Gwent Challenger2 festival nudy i powtarzalności czas zacząc

+

smixa

Forum regular
Gwent Challenger2 festival nudy i powtarzalności czas zacząc

właśnie skończyłem przeglądać i analizować decki graczy w tym turnieju i jestem w szoku one wszystkie SĄ IDENTYCZNE=KAŻDA GRA WYGLĄDA IDENTYCZNIE najgorzej z frakcją Nilfgard tam nikt odważył się na zmianę choćby jednej karty :( po pierwszym dniu tego turnieju ostatni mecz lifecoach oglądałem już z zamkniętymi oczyma,bo cały mecz i jego wynik znałem już przed samym rozpoczęciem meczu zresztą jak wszystkie ten turniej to zresztą to samo co oglądam na stremach takiej sytuacji nei wyobrażam sobie i nie dopuszczam abym oglądał w DOTA2 identyczne pick/ban herosów abym w CS:GO oglądał identyczne ustawienie graczy na mapach

meczy dnia drugiego już nie oglądam,bo jak mówiłem będzie to copy pasta gier z dnia pierwszego a ja nienawidzę nudy powtarzalności i monotonia w żadnej grze to dla mnie jest większy rak niz lotboxy modele p2w złote amunicje zestawy dodające expa etc..

mam nadzieję,że rok 2018 zmieni o 180 stopni fundamenty mechanikę Gwinta bo jak pisałem eksperymenty i formuła tej gry,która była testowana przez cały 2017 nie wypaliła Nadchodzący patch dodający wyczekiwany zastrzyk RNG powinien zmienić oblicze gry miejmy nadzieję,że nie skączy się na pojedynczym zastrzyku NRG a będzie to całe morze kart opierających się na heavy entertainment funy NRG,bo tego ta gra potrzebuje i tylko to może ją uchronić przed statusem dead game w którym zresztą już jest jedną noga


link do deckow graczy
http://www.gwentdb.com/news/229-gwen...survival-guide
 
Last edited:
przejrzałem pobieżnie i chyba jednak się różnią....choć te różnice są niewielkie.
 
Festival powtarzalności? chyba popisów RNG które w prawie każdym meczu ustalało kto wygra, wolałbym zobaczyć przez cały dzień to co widziałem w ostatnim meczu, pokaz skilla zamiast RNG fest i nie wiem kto autorowi nagadał głupot ze gracze wyczekują RNG, nikt tego świństwa nie chce, żadna gra która korzysta z tej patologi nigdy na tym nie wyszła dobrze i Gwint tez nie wyjdzie.

Miejmy nadzieje ze REDzi zauważyli jak dużo RNG zepsuło na Challenger i zbudza się zanim będzie za późno.
 
Twilightus
Chyba się trochę zafiksowałeś.....raz piszesz że wraz z nową aktualizacją pojawi się RNG które zniszczy gwinta.....teraz okazuje się że to RNG już jest i rządzi.Jeśli masz ambicję wpływania na pracę redów w skali 1:1 i stawiasz na siłę retoryki to chyba lepiej zluzować.
 
Gdzie ci napisałem ze w nowej aktualizacji pojawi się RNG nie dopisuje sobie czegoś czego nie napisałem. W nowej aktualizacji pojawi się go jeszcze więcej to fakt ale samo egzystuje od startu gry tylko powiedzmy w mniejszej ilości ale i tak zbiera swoje żniwo: CoinFlip to RNG, Mulligan to RNG, nie masz na to wpływu a decyduje to o wygranej i przegranej, wiedza i skill ogranicza się już tylko do konstrukcji decków, co z tego ze wsadzisz do tali counter na coś co jest popularne i wiesz jak to użyć skoro gra uzna ze ci tego nie da na rękę i sry przegrywasz.
 
Ty to chyba tej gry po prostu nie lubisz, bo od dłuższego czasu tylko narzekasz.
Powiedz, jakiej ty gry oczekujesz? Chciałbyś mieć wpływ na mulligan, wybrać sobie karty na startową rękę? Czy gra karciana bez RNG jest w ogóle możliwa do stworzenia?
 
smixa czyli oczekujesz w turnieju, gdzie ludzie grają o w sumie 100k$ eksperymentów i zaskakujących wyborów w konstrukcji decków? I to w dodatku w grze, która ma póki co relatywnie mało kart i mało wystarczająco skutecznych technik. A na deser porównujesz do gier jak Dota czy CS:Go, gdzie duże znaczenie (poza taktyką i bystrym umysłem, które to są jedynym czynnikiem do ćwiczenia przez graczy Gwinta) mają fizyczne umiejętności graczy?

