Hitman

+
Miał ktoś coś podobnego w tej lokacji? :p


Wcześniej tego nie miałem, po odpaleniu Ikony coraz częściej widzę takie artefakty. Zobaczymy jak będzie dalej, jak się będzie to powtarzać to ewidentnie coś jest nie tak...
 
To uczucie, kiedy zamówiłem W3 w przedsprzedaży ze steelbookiem za łącznie jakieś 125zł.
 
Last edited by a moderator:
13 grudnia była premiera świątecznego dodatku za którego ukończenie w 100% dostajemy strój Świętego Mikołaja :p
 
Sprawdziłem go dzisiaj i twórcy zrobili fajnego easter egga. Ogólnie dodatek jest o dwóch złodziejach, których trzeba sprzątnąć a Ci złodzieje nazywają się Harry i Marv. Mówi Wam to coś? :p
 
Jak ktoś planuje kupić łysego ze steelbookiem na pc to przez weekend w wirtusie jest promocja, z kodem "łowcy" jest 50zł rabatu więc za grę wychodzi 99zł+kw. Przy najniższym wariancie wysyłki czyli poczcie wychodzi razem niecałe 110zł ;) Ja wziąłem dla samego steelbooka bo imo jest to jeden z najładniejszych steelbboków :)
 
Esterhazy;n8657790 said:
Ciekawe czy pozostaną przy tym uroczym modelu dystrybucji. ;)

Chwila, chwila... ale przecież wydali to (również) w pudełku.
No, chyba, że mówisz o "epizodach".
 
I_w_a_N;n8658330 said:
Chwila, chwila... ale przecież wydali to (również) w pudełku. No, chyba, że mówisz o "epizodach".
Owszem wydali, ale jak już moje zainteresowanie grą minęło, a swego czasu zagrywałem się w poprzedniczki. Z Silent Assassin wycisnąłem wszystkie soki, podobnie z Blood Money. Można więc powiedzieć, że jestem/byłem fanem serii. Swoje trzy grosze dołożyło pewnie Rozgrzeszenie, które Hitmanem było słabym, a grą co najwyżej niezłą. W efekcie dostaliśmy tytuł - przynajmniej według recenzji, które czytałem - dobry, znacznie lepszy od poprzedniczki, a mimo to się nie sprzedał. Podejrzewam, że sporo osób nawet nie zauważyło premiery "pudełka", a gier wydawanych w epizodach nie kupuje dla zasady.
 
Mi tam się ostatecznie podobał ten podział na epizody. Można się było bardziej skupić na każdym z osobna i wycisnąć ile się dało. Jakbym od razu dostał wszystko na start to chyba bym tak do tego nie podszedł. Z resztą widać że gra od początku była tworzona z myślą o podziale na epizody. Co do samej gry uważam ją za jedną z najlepszych części i czekam na 2 sezon ;)
 
Pograłem chwilę w demo i mam mieszane uczucia. Z jednej strony wyeliminowano największe bolączki poprzedniczki i otrzymaliśmy powrót do korzeni, którego tak bardzo fani chcieli, a z drugiej brak tu jakiegoś wyraźnego kroku do przodu, nowej jakości, która pchnęłaby serię na wyższy poziom.

Rozgrywka przypomina bardziej pierwsze cztery części, a elementy wprowadzone wraz z Absolution zostały w pewnym stopniu zmodyfikowane. Przebrania dają znacznie większą swobodę niż w Rozgrzeszeniu. Niby wciąż możemy spotkać postacie (kontrolerów), które będą w stanie nas wykryć, ale jest ich zdecydowanie mniej. Dzięki temu zabiegowi pozbyto się największego problemu poprzedniej części, czyli konieczności ciągłego przeskakiwania między osłonami w obawie, że ktoś nas zauważy, a przy tym zachowano odrobinę realizmu w postaci wspomnianych wcześniej kontrolerów.

Irytuje mnie natomiast stagnacja serii. Nie licząc drobnych eksperymentów z przebraniami i wprowadzeniem systemu osłon, seria wciąż tkwi gdzieś w 2006 roku. Odnoszę wrażenie, że zostaje nawet upraszczana, choć nigdy nie była specjalnie wymagająca.

Przeciwnicy wciąż nie grzeszą inteligencją, a głusi są jak pień. Co więcej nie licząc kałuży krwi, nie pozostawiają po sobie żadnych innych śladów. Możemy ciągnąć niemilca przez podłogę, następnie schować do specjalnie przygotowanej skrzyni lub szafki, która znajduje się w każdym pomieszczeniu i nikt go nie znajdzie.

Animacje jak na grę z 2016 roku również nie powalają. Nie uświadczymy tutaj animacji np. otwierania drzwi, która w grze nastawionej na skradanie i cichą eliminację znaleźć się powinna. Poruszanie się jest szybsze i wciąż dwustopniowe (chód i sprint, a podczas skradania trucht i sprint). Z niektórych nawet zrezygnowano. Można zapomnieć o powolnym zakradaniu się do ofiary z przygotowaną garotą.

Tyle lat na rynku, a żadnego postępu. Wciąż powielane są te same rozwiązania.
 
Grałem w Hitmana i przeszedłem kontrakty, ale też grałem inne części na których krótko nie zagrałem i miałem z jednym problem zabiciem Rosjanina ze snajperką gdzie było śnieżno. Generalnie Hitman rozgrzeszenie i ta nowa część są dla mnie bez smaku myślałem że będzie tam inaczej niestety się pomyliłem sądząc, że będziemy zabijać na zlecenie używając laptopa, kontaktów, kupując bronie....... Ale pomimo że czuć ten jeden smaczek zabijanie celów za pomocą różnych sposobów.
 
Top Bottom