Mi się osobiście patch bardzo podoba, co prawda ten mulligan trochę przeszkadza, ale nie jest tak źle. Zmiana goldów jest imo dobrym posunięciem. Wydaje mi się też, że karty takie jak Harald czy Yen:klątwy wcale nie są niegrywalne. Niby można je teraz zniszczyć, no ale czy w topowych deckach jest wystarczający remowal?
Jest, tylko ze topowe decki nie używają tak bezużytecznych kart.
Masz Tier A gdzie są na równi Mulligan, Armor i Asasingard
Masz Tier B gdzie są śmieszne spelle, jakieś tam dwarfy i od biedy wariancje QG oraz gon i nekerobranie
Od wszystkie obecnie grane talie
Defakto tak czy inaczej 2 z 5 frakcji nie istnieją czyli potwory i wyspiarze.
Chociaż tier A można rozdzielnic bo mulligan i armor jednak minimalnie bo minimalnie są lepsze od nilfgardu
Masz Tier A gdzie są na równi Mulligan, Armor i Asasingard
Masz Tier B gdzie są śmieszne spelle, jakieś tam dwarfy i od biedy wariancje QG oraz gon i nekerobranie
Od wszystkie obecnie grane talie
Defakto tak czy inaczej 2 z 5 frakcji nie istnieją czyli potwory i wyspiarze.
Chociaż tier A można rozdzielnic bo mulligan i armor jednak minimalnie bo minimalnie są lepsze od nilfgardu
A maszyny gdzie byś zaklasyfikował ? Co prawda mirrora jeszcze nie miałem, ale sam deck jest potężny. Taka wzmocniona wieża może wyciągnąć 14 punktów (+1 za każdego inżyniera - do 17 pkt w 1 rundzie x 2 lub 3) w dodatku nie resetuje się gdy zagramy na nią wparcie oblężnicze (dostaje dodatkowe +6 pkt), czyli jest to kolejne zagranie za 11 pkt brązową kartą. Natomiast balista może wyciągnąć jeszcze większe wartości jeśli przeciwnik bezmyślnie wystawia jednostki o podobnej sile.
Dziwię się, że tak mało graczy tym gra... albo ja ich nie spotykam.
Dziwię się, że tak mało graczy tym gra... albo ja ich nie spotykam.
Ale jakie to ma znacznie kto ile tempa robi wszystko to gra wokół jednej karty czyli gradobicia, karta must have w każdym decku nie można bez niej grac za duże value robi obecnie i kara wszystkie meta decki, nie twierdze ze jest op, bo dobrze ze jest taka karta tylko zrobiła się gra w wojne która polega na tym kto więcej gradobiciem zabierze.
Potwierdzam, gradobicie zbierze gwarantowany nerf w następnym patchu.
Skellige na odrzucanie (bez queensguards) jest silne, build na samookaleczenie i te nowe jednostki, które co dwie tury się resetują i ulepszają o 2 też jest mocny. Nie wydaje mi się, żeby to odstawało od Nilfgaardu.
Z potworami na pewno da się coś pokombinować na tier 1, tylko, że ludzie przyzwyczaili się do OP samograjów z tej frakcji i im się nie chce.
Skellige na odrzucanie (bez queensguards) jest silne, build na samookaleczenie i te nowe jednostki, które co dwie tury się resetują i ulepszają o 2 też jest mocny. Nie wydaje mi się, żeby to odstawało od Nilfgaardu.
Z potworami na pewno da się coś pokombinować na tier 1, tylko, że ludzie przyzwyczaili się do OP samograjów z tej frakcji i im się nie chce.
nie da się w tej chwili grać skellige, żadna frakcja nie ma tulu bezużytecznych kart. niemal każda jednostka brązowa dostała bufa wyłącznie skellige nerfy. twórcy w w ogóle nie potrafią balansować tej gry. w tej chwili niektórymi archetypami nie da się nawet jednej rudny wygrać.
dodają jednostki które mają standardowe 7-8 i co turę dostają /bufują plus 1-2. vs SK, które ma jednostkę srebrną(5), które strasznie bufaje się o 2 pkt jesli nikogo nie ma rzędzie.
od patcha rozegrałem 43 gry, skelige wdziałem tylko raz... to wszytko mówi o ludziach balansujących tą grę...
***.
dodają jednostki które mają standardowe 7-8 i co turę dostają /bufują plus 1-2. vs SK, które ma jednostkę srebrną(5), które strasznie bufaje się o 2 pkt jesli nikogo nie ma rzędzie.
od patcha rozegrałem 43 gry, skelige wdziałem tylko raz... to wszytko mówi o ludziach balansujących tą grę...
***.
Last edited by a moderator:
Niektóre złote kart naprawdę wymagają poprawy...
Zwłaszcza mowa tutaj o kartach z licznikami, ja nie wiem o czym wy myśleliście tworząc złotą kartę z licznikiem 2 lub 3. Przecież takie karty są na ściągnięcie od byle jakiej gównianej brązowej karty zanim ten licznik dojdzie do końca.
Taka karta Sukub to totalna poracha, skaza kreatywności twórcy tej karty. Siła 4, żadnej ochrony i licznik 2. Tylko brawa bić.
Zwłaszcza mowa tutaj o kartach z licznikami, ja nie wiem o czym wy myśleliście tworząc złotą kartę z licznikiem 2 lub 3. Przecież takie karty są na ściągnięcie od byle jakiej gównianej brązowej karty zanim ten licznik dojdzie do końca.
