Jakim sposobem i jaką talią da się z kontorwać Talie potworów?

+
Jakim sposobem i jaką talią da się z kontorwać Talie potworów?

Witam Przed patchem grałem skellige i Kp ale teraz są nie grywalni bo ciągle mam przeciwnika z talią potworów gdzie co rzucę to zaraz leci pogoda i po grane strasznie wkurzające wcześniej wygrywałem około 6 gier i przegrana niekiedy lepiej a teraz jak wygram jedną gre na 5 to się ciesze, sam bym pograł teraz potworami ale nie mam tam żadnych kart ponieważ wolałem grać czymś pod skilla a nie tylko noobskie pogody i wszystkie karty poszły na strzępki. Ktoś mi pomoże w zbudowaniu tali kp i skellige mam wszystkie karty oprócz legendarnych w wiewiórkach troszke biedniej.
 
Co? Skellige i KP niegrywalne? To my chyba gramy w inną grę. Skellige bierzesz drakkary odporne na deszcz, młodych berserkerów na mróz, piratów na mgłę i pogoda potworów nic nie robi. KP to świetna sprawa posiłki + redańcy, dają 30 złotych oczek z dwóch kart, samo ozłacanie, a jak przeciwnik spasuje pierwszą rundę szybko(większość potworów tak robi) to buffy jednostek na maksa, adrenalina, kopiowanie foltestem i ozłocenie(moim skromnym zdaniem akurat najmniej wymagająca myślenia taktyka, gdy nie ma już Fillipy zmniejszającej atak złotym jednostkom).
 
Z tematu o kontrowaniu pogody. Więcej nie potrzeba, tanio i skutecznie.

Duckingman;n7025210 said:
Najtańszym deckiem jest deck Skellige o następującym składzie:

http://www.gwentdb.com/deckbuilder/...:4:1;50036:4:1;50127:4:1;50134:3:1;50139:3:3;

6 kart epickich, 4 karty rzadkie, 15 kart zwykłych.

By złożyć dobrze działający deck Pogody musi on wyglądać mniej więcej tak:

http://www.gwentdb.com/deckbuilder/...3:1:3;4114:1:3;50031:4:1;50032:4:3;50079:3:1;

9 kart epickich, 10 kart rzadkich, 6 kart zwykłych

Który zatem deck jest tańszy?

Dodam, że w starciu miedzy tymi deckami Pogoodynka nie ma żadnych szans.
 
Poniżej link do mojego decku Skellige. Wygrywam nim zdecydowaną większość gier, ale trzeba go dobrze poznać bo wiele kart w nim zawartych jest pod konkretne buildy więc trzeba zrozumieć co się powinno trzymać na ręce przeciwko każdemu ze spotykanych decków. Jeśli chodzi o grę przeciw potwornej pogodynce to nie pamiętam kiedy ostatni raz z tą talią przegrałem.

http://www.gwentdb.com/deckbuilder/5...3:2;50141:1:1;
 
mivane;n7048240 said:
Duckingman chętnie bym wypróbowała Twoją talię, tylko nie mam Triss. Mogłabym ją zamienić na Cerys, którą mam z beczki?

Na upartego może tam być nawet Geralt zamiast Triss :) Triss jest tam po to by spróbować zblokować Wiewiórki z ich kręceniem się na Elfim Najemniku. Jeśli pechowo trafi im się w pierwszej turze tylko jeden może się okazać, ze nie będą wstanie przemielić swojego decku, a przede wszystkim przemielić tyle kart specjalnych by Isengrim naprodukował groźną liczbę Neofitów (na których trzeba aż do końca trzymać Jad na ręku). W pozostałych grach jest mało przydatna (apogeum nieprzydatności osiąga w grze ze Skellige) więc spokojnie możesz wsadzić Cerys bo przeciwko KP, Potworom i Skellige powinna działać zazwyczaj lepiej. Podpowiem jeszcze, że w tym decku masz tak naprawdę kilka zestawów które by wygrać trzeba mieć na ręku. Inny jest na Wiewiórki, inny na Roje, inny na Pogodynki, inny na Mglaki, inny na KP, i wreszcie inny na Skellige wskrzeszające i inny na Skellige Haraldowe. Zawsze też musisz się starać by mieć 2 ostatnie karty do zagrania w trzeciej rundzie (uzyskujesz to m.in. za pomocą Birny, Donara i czasem Ciri, choć ona jest głównie do wojny psychologicznej w pierwszej turze). To z czym ten deck sobie nie radzi to mirror na Operatorze i Cerys, pewien rzadko spotykany build potworów (jak na razie widziałem jeden), Wiewiórki mielące kukłę, oraz jakieś oderwane od meta wariacje KP które potrafią tak zaskoczyć, że nie wiadomo czego się spodziewać a talia jest niestety bardzo mocno ustawiona pod obecną meta. No i naucz się używać bomby dimerytowej. Ona w tej talii ZAWSZE jest najważniejsza, ale inaczej ją się używa przeciw różnych buildą.
 
