Mnie ciekawi czy jest w tej grze w ogóle jakaś walka?
Jest, ale nie ma jej dużo jeśli nie szukamy na siłę i jest raczej taka sobie. Tzn. sam pomysł jest spoko, są różne niuanse, ale poziom trudności jest banalny. W grze (póki co) spotkałem dwa rodzaje przeciwników: MUŁy i wynurzonych.
Ci pierwsi to bandyci mający hopla na punkcie dostarczania paczek i ich głównym celem jest napadanie na kurierów. Nie są specjalnie rozgarnięci i choć w kupie mogą stanowić lekkie wyzwanie to jednak później kiedy w łapy wpadnie nam pierwsza pukawka rozwalanie ich jest dziecinnie proste.
Inaczej sprawa wygląda w wynurzonymi. Pojawiają się w trakcie deszczu, są niewidzialni i raczej pasuje ich unikać skradając się, wstrzymując oddech itd. Kiedy jednak damy się złapać to zaczyna się prawdziwa zabawa kiedy próbujemy uciec tonąc w czymś na wzór smoły zatapiającej okolicę wraz z budynkami. Ma to swój klimat i potrafi podnieść ciśnienie, ale ponownie, poziom trudności nie jest zbyt wygórowany, bo po jakimś czasie zdobywamy broń do walki z nimi.
Głównym wrogiem tak naprawdę jest środowisko i pogoda. To one utrudniają nam poruszanie się i wykonywanie zadań.
---
Wracając do wrażeń, ta gra jest jednocześnie nudna i wciągająca
Dzisiaj zwędziłem bandytom ciężarówkę i przez następne kilka godzin używałem jej do transportowania dużych ilości surowców żeby wspomóc budowę autostrady, która w dalszej perspektywie ułatwi mi dostarczanie przesyłek. Żmudne i męczące, ale dające ogromną satysfakcję.
W ogóle ten system online jest niesamowicie ciekawy. Nie spotykamy bezpośrednio innych graczy, ale często wchodzimy w nimi interakcję korzystając z pozostawionych przez nich przedmiotów czy zbudowanych struktur. Wspomniana autostrada to spore przedsięwzięcie dla jednej osoby więc każdy dokłada trochę od siebie żeby koniec końców wspólnymi siłami stworzyć coś co przyda się wszystkim. Można się dzielić sprzętem i materiałami, a także nagradzać innych fejsbookowymi lajkami, które są tutaj odpowiednikiem punktów doświadczenia.
Zastanawiam się jednak jak to wszystko działa i ma działać w przyszłości. Z każdym dniem widzę coraz bardziej zabudowany przez graczy świat, ale co jeśli bym odpalił tę grę np. za rok? Logika podpowiada, że struktury i przedmioty pozostawione przez graczy z czasem będą znikać za sprawą opadów deszczu, który ma w tym świecie działanie postarzające (widać zresztą, że poszczególne struktury mają opcję naprawy więc gra zakłada, że porzucone z czasem przestaną istnieć). Wciąż jednak nie kumam jak to funkcjonuje, czy jest jakiś jeden globalny serwer czy może każdorazowo jesteśmy dołączani do jednego z wielu serwerów? I co w sytuacji jeśli ludzie miesiącami będą codziennie grać stawiając nowe struktury i naprawiając stare? Czy nowi gracze zastaną zupełnie inny świat niż ci którzy rozpoczęli zabawę od premiery? Z pewnością będę śledził doniesienia o grze, bo strasznie mnie to ciekawi.
Sporo też tutaj metakomentarzy. Gęba mi się roześmiała chociażby w scenie konfrontacji z jednym z głównych wrogów kiedy ten nasłał na nas potwora mówiąc coś w stylu (cytowane z pamięci): jesteś głównym daniem, ale czy nie tego chciałeś? Nie jesteś może zmęczony tym wszystkim? Nie czekałeś żeby usłyszeć 'to już koniec gry'?
Świat i historia cały czas mnie intrygują, ale boję się że na końcu nie będzie żadnych konkretnych wyjaśnień. Dotrę do finału i tyle.
PS. Wiem, że trochę chaotycznie skaczę od wątku do wątku, ale piszę to na gorąco