Gry komputerowe

+
Wallace said:
http://www.gametrailers.com/video/vga-10-mass-effect/708363 http://www.gametrailers.com/video/vga-10-batman-arkham/708342
Aż mi ślinka pociekła :). Może w końcu w Mass Effect odwiedzimy ziemie.
 
Reapersi przy Big Benie! Yeah!Tak na marginesie, do kogo strzelał ten żołnierz?EDIT: http://www.gametrailers.com/video/vga-10-elder-scrolls/708368Rany! Pełnia szczęścia! Deus Ex 3, Mass Effect 3 i TESV: Skyrim!
 
Widzę że fabularnie nowa gra Batman i nowy film o Batmanie będą się częściowo pokrywać. (Hugo Strange)P.S. Czy w tailerze Prototype 2 jest muzyka z Incepcji?
 
Mass Effect 3 zapowiada się niesamowicie - mam nadzieję, że w całej tej epickości i filmowości finału trylogii nie ucieknie to, za co cenię serię ME najbardziej, czyli wielki, złożony świat, który zdaje się żyć własnym życiem. Niestety, zapowiedziano że będą kolejne DLC do ME2, które wypełnią lukę między "dwójką" a "trójką". Patrząc po trailerze - jest co wypełniać...
Czy tylko mi się wydaje że główną rolę w pokonaniu Żniwiarzy odegrają Opiekunowie oraz Przekaźnik Cytadeli (czyżby skok w Ciemną Przestrzeń? W końcu tam musi znajdować się stacja-bliźniak...)Oczywiście zakładam "pokonanie" Żniwiarzy, bo finał w stylu "wszystko stracone, trzeba ukryć się na jakiejś planecie w stylu Ilos i czekać aż odlecą" jest mało komercyjny :p
 
Na 100% będzie wiele zakończeń. Zapewne twórcy będą chcieli uwypuklić nasze wybory z poprzednich części. Potrafię sobie wyobrazić naprawdę czarny scenariusz, w którym gra byłaby bardzo, bardzo trudna:
- Rada zniszczona- Królowa Rachni zabita- Baza Collectorów zniszczona- Baza Gethów zniszczona- Quarianie wykrwawiają się w walkach o swój świat- Wykasowanie danych dot. genophage'u- Wszyscy towarzysze nie żyją
 
Skoro już jesteśmy przy temacie ME - poniżej moje wrażenia z książki "Mass Effect - Podniesienie".
"Mass Effect - Podniesienie" to już druga przetłumaczona na j.polski książka z uniwersum ME (pierwsza to "Objawienie", opisująca wątek kapitana Andersona i Sarena). Główną osią fabuły są tutaj machinacje Cerberusa związanymi z nastoletnią dziewczynką obdarzoną niezwykłymi zdolnościami biotycznymi. Historia nie powala, ale jest sprawnie napisana i książka idealnie nadaje się na wykłady/do autobusu :) Znacznie lepsze (w stosunku do "Objawienia") jest też tłumaczenie.W "Podniesieniu" są jednak dwie ważne (w kontekście fabuły ME2 i ME3) informacje. Pierwsza z nich to wyjaśnienie, czemu Quarianie nie lubią Cerberusa, a druga...:
Pod koniec książki Quarianie wysyłają ekspedycje przez nieaktywne przekaźniki, aby szukać planety dla swojego ludu - i przy okazji - szukać "to, co znalazł Saren" - liczą, że w ten sposób uda się im kontrolować Gethy (a nie zdają sobie sprawy z prawdziwej natury statku Sarena!).Ciężko powiedzieć, czy ten wątek zostanie rozwinięty w grze - akcja książki dzieje się tuż po ataku Sarena/Suwerena na Cytadelę, więc do ME2 miną jeszcze dwa lata...
Podsumowując - książka stworzona po to, żeby ją od kogoś pożyczyć :)
 