mivane;n7048240 said:
Duckingman chętnie bym wypróbowała Twoją talię, tylko nie mam Triss. Mogłabym ją zamienić na Cerys, którą mam z beczki?
Spróbuj. Triss o ile dobrze myślę, jest własnie jako jedna z kontr w tej talii. Triss dobrze kontruje zarówno Potwory na Eredinie (a dokładnie samego Eredina) jak i kilka popularnych buidów na KP. ogólnie Triss w większości wypadków jest lepsza od Geralta.
Natomiast jak masz Cerys to będzie ona miała dobrą synergię z wieloma kartami z tej Talii choć sama w sobie raczej nie kontruje tylko buduje Twoją siłę. W sumie sam się zastanawiam dlaczego w tej talii nie ma Cerys (czyżby brakowało tej karty?)
W każdym razie jeśli brakuje Tobie tylko Triss to po prostu złóż ta talie z Cerys. Myślę, że nadal to będzie dobra talia, choć jak mówił Duckingman trzeba troszkę nią poćwiczyć.
 
Dariusz77 Tak jak napisałem wyżej i słusznie przyjąłeś Triss jest kontrą, ale bynajmniej nie na potwory i już na pewno nie na Erendina. Na tego pana jest pożoga. Jak gram przeciw potworą to bardzo rzadko ona wykorzystuję swoją zdolność. Zazwyczaj wyczekuję, aż się baba wodna pojawi, ale zdarza mi się też, że i ogarem się zadowolę (albo jednym Jeźdźcem jak Jad Mantikory nie podszedł). W tej talii Triss nigdy nie można używać do osłabiania jednostki przeciwnika w rundzie w której się chce wygrać. Te punkty i tak przeciwnikowi oddamy z bomby. Triss zresztą bardzo często używam w turze którą chcę przegrać. Tam sprawdz się idealnie bo osłabianie przeciwnika mi nie wadzi i te 12 punktów z niej łykam jak pelikan. Zwlaszccza, że to oddala w czasie użycie niezłotych jednostek Skellige, a jak wiadomo czas dla Skellige działa bardzo. A co do Cerys. Nie mam jej, ale nawet gdybym miał to bym jej nie wziął. Jednak wycięcie Elfiego Najemnika jest dla mnie ważniejsze niż te kilka punktów siły więcej z Cerys, a pozostałe 3 złote karty robią mi grę (Cirna, Myszowór, Ciri).
 
Duckingman ja akurat Triss używam jako naturalną kontrę na Eredina w pierwszej turze pierwszej rundy. Wtedy żal mi pożogi jeśli mam wybór. W ten sposób zmuszam potwory do zagrania innych jednostek co się dzieje w 95% przypadków i wtedy zdolość pasywna potworów nie przeszkadza mi już praktycznie do końca gry (a raczej przeciwnikowi zazwyczaj psuje się plan na wykorzystanie tej zdolności wsposób zaplanowany).
Co do Cerys to grałem już przeciwko tak złożonej talii (lub bardzo podobnej) moimi Scoiatel i były to partie które grało mi się zdecydowanie trudniej niż z Twoim Skelige. Tyle że grałem Scoiatel, a nie potworami. Ty grasz więcej Skeligge więc mimo wszystko wiesz jak to wygląda od strony wewnętrznej.
 
