Z tym się zgodze! I to cała masa problemów w tej naszej nowej becieRacja, są inne problemy, istotniejsze.
Z tym się zgodze! I to cała masa problemów w tej naszej nowej becieRacja, są inne problemy, istotniejsze.
W CS nie ma czegoś takiego jak meta!
Przegrałem w csa ogrom godzin i zupełnie się nie zgadzam. To nie jest meta. Ten termin w ogóle nie pasuje do tej gry. Bardziej bym się skłaniał, że meta dotyczy gier w których dążysz do czegoś co jest właśnie "metą" czyli rpg jakieś karcianki gdzie konstruujesz coś ostatecznego: postać/talię.
Zawężanie do 3 broni jest dla mnie nielogiczne
a tak w ogóle te porównanie gwinta do csa w kontekście mety jest bardzo nie na miejscu.
Podam jeszcze przykład. Gdzieś padła propozycja, by karty blokujące, mogłby blokować artefakty(niewazne, czy to dobre, czy złe)... No tak, przecież tyle blokujących teraz gra, że na pewno je włożycie do talii. Na pewno nikt nie stwierdzi "no, ale jak przeciwnik nie ma artefaktów/nic do blokowania, to one nic nie robią"
Z tym się zgodze! I to cała masa problemów w tej naszej nowej becie
A czy w Święta ten czas, który poświęcacie na forum i kolejne dyskusje, nie lepiej jest poświęcić na rodzinę/ przyjaciół/ znajomych?
A czy w Święta ten czas, który poświęcacie na forum i kolejne dyskusje, nie lepiej jest poświęcić na rodzinę/ przyjaciół/ znajomych?
Nie każdy ma w święta wolne. Niektórzy "pracują" ;-)A czy w Święta ten czas, który poświęcacie na forum i kolejne dyskusje, nie lepiej jest poświęcić na rodzinę/ przyjaciół/ znajomych?
Nie wiem jak jest w KP, ale moje silniki w NG aż tak łatwo (jak opisujesz) nie umierają.Najgorsze w obecnym Gwincie, że wszystkie silniki są automatycznie martwe. Za dużo obrażeń, za mało taktyki. Dlatego KP leżą i kwiczą.
Odnosząc to do gwinta to tak jak wcześniej pisałem to odnoszę trochę wrażenie, że w gwincie nie ma jak narazie jednolitej mety bo neutrale są tak silne, że w połączeniu z praktycznie wszystkim tworzą spójną, grywalną całość. Nie wiem czy to dobrze czy źle bo trochę tożsamość frakcji jest zepchnięta na drugi plan i ciężko przewidzieć czy przeciwnik sihila z kapelusza nie wyciągnie a z drugiej strony nie ma jak w becie, że 30 razy pod rząd grasz przeciwko alchemii.
@Lexor Dlatego opisuję KP.
Najgorsze w obecnym Gwincie, że wszystkie silniki są automatycznie martwe.
Po pierwsze NG silników ma tyle co kot napłakał i działają sobie same, więc nie ma tyle kooperacji między kartami, po drugie ma wytrzymalsze
Akurat grając Kp mam też neutralne silniki, jak smoki czy wiedźmin, które mają niską żywotność, w niektórych meczach stawiam kolejne silniki i schodzą jeden za drugim/są blokowane. Dumy Foltesta nawet nie próbuje wcisnąć.
"Ależ dziękuję."Ale macie ode mnie obaj po plusiku na zachętę.
A mnie się wydaje, że to Ty @Gomola się pogubiłeś Silniki jak silniki, czasem schodzą, czasem wygrywają grę.
@Wikli Szczerze mówiąc to od prawie 20 lat nieprzerwanie gram w CS i jeszcze nigdy nie spotkałem się z tym określeniem ;-) Także ten... Tobie chyba chodzi o to, że dla Ciebie meta to te 3 karabiny. Dla mnie metą będzie shotgun jeśli chce grać na krotko albo auto-snajperka jeśli mam odpowiedni dystans i wiem, że przeciwnicy często wybiegają grupą. Oczywiście te 3 karabiny są najlepsze jeśli chodzi o stosunek cena/jakość dlatego wszyscy nimi grają. Ja też. Podsumowując dla mnie w CS meta to dobra drużyna i $$$ bo jestem elastyczny i wybieram co chce w zależności od tego co chce zrobić.
Odnosząc to do gwinta to tak jak wcześniej pisałem to odnoszę trochę wrażenie, że w gwincie nie ma jak narazie jednolitej mety bo neutrale są tak silne, że w połączeniu z praktycznie wszystkim tworzą spójną, grywalną całość. Nie wiem czy to dobrze czy źle bo trochę tożsamość frakcji jest zepchnięta na drugi plan i ciężko przewidzieć czy przeciwnik sihila z kapelusza nie wyciągnie a z drugiej strony nie ma jak w becie, że 30 razy pod rząd grasz przeciwko alchemii.