kptwlodzimierz said:
Skoro już jesteśmy przy temacie ME - poniżej moje wrażenia z książki "Mass Effect - Podniesienie".
"Mass Effect - Podniesienie" to już druga przetłumaczona na j.polski książka z uniwersum ME (pierwsza to "Objawienie", opisująca wątek kapitana Andersona i Sarena). Główną osią fabuły są tutaj machinacje Cerberusa związanymi z nastoletnią dziewczynką obdarzoną niezwykłymi zdolnościami biotycznymi. Historia nie powala, ale jest sprawnie napisana i książka idealnie nadaje się na wykłady/do autobusu :) Znacznie lepsze (w stosunku do "Objawienia") jest też tłumaczenie.W "Podniesieniu" są jednak dwie ważne (w kontekście fabuły ME2 i ME3) informacje. Pierwsza z nich to wyjaśnienie, czemu Quarianie nie lubią Cerberusa, a druga...:
Pod koniec książki Quarianie wysyłają ekspedycje przez nieaktywne przekaźniki, aby szukać planety dla swojego ludu - i przy okazji - szukać "to, co znalazł Saren" - liczą, że w ten sposób uda się im kontrolować Gethy (a nie zdają sobie sprawy z prawdziwej natury statku Sarena!).Ciężko powiedzieć, czy ten wątek zostanie rozwinięty w grze - akcja książki dzieje się tuż po ataku Sarena/Suwerena na Cytadelę, więc do ME2 miną jeszcze dwa lata...
Podsumowując - książka stworzona po to, żeby ją od kogoś pożyczyć :)

Ja jestem strasznie uczulony na książki na podstawie gry . To zwyczajny skok na kasę, a książki są poniżej przeciętnej . Kupiłem Moc Wyzwoloną , przeczytałem 2 kartki i zastanawiałem się czy sprzedać to jakiemuś frajerowi czy spalić . Przeczytałem 2 strony Assassin's Creed w Empiku po czym odstawiłem z powrotem na półkę . Może i takie książki wnoszą coś do fabuły ale wykonanie jest tragiczne .
 
Jimp said:
Ja jestem strasznie uczulony na książki na podstawie gry . To zwyczajny skok na kasę, a książki są poniżej przeciętnej . Kupiłem Moc Wyzwoloną , przeczytałem 2 kartki i zastanawiałem się czy sprzedać to jakiemuś frajerowi czy spalić . Przeczytałem 2 strony Assassin's Creed w Empiku po czym odstawiłem z powrotem na półkę . Może i takie książki wnoszą coś do fabuły ale wykonanie jest tragiczne .
Wiesz. ja nie nastawiałem się na poziom literatury pięknej... :DZ drugiej strony, obie książki z serii ME czytałem bez bólu, więc może po prostu tak trafiłeś :)
 
kptwlodzimierz said:
Wiesz. ja nie nastawiałem się na poziom literatury pięknej... :DZ drugiej strony, obie książki z serii ME czytałem bez bólu, więc może po prostu tak trafiłeś :)
"Moc wyzwolona" była poniżej poziomu . "Ciężko dysząc po serii karcących ciosów,opuścił klingę świetlnego miecza na znak ,że się poddaje , uklękną przez mistrzem i przygotował się na śmiertelny cios" ja nie mogłem tego czytać , to jest tak sztuczne ... Assassin's Creed był też w podobnym stylu napisany chociaż to jeszcze nawet można było przeczytać, chociaż gdybym miał wybrać między "Na jagody" a asasynem wybrał bym "Na jagody" :pMam nadzieję ,że lepiej Ci się czytało "Mass Effecta" niż mi "Moc wyzwoloną"
 
Ja też nie mam żadnych dobrych doświadczeń z książkami na podst. gier.A jeżeli chodzi o ME3, to polecam ten spoiler:
;)
 
http://www.youtube.com/watch?v=uW9qHrjN62s&feature=player_embedded#!Nowy filmik z Battlefield Bad Company 2 Vietnam. I jak wrażenia ?
 
