesyłką kurierską ale jeszcze nie dotarła
 
Argon said:
Obliviona zamawiałeś w polsce od cenegi? Ja zamówiłem przesyłką kurierską ale jeszcze nie dotarła
Hmm, dajmy na to, dokladniejsze info moge Ci dac na privie
 
Lord Koniu said:
No wiedzialem. I teraz mam problem czy GW:F czy Oblivion czy Fable :p Swoja droga Oblivion na poczatku wydaje sie calkiem niezly, tylko grafika jest troche zbyt plastikowa (np wlosy postaci :| )
Lordzie jak się tak zastanawiasz... GW:F to jedyna gra której raczej nie pożyczysz od kolegi W Fable już dawno grałem. Tak naprawdę gra nie ma prawie nic wspólnego z tym jak ją reklamowali. Jednak pograć można. Tylko szkoda że przez 10 godzin.
 
MasPingon said:
Koniu już w tylu topicach dawałeś znać skąd masz Obliviona, że chyba każdy wie że to pirat :]
Rotfl, co to za pogloski ? :p Ja ani razu nie pisalem ze mam pirata :p (przynajmniej wprost ;P ) A ze pirectwo jest "be" takze wstyd mi i nie mam zamiaru sie tym chwalic ;)
Korgan said:
Lordzie jak się tak zastanawiasz... GW:F to jedyna gra której raczej nie pożyczysz od kolegi W Fable już dawno grałem. Tak naprawdę gra nie ma prawie nic wspólnego z tym jak ją reklamowali. Jednak pograć można. Tylko szkoda że przez 10 godzin.
Ale grajac w GW:F mam dziwne wrazenie, ze "to juz gdzis chyba bylo" ;) A co do Fable to bedzi emusialo na razie poczekac :p Co jak co ale z Obl nie ma szans zbytnio :p
 
Już się troche wyjaśniło, ot pięcdzieścięcio procentowe spóżnienie kuriera [nie licząc 15 minut o które dodatkowo przekroczył limit w którym gra powinna być dostarczona ]Kiedyś w tym temacie ktoś pisał o Two Worlds, ostatnio czasem sie wspomina o tej grze. Nawet w CDA napisali o tym temat numeru , gra cały czas wygląda dość plastikowo [przynajmniej to co widzimy na oficjalnej stronie, ss w CDA prezentowały sie nie tak źle]. Jak myślicie: czy ta gra ma jakieś szanse aby zdobyć uznanie graczy? A może ktoś uważa że ma szanse aby stać się konkurecją dla Widźmina? U mnie mają kredyt zaufania za seriie Earth i całkiem niezłych Polan, ale jak narazie to co na teamat gry wiadomo nie prezentuje się rewaleacyjnie-zwłaszcza grafika, jednak jeśli twórcom uda się zrealizować ich plan co do fabuły może wyjść całkiem niezła gra, nawet jeśli będzie miała plasitkową grafikę.
 
W sumie racja, tylko czemu rycerze w tej grze wyglądają jak rycerze roboty z jakiś transformersów czy czegoś takiego Przeciez stworzenie normalnie wyglądających postaci takie trudne nie jest.
 
Ale kto by chciał grać w gre z grafiką ala Gothic II gdy ta gra wyjdzie? Takie osoby znalazlyby się z pewnością, jednak wtedy rzesze fanów nie były by wyjątkowo licze-grafika czego by nie mówić zawsze przyciąga wzrok. Zresztą do dziś są osoby które cRPG oceniają po grafice .
 
Argon said:
Ale kto by chciał grać w gre z grafiką ala Gothic II gdy ta gra wyjdzie? Takie osoby znalazlyby się z pewnością, jednak wtedy rzesze fanów nie były by wyjątkowo licze-grafika czego by nie mówić zawsze przyciąga wzrok. Zresztą do dziś są osoby które cRPG oceniają po grafice .
To widać nie są prawdziwymi fanami rpg ja mimo koszmarnej grafiki gram czasem w stare rpgi (np seria quest for glory) i jakoś mi ogromne pixele nie przeszkadzają bo dla mnie najbardziej liczy się grywalność a nie grafika . Wiadomo że fajnie jak w grze jest zapierająca dech w piersiach grafa ale jest to tylko i wyłącznie dodatek ( bo jak grze brakuje grywalności to nadaje się tylko na śmietnik)
 
Ale trudno się wkręcić w klimat dajmy na to średniowiecznego świata, gdy sterujemy bohaterem, który wygląda jak plastikowy robot Bardzo chętnie wracam do serii takich jak Baldur czy Icewindal, a nie wyobrażam sobie ponownej gry w Naverwintera, chociaż jesdt w znacznie lepszej grafice. Mi nie chodzi tyle o grafike, co o to, że robot w świecie fantastycznym mnie odstrasza. Morro odstraszał mnie bo tam najlepsza broń też wyglądała jak kawał plastiku, a drzewa zastąpiono grzybami. Tam jednak udalo mi się przyzwyczaić, dużo trudniej będzie mi się przyzwyczaić do plastokowego robota, głównego bohatera
 
Zawsze uważałem się z HC roleplayowca (lata stażu z papierowymi RPG zrobiły swoje ) i obnosiłem się z tym, że grafikę w c RPG mam głęboko gdzieś. Opowiadałem wszystkim kumplom, że liczy się historia, głębia fabuły i logiczny system rozgrywki...Ale chyba się starzeję i staję się bardziej wygodny. W tej chwili nie wyobrażam sobie żeby zainteresowała mnie gra bez dobrego wyglądu. Mam kilka swoich ulubionych oldschoolowych gierek do których wracam, ale... w stare cRPG raczej nie gram. Weźmy np. serię BG. Kiedyś 1 część to była moja absolutnie topowa pozycje w którą garłem kilka razy. Ale teraz juz nie mogę na nią patrzeć. To samo 1 część fallouta... Po prostu nie mogę tego przełknąć.Bo rzecz polega na tym, że od gry komputerowej każdy wymaga jednak wizualizacji rozgrywki. Przecież jak chcę sobie sam powymyślać obrazy to czytam książkę. Ale jak gram w grę to oczekuję, że mi ktos ten świat jednak jakoś wykreuje.Dlatego czasem śmieszą mnie wypowiedzi niektórych, że w grach RPG liczy sie tylko fabuła a grafika to właściwie mało ważna jest... moim zdaniem to bzdura i źle pojęty snobizm
 
Top Bottom