Gwint idzie do deinstalacji

+
Witam,
jakoś ostatnio gra bardziej frustruje niż daje radość, lubiłem grać KP teraz tym nie grałem wcale ich ostanie 4 karty z 2 dodatków to gryf, wiedzmin, meve i foltest.
Tylko wiedźminem idzie grać na insurekcji, ale tej talii nie znoszę. Wszystkie pozostałe nacje dostały coś lepszego. Jak widzę Nilfgard i Syndykat z tasakiem to od razu grę wyłączam.
Dzisiaj ma wyjść nowy sezon do Diablo 3 z ulepszonymi towarzyszami pogram sobie w to trochę bo już z 2 lata tego nie odpalałem i dooma dokończę, potem poczekam na diablo 4 :)
Gwinta zainstaluję może za rok narazie robię sobie przerwę, powodzenia wytrwałym :)
 

Guest 4410317

Guest
jakoś ostatnio gra bardziej frustruje niż daje radość, lubiłem grać KP teraz tym nie grałem wcale ich ostanie 4 karty z 2 dodatków to gryf, wiedzmin, meve i foltest.
Tylko wiedźminem idzie grać na insurekcji, ale tej talii nie znoszę.
Osobiście bardzo lubię grać Skellige, i jak do tej pory praktycznie w ogóle nie skorzystałam z dodatku "Wiedźmini", bądź ostatnio dodanych kart. W przypadku Królestw Północy nie musisz grać wiedźminami, aby wygrać. Parę minut temu grałam przeciwko KP i talia głównie wykorzystywała Niebieskie Pasy, które były już od dawna. Przeciwnik tworzył egzemplarze tej karty na spodzie talii, gdy w ostatniej rundzie wezwał je wszystkie i miał + 28 pkt podczas jednej tury. Nie musisz więc grać Nilfgaardem, czy Syndykatem aby wygrać. Wystarczy stworzyć przemyślaną talię, z własną taktyką.
Wszystkie pozostałe nacje dostały coś lepszego.
Tutaj nie mogę się zgodzić. Przykładowo Skellige nie dostało aż tak silnych kart, jak Scoia'tael, czy właśnie KP. Królestwa Północy dostały wiedźminów, którymi wielokrotnie mnie ktoś pokonał. Już nie wspomnę o Folteście. Nilfgaard pozostał taki sam, talie bazują na tym samym. Jedynie wiedźmini ze szkoły żmii (wygnanie kart z talii przeciwnika) są wykorzystywane. Syndykat dostał duży boost z Tasakiem, jednak cała reszta talii wykorzystywana jest tak samo, jak wcześniej. Jedynie parę kart w dodatku "Wiedźmini" doszło nowych, którymi ludzie grają. Potwory dostały ogromny boost z Wijem, jednak ten dodatek namieszał najbardziej właśnie w tej frakcji. Może jeszcze w Scoia'tael, bazującym na skoczkach. Jednak mimo tego, coraz częściej spotykam się z pułapkami.
Jak widzę Nilfgard i Syndykat z tasakiem to od razu grę wyłączam.
Też nie znoszę Nilfgaardu, ale muszę przyznać, że jest lepiej, niżeli wcześniej. Kiedyś Bal i trucie jednostek to była tragedia dla rozgrywki. W przypadku Syndykatu jest coraz gorzej, jednak i to z czasem się poprawi.
 
Top Bottom