Half Life

+
Half Life

Pojawiło się, niebywałe!, kilka screenów z kolejnego epizodu do HL2:

Zdziwionym brakiem tematu o tej grze był ;) Ale jak dobrze pamiętam to gra z 2007 roku czyli tak jak W1.
 
Tia... Half-Life 3 ;) ...

Prędzej ukaże się Duke Nukem For... chwila. Ten żart już nie jest (od dawna) aktualny. Ech, jakich czasów człowiek dożył.

Odnośnie samego HL3 to Valve nie musi go robić i zapewne nigdy nie zrobi. Raz, że koszta i oczekiwania byłyby niebotyczne (ktoś pamięta jeszcze Duke Nukem Forever?). Dwa to, że Valve porzuciło serię HL było już widać po skasowanym trzecim epizodzie HL2.Trzy, od tamtych czasów Valve ma maszynę, która zarabia im krocie (mowa o Steam) i samych gier mogą już w ogóle nie robić, a już na pewno nie wysokobudżetowych produkcji.
 
To była moja nieudolna próba rozruszania forum:stoptrolling:, ale jak widać nie wyszła. Tak naprawdę, to chyba świat się skończy, jak Valve wyda cokolwiek z "trójką".
 
Nie ma szans, a szkoda. Zbyt duże wymagania wobec gry, "zestarzały" gameplay. Ja bym to łykał jak młody pelikan bez popity, ale dzieci CoD by narzekały. Lepiej żeby ta gra została w sferze legend i mitów.
 
Świetnie to wygląda ale mnie osobiście taka forma rozgrywki z okularami na głowie nigdy nie zainteresuje, to już zdecydowanie za wiele telefony, smartfony, komputery, netflixy, jutuby itd. a do tego jeszcze wirtualna rzeczywistość ja odpadam nawet i w przypadku tej gry, jak nie wyjdzie w przeciągu kilku lat na standardowego PC-ta to będzie to pierwszy tytuł gdzie stracę czas aby przejść tą grę na YouTube.
 
Świetnie to wygląda ale mnie osobiście taka forma rozgrywki z okularami na głowie nigdy nie zainteresuje
VR się rozwija, sprzęty coraz lepsze, gry coraz ciekawsze więc zdecydowanie warto zainwestować jeśli się już ma pieniądze (a z goglami typu Quest nie potrzeba już nawet mocnego komputera). Ja się cieszę, że tak duża marka jak HL dostanie porządną grę na VR, zainteresuje to więcej ludzi do kupna headsetów. I co za tym idzie może inne, duże studia zainteresują się produkcją tytułów AAA na VR.
 
Nie kupię kontrolera za 2.000 zł żeby zagrać w jedną grę. A dzieci będą boso chodzić.
Choć z drugiej strony - gra wygląda tak zacnie, a robi się coraz cieplej...
Ech...
;)
 
Ten sprzęt faktycznie jest jeszcze ździebko za drogi. Choć jeśli się rozwinie to dzieciaki za parę lat będą wymiatać jak ten z CP2077 ;)

Valve jak po przygodach z Hal-Lifem zostało okrzyknięte studiem, które robi gry przełomowe. Jak widać, mezalians z VR ma podtrzymać tą legendę. Na tych nowych gameplayuach wygląda to fenomenalnie. Jedyne co mnie zastanawia to na ile intuicyjny i przyjazny graczom będzie system poruszania się w tej grze. Za ruch rąk i głowy odpowiada cały komplet sprzętu VR. Żeby przejść z punktu A do B trzeba wyznaczyć punkt docelowy. Mam nadzieję, że nie będzie to sprawiać problemu patrząc przez pryzmat tego, że mamy do czynienia z FPSem, gdzie jest pełno dynamicznych sytuacji. Podobnie jak większość nie mam VR, nie wiem jak to wygląda w praktyce i się nad tym zastanawiam.
 
Ja przy pierwszych godzinach z VR nie dawałem rady ze sterowaniem "chodzonym" i dyskomfort był spory, niezależnie od gry. Teraz, kiedy mam już trochę więcej godzin w goglach tryb zwykłego chodzenia nie sprawia mi żadnych problemów. I całe szczęście, bo raczej nie wyobrażam sobie granie w HL:A w trybie teleportacji przy takiej ilości akcji. Choć myślę, że jeśli ktoś ma bardzo duży pokój do grania i może się swobodniej poruszać na własnych nogach (żeby np. zrobić ze 3 kroki by ukryć się szybko przed ostrzałem) to byłoby zdecydowanie wygodniej.
 
