Ile razy skończyliście Wiedźmina 2?

+
Wiedźmin 2 ukończony puki co 4 razy: poziom normalny -> Iorweth, trudny -> Roche
oraz dwukrotnie mroczny obie ścieżki. Powoli przymierzam się do nagłej śmierci.
 
Ile razy przeszedłem? Dokładnie nie liczyłem, ale conajmniej cztery pełne przejścia (od początku do końca). Pierwsze dwa razy na normalnym poziomie trudności.
Moje wybory:
Prolog: Zawsze Arian żyje
no nie mogę zabić chłopaka, nawet za widok cycków jego matki :rolleyes:
Akt 1: Loredo nie żyje
tylko ścieżka Roche'a, w ścieżce Iorvetha zawsze ratuję Elfki
Akt 2: Pierwszy raz ścieżką Roche'a, Henselt żyje
choć to kawał ch... to jednak król, ale za drugim razem wychodzę i zostawiam Go z Roche'm
Akt 3: Ścieżka Roche'a, pierwszy raz wybieram Triss, drugim razem Roche'a
Letho uratuje Triss
W ścieżce Iorvetha pierwszym razem Triss.
drugim razem odczarowuję smoka
Epilog: Tu dla Mnie wybór zawsze ten sam
Letho żyje

Teraz gram w ER. Obecnie jestem w trzecim akcie, ścieżka Roche'a. Wybory j.w. Gram na mrocznym :cool:
 
Ja wiedźmina 2 przeszedłem 9 razy i moja ulubiona ścieżka to
wybranie Iorvetha ,a potem Triss ,bo taki wybór bardzo umacnia królestwa północy.
 
Wiedźmin 1 ukończyłem 8 razy - jeśli liczymy przejścia od początku do końca. Gdyby naliczyć przejścia gdzie zmieniałem tylko najważniejsze wybory (dla pozyskania save do W2) to będzie kilkanaście. W2 około siedmiu razy może więcej. Jeśli liczyć to że powtarzałem kilka razy końcówkę aktu drugiego i akt trzeci dla różnych zakończeń to da to około 20 przejść. Teraz kończę moje drugie podejście do edycji rozszerzonej.
 
W2 przeszedłem raz - drugie podejście skończyło się na początku II aktu wraz z patchem 1.3, który zafundował mi rozjechanie się rozdzielczości (zamiast rozsądnego formatu 4:3 po prostu przycięto boki formatu 16:9) oraz pijanie działajacą myszkę w grze. Mimo całej sympatii do W2, szybko znalazły się mniej stresujace gry.
 
Ja przeszedłem ok. 3 razy całą grę (od początku do końca) oraz ok. 3 razy wczytując wcześniejsze save'y (z II lub III aktu i podejmując inne decyzje). Teraz przechodzę po raz 4 (od początku do końca), ale jakoś mało czasu mam na to.
 
Jak na razie 4. Idę 5 raz.
Ale przy okazji zastanawia mnie kto ten piękny obraz pod tytułem namalował?
Bardzo mi się podoba.
 
babogusz said:
Jak na razie 4. Idę 5 raz.
Ale przy okazji zastanawia mnie kto ten piękny obraz pod tytułem namalował?
Bardzo mi się podoba.
Obraz jest znakomity, cudny!
Czy można poprosić o ten obrazek, tylko w przyzwoitej rozdzielczości (tak np. 1280x720, najlepiej w 1280x1024 lub coś pomiędzy te rozdzielczości)?
 
Wiedźmina 2 przeszedłem chyba 6 czy 7 razy. W tym 2 razy ER. Częściej wybierałem Roche'a niż Iorwetha, bo Roche jest lepszy. Co prawda może ciekawsza fabuła jest dalej w Vergen (więcej się dzieje wg. mnie niż w obozie Keadwen), ale jednak Vernon pomógł Geraltowi uciec i głupio tak potem go zostawiać :p
 
Na razie 3 razy. Po stronie Vernona, Iorvetha i na mrocznym ;P Teraz jestem w trakcie odkrywania Edycji Rozszerzonej.
 
1 -> 22.05.2011-30.10.2011 - poz. normalny - ścieżka Roche'a [save W1 po stronie nieludzi]

2 -> 17.04.2012-14.05.2012 - poz. normalny - ścieżka Iorwetha ER [bez save'a, bez paru DLC, np. kurtki nieb. pasów]

3 -> 17.05.2012 - (w trakcie, jestem w I akcie) - poz. mroczny - ścieżka Roche'a ER [save W1 po stronie ludzi]

4 -> (kiedyśtam zamierzam) - poz. ? - ścieżka Iorwetha ER

Czyli na razie łącznie 2 razy, jestem w trakcie 3 przejścia gry :)
Chociaż oczywiście grę przechodziłem też parokrotnie 'nie od początku' - np. wracałem się do 2 aktu i dokonywałem innych wyborów, potem kończyłem grę. 'Nie od początku' - mogło być z 6-7 razy łącznie.
 
Przeszedłem ogólnie koło 10 razy, ale ER 2 razy. Raz po stronie Iorwetha, raz po stronie Roche'a. Teraz przejdę pewnie w wakacje gdzieś, bo mam parę gierek do zaliczenia i zaraz Max Payne 3 wychodzi :D Ogólnie po premierze, przez jakieś 2 miesiące nie mogłem w nic innego grać, tylko w Wieśka. Ech, teraz czekać na następną część :/
 
Wiedźmina 2-go przeszedłem 13 razy (mam zamiar przechodzić dalej, lecz na wakacje- szkoła) moim najlepszym podejściem był 7 raz akurat grałem czarodziejem po stronie Iorweth'a(tak taktycznie z gotowością i nie pogardze moim ostatnim razem), lecz najlepszym podejsciem był pierwszy i drugi raz.
 
Ja go skończyłem jakieś 7-8 razy.
Najbardziej przypadł mi do gustu wtedy gdy 1szy raz zdecydowałem się pójść na Detmolda z Rochem. Bo wtedy 1szy raz miałem zestaw Starszej Krwi, Zbroję Drauga i 1szy raz Zapomniany Miecz Vranów. Ach, dobre czasy. ;P

No i jeszcze specjalnie skończyłem W1 po stronie Zakonu żeby zobaczyć Zygryfda, od razu odkryłem ER po stronie Vernona. :)
 
Top Bottom