Taka karta Sukub to totalna poracha, skaza kreatywności twórcy tej karty. Siła 4, żadnej ochrony i licznik 2. Tylko brawa bić.
banan0700 Gram Skellige. Obecnie 16 ranga. Da się grać i to całkiem dobrze. Problematyczny jest spy NG i mulligan, cała reszta do ogrania.
Granica pomiędzy nieużywalnością a OP jest bardzo cienka. W chwili gdy to piszę LifeCoach w swoim 40 kartowym decku na pożerce posiada Sukkuba. Sukkub nie może mieć zbyt mocnej ochrony, bo potrafi zapewnić kilkudziesięciopunktowy swing. Jest to karta wysokiego ryzyka, pada od wszystkiego, ale jak zadziała daje bardzo dużo punktów. Trzeba uważać przy balansowaniu tej karty.burza1982;n9454331 said:
Last edited:
Emdzey;n9453321 said:
A pamięta ktoś hasło poprzedniego patcha? Spójność! :troll:
burza1982;n9454331 said:
A propo Sukkuba, abstrahując od faktu, że schodzi od pierdnięcia. Warte odnotowania jest, że jej działanie zostało zmienione również pod nowych/słabo ogarniających graczy. Wcześniej można było go rzucić do siebie albo przeciwnika. Wynikła tutaj nawet dość intensywna dyskusja na temat tego jak liczyć jej wartość punktową przy rzucie na stronę przeciwnika. A przecież nie dyskutowali na ten temat gwintowi nowicjusze. To tylko kolejny klocuszek do tworzenia gry coraz to łatwiejszej/prostszej (ranienie goldów byle czym też się do tego zalicza).
Sukub może i jest kartą z ryzykiem. Ale też przecież przeciwnik nie boostuje jednej karty aż tak bardzo. Rzadko zdarza się, aby karta przechodziła powyżej 20, ja przynajmniej mało widzę takich meczów. Przeważnie są to karty brązowe z boostem po jakiś zagraniach.
Złota karta z takim dużym ryzykiem, gdzie prawie wszystko może ją zniszczyć to kiepska karta. Ciężko jest rozwiązać jej problem, więc najlepiej zmienić umiejętność.
Jak dla mnie co najmniej kilka złotych kart trzeba by było zmienić całkowicie po tym, jak stały się podatne na uderzenia.
Złota karta ma być wyjątkowa, bo jest ich najmniej, zabrało im się ochronę to niech przynajmniej będą wartę tego, iż w ogóle są w taliach, bo po tych zmianach niektóre nie są warte za wiele i nie będą grywalne a tutaj chyba nie o to chodzi, by zniechęcić graczy do używania konkretnej karty, lecz wręcz odwrotnie.
Złota karta z takim dużym ryzykiem, gdzie prawie wszystko może ją zniszczyć to kiepska karta. Ciężko jest rozwiązać jej problem, więc najlepiej zmienić umiejętność.
Jak dla mnie co najmniej kilka złotych kart trzeba by było zmienić całkowicie po tym, jak stały się podatne na uderzenia.
Złota karta ma być wyjątkowa, bo jest ich najmniej, zabrało im się ochronę to niech przynajmniej będą wartę tego, iż w ogóle są w taliach, bo po tych zmianach niektóre nie są warte za wiele i nie będą grywalne a tutaj chyba nie o to chodzi, by zniechęcić graczy do używania konkretnej karty, lecz wręcz odwrotnie.
Przeniesienie karty o wartości 20 pkt daje w sumie 40 pkt swingu. To ekstremalnie dużo jak na jedną kartę.burza1982;n9455061 said:
Burza46;n9395601 said:
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Tylko 2 frakcje grają teraz. Nilfgaard, Skellige i Potwory są całkowicie wyłączone z rozgrywki na wysokim poziomie. Świetne poprawienie balansu, to wam się udało, winszuję doprawdy.
Im dalej w ranking tym ciekawiej zaczęły się pojawiać inne decki - super, tylko stanowią one dla mnie free pkt z powodu braku balansu. Dziś aż 3 razy miałem skellige super różnorodność tylko zero frajdy z gry to jest kopanie lezącego, jasne grałem super duper op mulliganem no ale ja nawet mimo ze standardowo mam ostatni ruch to nawet ostatnich 2 kart nie muszę używać bo już mam taka przewagę nad wyspiarzami to źle świadczy o balansie skellige albo jego braku.
Trafiam na mój ulubiony gon nawet i widzę grając przeciw nim dlaczego tym nie gram to nie ma finishera, ani dobrej 3 rundy bo nie ma z czego to zrobić, taka śmieszna sytuacja Awangarda jest odpowiednikiem łódki, łodka się zatopi to - 1 po wszystkich awangarda spadnie z konia żadnych strat, nie muszę chyba pisać jaka zmiana musi dostać łódka gonu, już pomijam ze awangarde to my procujemy jedna kilka razy na mecz.
Trafiam na mój ulubiony gon nawet i widzę grając przeciw nim dlaczego tym nie gram to nie ma finishera, ani dobrej 3 rundy bo nie ma z czego to zrobić, taka śmieszna sytuacja Awangarda jest odpowiednikiem łódki, łodka się zatopi to - 1 po wszystkich awangarda spadnie z konia żadnych strat, nie muszę chyba pisać jaka zmiana musi dostać łódka gonu, już pomijam ze awangarde to my procujemy jedna kilka razy na mecz.
Last edited: