Hellblade: Senua's Sacrifice

+
@Esterhazy

Gdybym nie siedział po południu w robocie byłbym pierwszy :).

Swoją drogą nie spodziewałem się premiery jeszcze w to lato - bardziej późna jesień albo zimę (ewntualnie początek przyszłego roku, co by tytuł nie zatonął w zalewie świątecznych hitów) - a tutaj taka niespodzianka.

Może nawet złożę pre-order...
 
Tak mało pokazali z tej gry że w sumie do tej pory nie wiem co to dokładnie jest. Slasher? Przygodówka? Akcyjniak? Erpeg? Coś pomiędzy?
 
@HuntMocy

Mało gry pokazali?

Raczej za dużo. To znaczy samej czystej rozgrywki może nie za wiele, ale wszystkie poszczególne aspekty produkcji (od technicznych po założenia historii oraz postaci) wałkowali od dawna. Niektóre kilka razy. Część rzeczy, podczas procesu produkcyjnego, się zmieniała ale po obejrzeniu filmów można wiedzieć o grze aż zbyt wiele.


W skrócie - gra opowiada historię młodej celtyckiej wojowniczki (imieniem Senua), która wyrusza na misję we wrogie terytorium, po tym jak jej wioskę zaatakował najazd wikingów. W historię jest jeszcze wplątany ukochany naszej protagonistki - który prawdopodobnie został uprowadzony przez najeźdźców, albo zabity. Dodać do tego trzeba główny trzon czyli niepewne zdrowie mentalne Senuy (w większości spowodowane brutalnym atakiem wikingów) co sprawia iż przeciwników widzi jako potwory, miewa równe inne przewidzenia i słyszy głosy.

Dosyć dobrze wspomnianą ideę ilustruje poniższy filmik:


Odnośnie samego rodzaju rozgrywki (zdaje się, że do tego głównie pijesz), to będziemy mieli grę akcji (slasher) z perspektywy trzeciej osoby. Wszystko z lekkimi elementami honorowymi i przygodowymi (lekkie "zagadki" środowiskowe). Czy wcisnęli tam jakiś element RPG? Zapewne tak - od kilku lat takie rzeczy są niemal wszędzie, a Ninja Theory często używała tych aspektów w swoich grach.

Czuję, że całej prawdy o projekcie (w tym też tego fundamentalnego pytania - czy jest dobry ogólnie i jako gra) dowiemy się dopiero po premierze.
W sumie dobrze, nie lubię widzieć wszystkiego o danej grze zanim w nią zagram.
 
Zdecydowana większość materiałów z jakimi się zetknąłem to były filmy tupu making off. Twórcy opowiadali o różnych aspektach tworzenia gry, samej gry jednak pokazali malutko. Wolałbym zobaczyć jak to wygląda w akcji niż słuchać twórców rozpływających się nad tym jakie to cuda-niewidy stworzyli.
 
Tak patrzę na Hellblade i czuje vibe The Order:1886.
W sensie wydaje mi się, że to będzie ładna wydmuszka z powtarzalnym i nudnym gameplayem. Zdecydowanie wstrzymałbym się z preorderem, chociaż mam nadzieję, że niesłusznie.
 
The Order:1886 był poazówką graficzną. Hellblade na pewno taką produkcją nie jest.

Raz, że nie mamy tutaj ekskluzywa platformowego (gra ukazuje się nie tylko na PS4 ale też PC), dwa że jest to produkcja niezależna, stworzona przez małą grupę (w strukturach ludzi w zespole Ninja Theory) przy środkach nieporównywalnie mniejszych jakie wydaje się na gry AAA.
Graficznie położyli tylko duży nacisk na postać głównej bohaterki, aby móc pokazać jej emocje, ale to wszystko. Reszta jest raczej standardowa (na przyzwoitym poziomie). Odnośnie rozgrywki prędzej obawiałbym się nie przeciętnego, nudnego gameplay'a, a bardziej przekombinowania twórców w zabiegach oddających stan psychiczny głównej bohaterki - co jest fajne na papierze nie zawsze musi się sprawdzić w medium jakim jest gra. Stąd też obawiam się, że możemy dostać wiele ciekawych i oryginalnych pomysłów, które niekoniecznie przełożą się na interesującą rozgrywkę (chociaż sama historia może pozostać ciekawa).


Cóż, zobaczymy. Ja zaryzykuję i już dam Brytyjczykom szansę za sam pomysł.
 
I_w_a_N;n8864310 said:
Raz, że nie mamy tutaj ekskluzywa platformowego (gra ukazuje się nie tylko na PS4 ale też PC), dwa że jest to produkcja niezależna, stworzona przez małą grupę (w strukturach ludzi w zespole Ninja Theory) przy środkach nieporównywalnie mniejszych jakie wydaje się na gry AAA.

