Zgadza się. W ogóle nie liczą się ze zdaniem i sugestiami graczy *. Może gdyby posłuchali tych, którym na grze naprawdę zależy/zależało nie "szarpalibyśmy się" się dziś na tym forum.
*np.: Freddybabes, Swim, Lifecoach, Noxious...
No i tutaj się różnimy. Gwinta od strony społeczności uważnie obserwuje od samego początku. Dla mnie główny problem bety polegał na tym, że w ogóle nie było w tym spójnej wizji, jak ta gra ma wyglądać, nie było w tym czuć do końca pomysłu Redów. Działo się tak m.in. dlatego, że wówczas Redzi za dużo słuchali społeczności, m.in. tych streamerów, których wymieniłeś. Jak na tym wyszli? Tutaj myślę, że wszyscy jesteśmy w miarę zgodni.
Dlatego też ja teraz oczekuję, że ta gra będzie wizją Redów. Że będę mógł ocenić, czy mi się podoba, czy nie, już bez ciągłego przeżywania zmian o 180 stopni - bo i przecież takie zmiany były na porządku dziennym w becie, HC pod tym względem wcale nie jest aż taką znowu nowością. Dlatego też cierpliwie czekam, zwłaszcza na najbliższy dodatek i trzymam kciuki za to, żeby rozwinęli skrzydła.
A tak na marginesie, co z wymienionymi przez Ciebie streamerami? Co z tak nahypowanym Artifactem? Ja przyznam szczerze. Artifact w mojej ocenie jest bardzo dobrą grą karcianą, przemyślaną, zaprojektowaną od początku do końca z wizją - a tego mi w Gwincie brakuje. Aż tu nagle Artifact na Twitchu dołuje, ludzie krzyczą, że gra umiera
Przecież ona jest pod względem mechaniki bardzo dobra, a ludzie i tak krzyczą... i tak jeden za drugim. Czy nie macie czasem wrażenia, że brakuje coraz bardziej własnych opinii graczy? Że za bardzo poddają się opinii innych? Jeden krzyknie gra umiera, a duża część tylko czeka na takie hasła, żeby pokrzyczeć. Warto czasem się od tego odciąć, zostać sam na sam z grą i sobie powiedzieć, czy ona sprawia frajdę, czy nie. Artifact moim zdaniem długo pożyje. Gwint w mojej ocenie ma bardzo duży potencjał, tylko trzeba tchnąć w Redów wiarę i siłę, że mogą to jeszcze pociągnąć, że jeszcze nas mogą przekonać, do swojej wizji gry ;-)
Pozdrawiam!