Miesiąc temu w przedostatnim swoim poście napisałem coś takiego:
"Cieszy ta komunikacja zmian (pokazy) co 2 tygodnie poczynając od lipca. Będzie dużo czasu na poznanie opinii graczy na dany temat i wdrożenie poprawek jeszcze przed wydaniem Homecoming. 1 news od dłuższego czasu, który pozwala mi odrobinę cieplej spoglądać w kierunku nowej wersji Gwinta. "
Właśnie sobie o tych rzekomych pokazach przypomniałem... Ja tu nie rozłożyć rąk ludzie? Przykro się patrzy na ten chaos informacyjny i bajzel w studio, który Redzi sami sobie zgotowali gdzieś tak od marca/kwietnia i nadal go pogłębiają. Ja osobiście jestem zdania, że poszli na łatwiznę z tym całym HC (łatwiej coś rozwalić i próbować zbudować na nowo w oparciu o prostsze schematy działania (na dwóch rzędach) niż poradzić sobie z problemami, które sami przed sobą postawili). Z drugiej strony porzucenie gry na pół roku to robienie sobie pod górkę ale mam wrażenie, że skali tego problemu nadal czerwoni nie potrafią do końca pojąć. Pozostaje mi tylko pogratulować firmie garstki fanów, która nadal wierzy i ma nadzieję... Ja od siebie mogę powiedzieć, że już tylko się przyglądam a każde nowe info gasi we mnie chęć zagrania w Gwinta, która i tak jest na niezmiernie niskim poziomie.
"Cieszy ta komunikacja zmian (pokazy) co 2 tygodnie poczynając od lipca. Będzie dużo czasu na poznanie opinii graczy na dany temat i wdrożenie poprawek jeszcze przed wydaniem Homecoming. 1 news od dłuższego czasu, który pozwala mi odrobinę cieplej spoglądać w kierunku nowej wersji Gwinta. "
Właśnie sobie o tych rzekomych pokazach przypomniałem... Ja tu nie rozłożyć rąk ludzie? Przykro się patrzy na ten chaos informacyjny i bajzel w studio, który Redzi sami sobie zgotowali gdzieś tak od marca/kwietnia i nadal go pogłębiają. Ja osobiście jestem zdania, że poszli na łatwiznę z tym całym HC (łatwiej coś rozwalić i próbować zbudować na nowo w oparciu o prostsze schematy działania (na dwóch rzędach) niż poradzić sobie z problemami, które sami przed sobą postawili). Z drugiej strony porzucenie gry na pół roku to robienie sobie pod górkę ale mam wrażenie, że skali tego problemu nadal czerwoni nie potrafią do końca pojąć. Pozostaje mi tylko pogratulować firmie garstki fanów, która nadal wierzy i ma nadzieję... Ja od siebie mogę powiedzieć, że już tylko się przyglądam a każde nowe info gasi we mnie chęć zagrania w Gwinta, która i tak jest na niezmiernie niskim poziomie.
Last edited: