Jesteście gotowi na kolejny Pojedynek?

+

Alicja.

CD PROJEKT RED


Armie stoją już w gotowości. Po jednej stronie siły Królestw Północy, a naprzeciw nich potężne Cesarstwo Nilfgaardu. Kto zwycięży tym razem? Wynik zależy od Ciebie — opowiedz się za jedną ze stron i przez tydzień walcz o jej chwałę! Najlojalniejsi dowódcy zostaną hojnie nagrodzeni:



Dodatkowo, po zakończeniu Pojedynku Frakcji odbędzie się Frakcyjny Tydzień Beczek. Tym razem wszystkie karty spośród trzech ostatnich do wyboru będą należeć do zwycięskiej frakcji, natomiast przegrani dostaną gwarantowaną animowaną kartkę wśród czterech pierwszych. Frakcyjny Tydzień Beczek rozpocznie się w południe 27 czerwca (środa) i będzie trwał do południa w poniedziałek 2 lipca. Ta oferta dotyczy wszystkich graczy, niezależnie od tego czy brali udział w Pojedynku Frakcji oraz po której stronie się opowiedzieli.

Pojedynek Frakcji trwa do południa we wtorek 26 czerwca.

JAK WZIĄĆ UDZIAŁ W POJEDYNKU
  1. Znajdź kafelek Pojedynku Frakcji w sekcji “Nowości” w grze.
  2. Wybierz frakcję, którą pragniesz wesprzeć: Królestwa Północy lub Nilfgaard.
  3. Graj i wygrywaj gry swoją frakcją w trybach Potyczki, Rozgrywki Rankingowej lub Pro Ladder, aby odblokować nagrody!
————————————————————————————————————————
  • Wygrane zgromadzone przed wyborem frakcji nie będą liczyć się do całkowitej liczby Twoich zwycięstw.
  • W Pojedynku brane są pod uwagę zwycięstwa przeciwko wszystkim frakcjom: tym, które uczestniczą w wyzwaniu (Królestwa Północy, Nilfgaard) i tym, które nie są jej bohaterami (Potwory, Scoia’tael, Skellige).
  • Pojedynki Frakcji nie biorą pod uwagę gier rozegranych w trybach Gry z przyjacielem i Areny.
  • Po osiągnięciu pułapu wygranych, natychmiast otrzymasz nagrodę
  • Informacje o swoich wygranych znajdziesz w Panelu społeczności.
 
Ja odpuszczam, bo mam już wszystko oprócz Skellige. Jak ostatnio było Skellige, to ogrywałem Dziki Zgon jeszcze raz i nie miałem ochoty na gwinta za bardzo.
 
Nie przepadam za bardzo za królestwami północy i brakuje mi w niej wielu ważnych goldów, ale mam chrapkę na tą ramkę, ktoś poleci jakiś bieda deck królestw? ;p
 
@Dargorad66 Polecam użyć głowy, nie wszystko trzeba kopiować.

Z Nilfgardu ramkę już mam, a jedyne decki Królestw Północy jakie posiadam to są czysto zabawne połączenia, które nie osiągają niestety zadowalającego win ratio. Na razie odpuszczam może w trakcie coś mnie ruszy żeby pograć KP.
 
Sprawdziłem w profilu i mam wygrane 2 partie KP, czas chyba zapoznać się z ta frakcją.
 
@Dargorad66 Polecam użyć głowy, nie wszystko trzeba kopiować.

Z Nilfgardu ramkę już mam, a jedyne decki Królestw Północy jakie posiadam to są czysto zabawne połączenia, które nie osiągają niestety zadowalającego win ratio. Na razie odpuszczam może w trakcie coś mnie ruszy żeby pograć KP.
To była prośba nowicjusza, który nigdy królestwami nie grał, o sugestię co do składania tego typu decku. A jak mówisz, głową ruszyłeś a wyniki marne, może w taki razie też coś skopiuj? A nie, przecież kopiowanie decku na pewno jest uwłaczające dla takiej persony :p
Ps: bieda Radowid na pancerzu z Ciri Novą, jakoś idzie:p
 
A jak mówisz, głową ruszyłeś a wyniki marne, może w taki razie też coś skopiuj? A nie, przecież kopiowanie decku na pewno jest uwłaczające dla takiej persony :p
Jeżeli deck pod 40 kart królestwami północy z trollem Hubertem uważasz za coś co było zrobione żeby wygrywać to tak. Pomijając fakt, że na pro ladderze i tak osiągnął lekko poniżej 1200 pkt. Czy też zbudowanie talli z Yen: klątwy oraz balistami żeby śmiać się jak wejdzie combo za milion pkt. Aktualnie nie posiadam talii KP pod wbijanie rankingów, jest to czysta zabawa pośmiać się z efektów takich decków.

I tak, kopiowanie mnie uwłacza, w zamkniętej becie stworzyłem deck opierający się na klonowaniu mglaków. Usunąłem po tygodniu gdy zobaczyłem go przeciw sobie kilka razy pod rząd...
 
I tak, kopiowanie mnie uwłacza, w zamkniętej becie stworzyłem deck opierający się na klonowaniu mglaków. Usunąłem po tygodniu gdy zobaczyłem go przeciw sobie kilka razy pod rząd...
Takie są tego typu gry, widzimy że przeciwnik gra fajny deckiem, kopiujemy go i sprawdzamy czy przyjemnie się nim gra. Muszę cię z przykrością poinformować że pomimo że wydaje ci się że stworzyłeś oryginalną talię, to prawdopodobnie ktoś już taką stworzył wcześniej. Poza tym nie widzę nic złego w wymienianiu się pomysłami na talie i granie nimi. Można stworzyć coś własnego albo coś skopiować, i co z tego? To że stworzyłeś mało grywalny deck jakoś cię uwzniośla? :d
 
Muszę cię z przykrością poinformować że pomimo że wydaje ci się że stworzyłeś oryginalną talię, to prawdopodobnie ktoś już taką stworzył wcześniej.
Sam powiedziałeś, że jesteś nowy skąd możesz wiedzieć jak było w zamkniętej becie? Prawdopodobnie tak, niemniej nie widziałem nikogo kto przede mną tego używał, a niedługo potem była to wręcz jedna z silniejszych talii.
To że stworzyłeś mało grywalny deck jakoś cię uwzniośla? :d
Uwzniośla? Ty to powiedziałeś. Mało grywalny to złe słowo. Tu nie chodzi o to aby był punktujący tylko żeby był zabawny i spełniał założenia dobrej rozrywki choćby szybko miał się znudzić to jednak na jakiś czas. Nigdy nie miałem szczególnego parcia na ranking, raz tylko zdarzyło mi się wysilić na wbicie rankingu do zakwalifikowania się do pierwszego sezonu pro laddera, ale jak się okazało to nic specjalnego, obecnie zastępuje mi zwykłą potyczkę, z takim zastrzeżeniem, że łatwiej wyszukać przeciwnika. Radochę z gry przekładam nad skuteczność talii, niemniej jeżeli coś co wymyślę spełnia obie tę funkcję i nie okażę się hitem poradników to cieszy podwójnie. Zawsze, ale to zawsze uwielbiam grać przeciw talią, które mnie zaskoczą, a nie, że widzę weterana i wiem, że zaraz pojawi się treser, czy też Calveita i już mogę się zakładać, że wiedźmin bije za 10.
 
@Barbazek super, że masz swoje podejście do Gwinta, ale nie narzucaj go innym. Wiele osób lubi wygrywać, a udział w pojedynkach frakcji jest z wygrywaniem ściśle połączony.

Mi zabawa fun deckami kończy się zwykle po 2-3 meczach.

Z resztą nawet gdyby nie było możliwości wymiany deckami to i tak każdy gracz doszedłby prędzej lub później do najskuteczniejszych talii. Meta to nie jest jakiś mistyczny twór a po prostu najskuteczniejsze dostępne zagrania, a większość osób chce wygrywać, więc gra metą :)

@Dargorad66 radovid na pancerzu jest obecnie chyba najlepszym deckiem KP. Kilka razy grałem przeciwko foltestowi, ale te talie były takie kiepskie i nijakie, że nie ma sensu się o nich rozpisywać ;)
 
Również polecam KP pod pancerze. Osobiście gram na Ciri, tylko że zaczynam od 10 rangi i mnóstwo spotykam decków testowych. Niemniej Radkiem pod pancerz zaliczyłem 10 win streaka, a nawet udało się wygrać na Dagona pod relikty.
 
@wojtek1111 To podrzuć talie, może @Dargorad66 się spodoba ;)

Ja oczywiście mówię o swoich doświadczeniach, nie spotkałem jeszcze w tym sezonie dobrego foltesta. Radovid był znacznie bardziej wymagającym przeciwnikiem.
 
Bardzo rzadko gram Królestwami i nie mam jeszcze ich ramki - zatem wczoraj skleciłem sobie takiego oto cudowańca:

http://www.gwentdb.com/decks/50459-panzer-vincent

Cel: jak najszybciej wbić 30 łinów i zapomnieć.

I się bardzo miło zaskoczyłem :) Przyznam, że do tej pory, jak już czasem grałem na armor to zawsze pod Radka & Ciri Novę. Tym razem jednak postawiłem na Foltesta i... serio fajnie to bangla! :) Rankedy (4-4,1k mmr) całkiem spoko (słorm czy hentbaf Milfgaardu to żaden problem), a na potyczkach to już wgle miazga. Tak, wiem: kto normalny gra potyczki?!. Ano ja gram, bo lubię :)

Tak czy inaczej, wczorajszy dzień zakończyłem z bilansem 17-6, zatem brakująca rama coraz bliżej :)


Pzdr!
 
dumafoltesta.jpg

Wikli specjalnie dla Ciebie wklejam :) Mam nadzieję że się przyda. Dziś przebijałem się przez 4200mmr pojawiło się dużo pożerki na którą ten deck nie jest specjalnie mocny. Do wczoraj miałem nim 75%WR, a dziś fifty fifty i tak to właśnie wygląda. Za tarany można użyć wież oblężniczych, ja jednak wolę coś tam obić i wybrałem to pierwsze.
 
Zmieniłem w talii Tailbota ze streama z 21.06 jednego golda, dwa silvery i do 40 winów doszedłem z bilansem 40:13 (od 1993 do 3570 , po czym spotkałem 3 razy z rzędu GS-ów przegrywając co wpłynęło na pojawienie się zjawiska psychicznego zwanego tiltem). Dodam, że do tej pory miałem 2 partie KP wygrane w otwartej becie. Tak jak pisał @Wikli, dla mnie pojedynek frakcji wiąże się z wygranymi, więc trochę frustrujące byłoby granie czymś nieskutecznym. Podaję decklist.
Mandragora i zatruty miód do tej pory dawały radę.
 
Last edited:


W Pojedynku Frakcji zatryumfowało Cesarstwo Nilfgaardu!

Gratulacje! Świętujemy jutro od południa Frakcyjnym Tygodniem Beczek :)
 
Top Bottom