Radziłbym zejść na ziemię i zaczerpnąć trochę rozsądnego podchodzenia do rzeczywistości.
 
Twilightus
Chyba jesteś zbyt romantyczny....chciałbyś grę w której zupełnie nie ma miejsca na los...ale wtedy gra wyglądała by jak betonowy kloc. Różnorodności byłoby jeszcze mniej niż teraz. Ja też przez jakiś czas jęczałem, nadal teraz czasem jęczę, ale już daję sobie sprawę że pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
 
smixa;n10013731 said:
właśnie skończyłem przeglądać i analizować decki graczy w tym turnieju i jestem w szoku one wszystkie SĄ IDENTYCZNE=KAŻDA GRA WYGLĄDA IDENTYCZNIE najgorzej z frakcją Nilfgard tam nikt odważył się na zmianę choćby jednej karty :( po pierwszym dniu tego turnieju ostatni mecz lifecoach oglądałem już z zamkniętymi oczyma,bo cały mecz i jego wynik znałem już przed samym rozpoczęciem meczu zresztą jak wszystkie ten turniej to zresztą to samo co oglądam na stremach takiej sytuacji nei wyobrażam sobie i nie dopuszczam abym oglądał w DOTA2 identyczne pick/ban herosów abym w CS:GO oglądał identyczne ustawienie graczy na mapach

meczy dnia drugiego już nie oglądam,bo jak mówiłem będzie to copy pasta gier z dnia pierwszego a ja nienawidzę nudy powtarzalności i monotonia w żadnej grze to dla mnie jest większy rak niz lotboxy modele p2w złote amunicje zestawy dodające expa etc..

mam nadzieję,że rok 2018 zmieni o 180 stopni fundamenty mechanikę Gwinta bo jak pisałem eksperymenty i formuła tej gry,która była testowana przez cały 2017 nie wypaliła Nadchodzący patch dodający wyczekiwany zastrzyk RNG powinien zmienić oblicze gry miejmy nadzieję,że nie skączy się na pojedynczym zastrzyku NRG a będzie to całe morze kart opierających się na heavy entertainment funy NRG,bo tego ta gra potrzebuje i tylko to może ją uchronić przed statusem dead game w którym zresztą już jest jedną noga


link do deckow graczy
http://www.gwentdb.com/news/229-gwen...survival-guide

Na turnieju szachowym to ty byś chyba umarł. Tam wszyscy grają tym samym :(

Jedyny powód dlaczego tak jest to na tą chwilę mała ilość kart. Będzie ich więcej, będzie ciekawiej ;)
 
A ja się zgodzę z tym, że coraz mniejszy RNG powoduje, że Gwintowi daleko do gry, która wzbudza emocje. Dzisiejszy challenger niestety stał poziom niżej od poprzedniego. Obecnie sprawny obserwator może wywnioskować kto wygra, spoglądając na dociągnięte karty. Jestem orędownikiem zwiększenia rng, ale w sposób mocno strategiczny - patrz rozkaz wymarszu lub krzyż alzura, gdzie mamy wpływ na to co wyciągamy, mimo że do wyboru może mieć kilka kart albo agitator - tworzymy deck pod jednego krasnoluda, bądź wprowadzamy element rng.
 
Piwus ale rozkaz wymarszu lub krzyż o żadne RNG, przynajmniej nie w rękach ogarniętego gracza. Jeżeli takiego "RNG" ma być więcej to ja też poproszę (causali przyciągnie, bo temu RNG służy, a ja będę miał więcej ciekawych kart do użycia, które działają dokładnie tak jak to dla nich zaplanowałem).
 
Mnie się turniej podobał...cała ta scenografia w zamku była po prostu rewelacyjna. Same potyczki równiez emocjonujące i oglądało się z przyjemnością.
Ale niestety zgodzę się tutaj po częsci z twórcą tematu. Straszna powtarzalność jeżeli chodzi o decki. Oczywiście nie jest to wina graczy - oni grali to co najlesze obecnie czyli mete. Nie grasz mety, nie masz co się wychylać w grach o najwyższe stawki. (Czy to dla niedzielnego gracza jest zdobycie najwyższych rang czy dla turniejowego wygranie sporej ilości gotówki).

