Jak zabić Azara Javeda ???
Uwaga Spoilery!!!Nie wiem czy tylko ja mam taki problem ale chodzi o ostatniego bossa... AzaraU mnie to wygląda tak... Wypijam Puszczyka przed walką z konserwami, zabijam ich bez straty ułamka życia(Jak ich sie podpali to krzycza jak baby=]). Przenosi mnie do Azara i na rozpoczęcie go Aardem, pije Jaskółkę i wyciągam kose(metal czy srebro? Chyba metal w końcu to człowiek) Podbiega Berengar(to tylko szczegół, że ginie po 2min(strasznie słaby zawodnik z niego)). No to lece na Azara Cała walka przeważnie wygląda tak... Mój cios jego oślepienie i seria ciosów na końcu powalenie kolejna seria ciosów, powalenie i nie żyje :/ (czy to aby nie przesada?). Znalazłem sposób daje znak Yrden(tutaj zaznaczę, że Azar najczęściej przez niego sobie przebiega(małe niedopracowanie?)) Jak się uda(30% szansy?) no to dam rade wyprowadzić może ze dwie-trzy sekwencje no i oślepienie i po mojej szarży . Dążę do tego, że ten koleś jest z lekka przesadzony nie mogę sobie z nim w ogóle poradzić :/ Próbowałem różnych sposobów np z miksturką Wierzba albo Zamieć tyle, że nic mi to nie daje =] Próbowałem go z Igni ale po 2h mi się znudziło bo ma na to straszliwą znieczulicę :/ Jak narazie straciłem na tym kolesiu 9h gry(mogłem to poświęcić na epilog i zagranie odnowa z innymi decyzjami) i powoli czuje mały niesmak do gry przez tego jednego kolesia! Jak na razie grałem w gre, która była niemożliwa, szybka akcja i świetna fabuła, a przy tym piękna oprawa graficzna i dźwiękowa, a tutaj... Brak słów z innymi bossami szło mi pięknie, a ten koleś nie dość, że jest z tytanu to jeszcze nie da się go dotknąć i wali tymi młotami jak sztyletami... To już staje się irytujące i szybka akcja staje w miejscu...Proszę o jakiś świetny sposób na zabicie tego kretyna bo ja już nie mam do niego ani sił, ani pomysłu. Jeszcze dwa dni temu miałem ochotę przejść tą gre kolejne dwa razy żeby sprawdzić wszystkie możliwe zakończenia ale coraz bardziej tą ochotę tracę...P.S. Gram na poziomie trudności średnim. Mam zbroje pro-elfią i miecz, który dostałem po zadaniu z przeuroczą księżniczką dodatkowo nasmarowany miałem diamentowym. Wykoksowany: Jaskółką i Puszczykiem do dyspozycji: 3xDekokt Raffarda Białego, Zamieć, Wierzba.ApelOMOCY!!!
Uwaga Spoilery!!!Nie wiem czy tylko ja mam taki problem ale chodzi o ostatniego bossa... AzaraU mnie to wygląda tak... Wypijam Puszczyka przed walką z konserwami, zabijam ich bez straty ułamka życia(Jak ich sie podpali to krzycza jak baby=]). Przenosi mnie do Azara i na rozpoczęcie go Aardem, pije Jaskółkę i wyciągam kose(metal czy srebro? Chyba metal w końcu to człowiek) Podbiega Berengar(to tylko szczegół, że ginie po 2min(strasznie słaby zawodnik z niego)). No to lece na Azara Cała walka przeważnie wygląda tak... Mój cios jego oślepienie i seria ciosów na końcu powalenie kolejna seria ciosów, powalenie i nie żyje :/ (czy to aby nie przesada?). Znalazłem sposób daje znak Yrden(tutaj zaznaczę, że Azar najczęściej przez niego sobie przebiega(małe niedopracowanie?)) Jak się uda(30% szansy?) no to dam rade wyprowadzić może ze dwie-trzy sekwencje no i oślepienie i po mojej szarży . Dążę do tego, że ten koleś jest z lekka przesadzony nie mogę sobie z nim w ogóle poradzić :/ Próbowałem różnych sposobów np z miksturką Wierzba albo Zamieć tyle, że nic mi to nie daje =] Próbowałem go z Igni ale po 2h mi się znudziło bo ma na to straszliwą znieczulicę :/ Jak narazie straciłem na tym kolesiu 9h gry(mogłem to poświęcić na epilog i zagranie odnowa z innymi decyzjami) i powoli czuje mały niesmak do gry przez tego jednego kolesia! Jak na razie grałem w gre, która była niemożliwa, szybka akcja i świetna fabuła, a przy tym piękna oprawa graficzna i dźwiękowa, a tutaj... Brak słów z innymi bossami szło mi pięknie, a ten koleś nie dość, że jest z tytanu to jeszcze nie da się go dotknąć i wali tymi młotami jak sztyletami... To już staje się irytujące i szybka akcja staje w miejscu...Proszę o jakiś świetny sposób na zabicie tego kretyna bo ja już nie mam do niego ani sił, ani pomysłu. Jeszcze dwa dni temu miałem ochotę przejść tą gre kolejne dwa razy żeby sprawdzić wszystkie możliwe zakończenia ale coraz bardziej tą ochotę tracę...P.S. Gram na poziomie trudności średnim. Mam zbroje pro-elfią i miecz, który dostałem po zadaniu z przeuroczą księżniczką dodatkowo nasmarowany miałem diamentowym. Wykoksowany: Jaskółką i Puszczykiem do dyspozycji: 3xDekokt Raffarda Białego, Zamieć, Wierzba.ApelOMOCY!!!