Nie zastanawia was ta koncentracja wielkich tytułów w 2011? Jeżeli nie nastąpią żadne obsuwy, 2011 będzie świetnym rokiem dla graczy. TESV, Mass Effect 3, Deus Ex 3, TW 2... Nasz Wiesiek będzie miał ostrą konkurencję.
 
YnghCybvep said:
Nie zastanawia was ta koncentracja wielkich tytułów w 2011? Jeżeli nie nastąpią żadne obsuwy, 2011 będzie świetnym rokiem dla graczy. TESV, Mass Effect 3, Deus Ex 3, TW 2... Nasz Wiesiek będzie miał ostrą konkurencję.
Mnie bardziej niepokoi, że wszystkie te gry to sequele. Nowe marki nie mają siły przebicia...
 
No fakt szkoda że nie ma jakiegoś nowego i oryginalnego tytułu.Ale miejmy nadzieje że te sequele będą bardzo dobre a nie jakimś syfem
 
Co roku wszyscy narzekają, że są same sequele. Różnica jest taka, że teraz więcej gier ma cyfrę 3, a nie 2 ;Pa są oryginalne gry, które mają wyjść w przyszłym roku. Przykładem jest From Dust(Tu jest link, jakby co), który bardzo mnie zainteresował. Poza tym, w przyszłym roku ma być premiera Duke Nuke: Forever ;p/Na deus Ex nie czekam, bo nie grałem w poprzednie. Mass Effect mi się nie podoba (Grałem trochę w jedynkę i trochę w dwójkę, żeby nie było), a Dragon Age jest średni. TES V na razie się nie przejmuje, a Wieśka już i tak zamówiłem. Niemniej jednak nie spieszy mi się, żeby go dostać. (Tylko nie palcie mnie na stosie za herezje.)
 
A mnie jest bez różnicy jaki numerek ma gra w tytule, byleby zapewniała świetną zabawę i rozgrywkę na odpowiednim poziomie. ;PW sumie to nowe marki mają przebicie, ino mniejsze. Przykładem może być Mirror's Edge, czy Dead Space, które doczekają się kontynuacji, a ta ostatnia nawet niebawem.Jak gra jest świetna, to i nabywców znajduje, co nie zmienia faktu, że gry są coraz krótsze, coraz droższe (produkcja, marketing, półka sklepowa) i generalnie trochę w niefajnym kierunku to zmierza... trochę sytuację ratuje allegro, gdzie np nabyłam Mafię 2(klucz do steama) za ok.50pln i to w 2 miesiące po premierze...Inna sprawa, że albo nie ma w co grać, albo jest tyle ciekawych tytułów, że człowiek nie wyrabia zarówno czasowo, jak i finansowo. Na przykład kilka pozycji obowiązkowych z pierwszego kwartału: koniec stycznia - Dead Space 2, luty - Assassin's Creed Brotherhood, Dragon Age 2 i Crysis 2 w marcu...a to nie wszystko...
 
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8812761,Call_of_Juarez_3___wyciekly_pierwsze_informacje.html?bo=1jeśli już mowa o kontynuacjach...Call of Juarez, które nie będzie westernem?! Mam nadzieję, że to tylko plotki.
 
Właśnie pograłem troszkę w Batmana Arkham Asylum na... netbooku. Potestujcie, choćby z ciekawości: http://www.onlive.com ;)
 
jiti said:
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8812761,Call_of_Juarez_3___wyciekly_pierwsze_informacje.html?bo=1jeśli już mowa o kontynuacjach...Call of Juarez, które nie będzie westernem?! Mam nadzieję, że to tylko plotki.
Kurde... Nie za dużo ostatnio gier o skorumpowanych gliniarzach i mafiach narkotykowych? Bleee.Swoją drogą, ja najbardziej czekam na nowego Mortala oraz TES V Skyrim. Wiadomość o tym ostatnim tak mnie ucieszyła, że teraz chodzę jakby mi ktoś w tyłek wsadził baterie alkaliczne Energizera. Hem, hem. 11.11.11?Myślicie że robią to od wydania Obliviona?
 
Top Bottom