Pokazuję to jaki jest gwint w obecnej formie. Może wysyp dużej ilości kart troszkę to zmieni. O ile w ogóle da się to zmienić, meta zawsze będzie.

 
smixa wygląda na to, że miałeś jakieś oderwane od rzeczywistości oczekiwania wobec Challenger'a... Przecież to jest oficjalny format mistrzostw, a nie jakiś pokazowy "freak show" dla fundecków.
Biorąc pod uwagę pulę kart w Gwincie, kształt aktualnej mety oraz mimo wszystko stosunkowo mały (w porównaniu z innymi grami) czynnik losowości w grze = trudno było oczekiwać jakichkolwiek niespodzianek w taliach.
I tak szacun dla Freddiego (mimo, że dzieciaka nie lubię), że jako pierwszy "w ciemno" nie banował NG, tylko odpowiednio przygotował się do starć przeciwko Czarnym.

smixa;n10013731 said:
[...] ostatni mecz lifecoach oglądałem już z zamkniętymi oczyma,bo cały mecz i jego wynik znałem już przed samym rozpoczęciem meczu [...]
1. Wow! Podziel się proszę z Nami jak to zrobiłeś?! Wyciąłeś sobie dziurki w powiekach? ;)
2. Czy mógłbyś mi zatem na prv podesłać numery jutrzejszego losowania lotto? I tak już wiesz, ile Ci z tego odpalę...

Wybacz moją złośliwość ale po Twojej, jakże butnej wypowiedzi wnioskuję, żeś sam o przysłowiowy "piczy włos" nie załapał się do Challenger'a?

Niemniej dziękuję Ci za poprawę humoru w poniedziałkowy poranek - bo jak przeczytałem o DOTA2 (moba) czy CS:GO (fps) w kontekście Gwinta (ccg) to... Nie no, Stary, serio? ;)

Marat87 faktycznie, szkoda że nie ma.

burza1982 zgadzam się - lokalizacja & oprawa wizualna całego wydarzenia - miodzio! ;)

Pzdr!
 
No tak. Tylko że jeśli było wiadomo mniej więcej jak wygląda meta...to czy najlepsi z najlepszych nie powinni być w stanie stworzyć odpowiedzi na te talie? Nikt chyba na coś takiego się nie zdecydował. Wszyscy mieli z grubsza podobne talie.... i to jest moim zdaniem problem. Jesli widzę że ktoś ma talię X to powinienem być w stanie złożyć talię Y która przeciw tej talii zagra dobrze.

Chyba MegaMogwai mówił o talich proaktywnych i reaktywnych. Jeśli dobrze rozumiem ten podział to po prostu talie proaktywne zawsze powinno się łatwo kontrować jesli wiemy jaka to talia i co jest jej napędem i siłą. Tak jednak nie jest. Ale rośnie ilośc kart usuwających inne więc może ta obecna zmiana coś poprawi w tym względzie.
 
Last edited:
2jacks zgrubsza tak powinno to wyglądać, ale rzeczywistość jest kompletnie inna. Reactive deck to nie jest koniecznie talia kontrolna, tylko talia, w której twoje zagrania w dużej mierze zależą od tego czym gra przeciwnik. Problemem obecnych decków kontrolnych (o ile takowe istnieją) jest zero-jedynkowość zagrań. Nie da się zrobić uniwersalnej kontroli na slow playe typu NG, na pogodę, swarmy, przeklętych, odrzucanie, spella'teal itd itp. Jak wrzucimy pożogę do decku, to z reguły ta karta będzie bezużyteczna na KP, które cechuje się mnóstwem słabych jednostek, jak wrzucimy pioruny to przegramy ze swarmami i odrzucaniem, bo piorun nie miał co usuwać, jak wrzucimy rozdarcia to przegramy z taliami, które grają w różnych rzędach po 2-3 jednostki itd. Nie wspomnę o tym, że decki kontrole nie mają carry over, ani finisherów.
 
No tak...tylko tak się zastanowiłem przez chwilkę nad tym co przed chwilą napisałem i nie wiem czy nie będzie odwrotnie. Wraz z pojawieniem się nowych kart typu głaz, wraz ze wzmocnieniem opcji ranienia, usuwania jednostek tym bardziej liczyć się będą proste, szybkie punkty. Mam wrażenie że era tempo-gry nastała właśnie wraz z pojawieniem się wielu opcji na usuwanie, niszczenie kart przeciwnika.

Mam nadzieję że przyszła meta się zupełnie nie rozjedzie....tzn że nie nastanie era decków które albo mocno wygrywają, albo mocno przegrywają. Mają coś koło 50% winrate ale albo świetnie sobie radzą z deckami X albo beznadziejnie z deckami typu Y
 
Marat87;n10014961 said:
Ty to chyba tej gry po prostu nie lubisz, bo od dłuższego czasu tylko narzekasz.
Powiedz, jakiej ty gry oczekujesz? Chciałbyś mieć wpływ na mulligan, wybrać sobie karty na startową rękę? Czy gra karciana bez RNG jest w ogóle możliwa do stworzenia?