Duckingman;n7048510 said:
Na upartego może tam być nawet Geralt zamiast Triss Triss jest tam po to by spróbować zblokować Wiewiórki z ich kręceniem się na Elfim Najemniku. Jeśli pechowo trafi im się w pierwszej turze tylko jeden może się okazać, ze nie będą wstanie przemielić swojego decku, a przede wszystkim przemielić tyle kart specjalnych by Isengrim naprodukował groźną liczbę Neofitów (na których trzeba aż do końca trzymać Jad na ręku). W pozostałych grach jest mało przydatna (apogeum nieprzydatności osiąga w grze ze Skellige) więc spokojnie możesz wsadzić Cerys bo przeciwko KP, Potworom i Skellige powinna działać zazwyczaj lepiej. Podpowiem jeszcze, że w tym decku masz tak naprawdę kilka zestawów które by wygrać trzeba mieć na ręku. Inny jest na Wiewiórki, inny na Roje, inny na Pogodynki, inny na Mglaki, inny na KP, i wreszcie inny na Skellige wskrzeszające i inny na Skellige Haraldowe. Zawsze też musisz się starać by mieć 2 ostatnie karty do zagrania w trzeciej rundzie (uzyskujesz to m.in. za pomocą Birny, Donara i czasem Ciri, choć ona jest głównie do wojny psychologicznej w pierwszej turze). To z czym ten deck sobie nie radzi to mirror na Operatorze i Cerys, pewien rzadko spotykany build potworów (jak na razie widziałem jeden), Wiewiórki mielące kukłę, oraz jakieś oderwane od meta wariacje KP które potrafią tak zaskoczyć, że nie wiadomo czego się spodziewać a talia jest niestety bardzo mocno ustawiona pod obecną meta. No i naucz się używać bomby dimerytowej. Ona w tej talii ZAWSZE jest najważniejsza, ale inaczej ją się używa przeciw różnych buildą.
Taktykę Wiewiórek mniej więcej znam, bo sama nimi grałam ostatnio, zresztą bardzo mi się fajnie grało, zwłaszcza w wersji osłabiającej przeciwnika kartami specjalnymi (próbowałam też technikę ze wzmacnianiem, ale mniej mi przypadła do gustu i wydaję mi się słabsza). W niedalekiej przyszłości planuję zainwestować w tę talię i stworzyć ostatnie życzenie, kukłę (przydadzą mi się też do innych talii) oraz Aglais. Z rojami też sobie radziłam, ale najbardziej frustrują mnie pogodynki. Jak już widzę Dagona jako dowódcę, to myślę sobie: "O nie, znowu to samo...". Ze Skellige chciałam dopiero zacząć przygodę, więc cieszę się, że mam możliwość poznać rady speców od wyspiarzy ;) . Duckingman, Dariusz77 dziękuję Wam za cenne uwagi! :)

 
Dariusz77 Bo i Cerys zazwyczaj sprawdzi się lepiej od Triss. Ale gra przeciwko Wiewiórką jest ciężka więc jeśli uda się rozwalić im mielenie kart specjalnych gra warta świeczki moim zdaniem :) Parę gier mi ta taktyka już dała zwycięstwo bo się okazało, że przeciwnik w 1 rundzie na ręku miał tylko jednego Elfiego Najemnika i po jego utracie się zaciął. Natomiast co do gry przeciwko Potworą to Ty nie trzymasz Bomby Dimerytowej w swoim decku więc nic dziwnego, że Triss ma u Ciebie zupełnie inną rolę niż u mnie.
 
No Title

Ja nie kontruję, ja olewam - Krasnoludy walczą przy każdej pogodzie :p
 

Attachments

  • photo82350.jpg
    photo82350.jpg
    133 KB · Views: 50
na te jednostki wystarczyła by pożoga ... od kiedy gram 10% osób dało mi radę a gram na mróz, mało kto mnie pokonuje trzeba wiedzieć jak gra się potworami na mróz ;;>
 
mivane;n7048240 said:
Duckingman chętnie bym wypróbowała Twoją talię, tylko nie mam Triss. Mogłabym ją zamienić na Cerys, którą mam z beczki?
Cerys jest teraz chyba najmocniejsza zlota karta skelige ... złota i bufuje sie bazowy atak ...
 
Bayonetta92;n7073470 said:
Cerys jest teraz chyba najmocniejsza zlota karta skelige ... złota i bufuje sie bazowy atak ...


Osobiście wyżej stawiam Myszowora. Zagrany z Charakternikami an Craite w 3 rundzie może dać 19 punktów siły (wartość przez Cerys wcale nie tak łatwo osiągalna), a dodatkowo dociągnie nam dwie nowe karty na rękę. Zazwyczaj daje mi około 40 punktów różnicy siły.
 
Duckingman Miałam wrażenie, że uwaga o Pożodze dotyczyła tego, jak można było Potworami wybić moje pogodoodporne Krasnoludy, no ale może czegoś nie zrozumiałam ;) .
 
Bayonetta92 , racja, Cerys to mocna karta, ale wykorzystanie w pełni jej potencjału wcale nie jest takie łatwe.

Duckingman, są niedoceniane, bo wymagają kombinowania i rozsądnego dobierania kart specjalnych. Osobiście bardzo polubiłam się z tą talią ;)
 
Top Bottom