Jedyne co mnie zastanawia to na ile intuicyjny i przyjazny graczom będzie system poruszania się w tej grze. Za ruch rąk i głowy odpowiada cały komplet sprzętu VR. Żeby przejść z punktu A do B trzeba wyznaczyć punkt docelowy. Mam nadzieję, że nie będzie to sprawiać problemu patrząc przez pryzmat tego, że mamy do czynienia z FPSem, gdzie jest pełno dynamicznych sytuacji.
Na dwóch gameplayach jest pokazany jeden z kilku możliwych trybów chodzenia za pomocą tzw. "teleportów", bardziej przyjazny dla ludzi cierpiących na wirtualne choroby lokomocyjne (do których na szczęście nie należę, dlatego nigdy go nie używam :p). Jednak to nie jedyny tryb, na drugim gameplayu pokazany jest standardowy sposób płynnego poruszania się za pomocą gałki analoga / touchpada na danym kontrolerze ruchowym, dzięki czemu można grać całkowicie naturalnie i rozgrywka będzie bardziej dynamiczna.

Co do Half-Life: Alyx, to ja jako fan gier vr-owych... wcale tak bardzo nie czekam :p Nie to, że uważam, iż okaże się jakimś crapem, przeciwnie, naprawdę wierzę w sukces tej gry. Po prostu nigdy nie byłem fanem Half-Life'a, jego fabuła zawsze średnio mnie interesowała i kolejne gry omijałem łukiem. A co do Alyx, to tu problemem może być np. długość (albo raczej krótkość :p) gry, mam nadzieję, że starczy na dłużej niż parę godzin. Ale przede wszystkim nie sądzę, by była to gra jakoś rewolucjonizująca wirtualną rozgrywkę, bo owa rewolucja... już dawno (po cichu) nastąpiła :p

Obecnie dostępnych na rynku jest co najmniej kilkanaście-kilkadziesiąt gier vr-owych, których mechaniki powodują opad szczęki, będących już wystarczającym powodem do zakupu zestawu HMD. Rewolucja zaczęła się IMO już od Blade&Sorcery, które wyniosło fizykę na wyższy level, ale fanów Half-Life'a (zwłaszcza tych czekających na Alyx) powinno zainteresować wydane parę miesięcy temu Boneworks - gra silnie inspirowana H-L i Portalem (i która z kolei sama stała się inspiracją dla twórców Half-Life: Alyx :D). W tej grze dopracowana fizyka miażdży wszystko - ostatnio przyłapałem się w niej na tym, że strzelałem w zwolnionym tempie z karabinu tylko po to, by łapać i odbijać fruwające w powietrzu łuski :p Polecam ją, bo aż kipi od niej motywami z gier od Valve :)

(tu jest akurat większość fragmentów z Areny, właściwa rozgrywka jest trochę bardziej zróżnicowana :p)

Wracając do Alyx, to choć tak bardzo nie czekam, to przyznaję, że na gameplayach wygląda to obłędnie i kiedyś na pewno zagram (a że mam urodziny kilka dni po premierze gry, to po cichu liczę, że ktoś mi zrobi prezent :p). I doceniam tą grę z jeszcze jednego powodu - tego, że wywołuje taki hajp na VR, jakiego nie zrobiła jeszcze żadna gra. A im większe zainteresowanie tą technologią, tym gier będzie więcej i będą jeszcze lepsze, tak więc win-win situation :D Dlatego chylę czoła przed Valve za to, że miało wystarczające jaja (i pieniądze), by zdecydować się na tak ryzykowny krok i swoją flagową markę wypuścić na niezbadane dotąd wody. Mam nadzieję, że okaże się to strzałem w dziesiątkę i w niedługim czasie inne wielkie studia pójdą za tym przykładem :)
Post automatically merged:

A jakby ktoś bardzo nie mógł się doczekać zanurzenia się w wirtualnej rzeczywistości Half-Life'a, do już teraz dzięki modom można sobie pograć w Half-Life 2 w pełnym VR z wykorzystaniem kontrolerów ruchowych :)

 
Last edited:
Top Bottom