Gdyby wyciąć ten fragment o Ninja Theory to opis pasowałby do No Man's Sky :p
 
@HuntMocy

No Man's Sky miało sporą kampanię (w której obiecywało WSZYSTKO) i nieporównywalnie większy hype.

Twórcy Hellblade mają może również swoje ambicje ale jednocześnie są świadomi pewnych ograniczeń jakie daje wybrana przez nich ścieżka (co często w swoich materiałach podkreślali).
Z resztą gdyby nie niezależne podejście to sądzę, że gra (w zamierzonym pierwotnie kształcie) najprawdopodobniej by nie powstała. Stąd moje obawy iż niektóre jej elementy mogą być aż nazbyt "awangardowe".


Pod względem samej rozgrywki zespół powinien raczej mieć doświadczenie, w końcu robili (chociaż niekoniecznie ci sami ludzie...) takie tytuły jak Heavenly Sword, Enslaved: Odyssey to the West czy DmC: Devil May Cry, gdzie wszędzie walka stała na dobrym poziomie (wiem, wiem... to były nieporównywalnie większe tytuły ale to ogólna specjalność zespołu - nie robią przecież nagle, dajmy na to, wyścigówki).
 
10 minut rozgrywki:

[video=youtube;xb-RH2b8ac4]https://www.youtube.com/watch?v=xb-RH2b8ac4[/video]


Z racji, że premiera za pasem (niespełna dwa tygodnie), nie mam zamiaru oglądać powyższego materiału.


P.S. Nvidia niedawno wypuściła sterowniki (game ready) między innymi do Senuy,
 
Ja nie wiem czy kupię na premierę. Miałem taki zamiar ale z racji tego iż w sierpniu wychodzi też dodatek do Uncharted więc Chloe wygrała. Co ciekawe ciężko to kupić, w polskich sklepach prawie nigdzie nie ma, jedynie na cdkeys widziałem za ~130zł czyli podobnie jak na steamie. Na PS store prawie tyle samo co na steamie więc ostatecznie może tam się skuszę.;)
 
Na nieco ponad 10 dni przed premierą pojawił się klimatyczny zwiastunik:

[video=youtube;nfiS_PV3V-4]https://www.youtube.com/watch?v=nfiS_PV3V-4[/video]
 
Już tylko tydzień do premiery, a tymczasem dostajemy krótką zajawkę 25-minutowego dokumentu poświęconego psychologii (chorobie psychicznej) głównej bohaterki:

 
Coraz bardziej się jaram. Bardzo podoba mi się poważne podejście twórców do tematu dolegliwości psychicznych. Jestem bardzo ciekaw pierwszych recenzji.
 
Jedyna rzecz, której się obawiam (o czym już z resztą tutaj mówiłem) to przerost owej sfery "doznań psychologicznych" nad samą rozgrywkę (mogącą się okazać mało dopracowaną lub płytką).

Co do recenzji... ja je olewam, i tak grę już kupiłem :).
 
HuntMocy;n9254641 said:
Tak z ciekawości, ta gra ma w ogóle wydanie pudełkowe?
Nie. Studio jest małe, gra jest nieduża, więc twórcy wyszli z założenia, że skoro zawartość jest mniejsza od typowej gry AAA, to i cena powinna być odpowiednia. A żeby większy procent ze sprzedaży powrócił do nich, to zdecydowali się wyłącznie na dystrybucję elektroniczną.
 
Cały czas mam wrażenie, że twórcy tak bardzo chcieli pokazać plastyczność mimiki twarzy i możliwości swych narzędzi, że aż przesadzili. Określiłbym tę mimikę jako "zamaszystą", jakby ćwiczyła mięśnie twarzy przed występem wokalnym.
 
Samo studio (Ninja Theory) nie jest jakieś takie bardzo małe (a przynajmniej takie nie było w przeszłości), gdyż tworzyło tytuły AAA, takie jak Heavenly Sword, Enslaved: Odyssey to the West czy DmC: Devil May Cry.

Z Hellblade jest ta różnica, że produkcję tworzy (niezależnie) garstka ludzi ze studia przy ograniczonych (własnych?) środkach. Stąd też dystrybucja jedynie drogą cyfrową (a co za tym idzie minimalizacja kosztów).



Odnośnie emocji twarzy u głównej bohaterki, to są one zgrywane bezpośrednio z "aktorki" (tak naprawdę osoby bez żadnego profesjonalnego doświadczenia w odgrywaniu postaci czy grze aktorskiej w ogóle - a na co dzień zwykłej edytorki materiałów wideo Ninja Theory).

Czy całość jest zbytnio przesadzona?

Bo ja wiem... W końcu Senua (w założeniach) ma być postacią przeżywającą dosyć poważne problemy psychiczne, a takie osoby potrafią być ekspresyjne w okazywaniu swoich emocji.
Ważne, że nie grozi nam tutaj kolejna Andromeda ;).
 
Top Bottom