Jest możliwa, jest taka (lub była, nie orientuję się już) o nazwie Alteil (trochę hs-podobna z nalotem MtG). Pograłem trochę i szybko przestałem. W takim systemie starasz się skonstruować deck, który kontruje wszystkie pozostałe i efektem końcowym były dwa szybkie decki (tanie jednostki, zerg rush) z dwóch frakcji. Pozostałe dwie nie miały takich kart i właściwie nie istniały. Teraz wyobraź sobie taką rozgrywkę, grasz 20 meczy i w każdym walczysz z tą samą talią, taką samą kolejnością, takim samym układem kart (równie dobrze mogłeś grać 20 razy z oskryptowanym botem). Ogólnie rozgrywka wyglądała jakbyś walczył z face hunterem z dni swojej chwały na perfekcyjnym curve. Od czasów tej gry nie narzekam na mulligan czy coinflip, bo wiem jak to może się skończyć.
 
KDKor;n10020241 said:
wygląda na to, że miałeś jakieś oderwane od rzeczywistości oczekiwania wobec Challenger'a... Przecież to jest oficjalny format mistrzostw, a nie jakiś pokazowy "freak show" dla fundecków.
spodziewałem sie,że zobaczę coś nowego zaskakującego w 100k turnieju ,,profesionalistów,, niż jakieś decki,które oglądam od X miesięcy na twitch i ich copy pastę z GwendDB w wykonaniu ,,profesionalistów,, dużo nie trzeba a być najlepszym w Gwentj w DOTA2 CS:GO pokazałbyś to co się gra na pubach i jest znane od X miesięcy na premium turnieju to casterzy by cię zabili śmiechem a twitch chat pogrzebałby twoje zwłoki a przeciwnik by cię rozniósł to własnie podczas takich turniejów prosi pokazują światu nową meta taktyki strategie

KDKor;n10020241 said:
1. Wow! Podziel się proszę z Nami jak to zrobiłeś?! Wyciąłeś sobie dziurki w powiekach?
zdradzę sekret słuchaj uważnie od godzin 16:00 do 21:00 wszyscy gracze grali te same frakcje nawet dowódca musiał być ten sam ! tymi samymi kartami w tej samej kolejności więc już w głowie wszystko zaprogramowane oskryptowane mało tego ja to już wszystko znałem na pamięc od X miesięcy oglądając to samo co grał lifecoach na stremach twitchowych
KDKor;n10020241 said:
2.

Czy mógłbyś mi zatem na prv podesłać numery jutrzejszego losowania lotto? I tak już wiesz, ile Ci z tego odpalę...
nie posiadam i nikt nie będzie posiadać kontroli na wspaniałym NRG jakby losowania LOTTO opierały swoją zasadę mechanikę i funkcjonowały na takich samych dziecinych prostych mechanizmach jak rozgrywka w Gwent jasne podałbym ci wyniki losowania

KDKor;n10020241 said:
Wybacz moją złośliwość ale po Twojej, jakże butnej wypowiedzi wnioskuję, żeś sam o przysłowiowy "piczy włos" nie załapał się do Challenger'a?
muszę cię szokować i zaskoczyć ja nie gram w Gwenta piszę wszystko z perspektywy widza chociaż jak widzę takiego turbo bota jak ,,top1 pro ladder,, Andzikov gościa którego oglądam już 3-5 turniej pod rząd gdzie dostaje oklep 0-3 od wszystkich i pakuje się do domu po pierwszym meczu dochodzę do wniosku jak słaby niski poziom musi być w ,,commpetive scene gwenta,, skoro typowy mmr farmer netdecker grinder masujący rankedy i w dodatku typowy onliner może zapewnić sobie slota na premium turniej bo takie są zasady iż TOP1 Pro Ladder z urzędu musi być na każdym turnieju

KDKor;n10020241 said:
Niemniej dziękuję Ci za poprawę humoru w poniedziałkowy poranek - bo jak przeczytałem o DOTA2 (moba) czy CS:GO (fps) w kontekście Gwinta (ccg) to... Nie no, Stary, serio?
wybrałem najpopularniejsze sportowe gry które znam i oglądam od wielu lat do czego innego miałbym porównac Gwinta? Gwint to również commpetive gra która posiada identyczne ambicje aby być tak samo popularnym tytułem i przyciągać milionowa widownie z dużymi sponsorami

KDKor;n10020241 said:
burza1982 zgadzam się - lokalizacja & oprawa wizualna całego wydarzenia - miodzio!
szkoda,że brak widzów 4Head światowe finały Gwenta odbęda się prowdopodnie w Spodku z arena wypełniona po brzegi z tysiącami gardeł dopingujących Andzikova niczym naszych chłopaków z cs:go i wielkiego Virtus Pro !
 
Last edited:
Top Bottom