Karczma "Nowy Narakort" czynne od 6 do 22 [zamknięte na czas remontu]

+
Status
Not open for further replies.
Ale to elfka nie elf... poza tym "Prawdopodobnie jej broda jest przyczepianym oszustwem."


Ps: Gratuluje 1000 posta :D

"Prawdopodobnie" - więc do końca nie wiemy, czy było to oszustwo :D
"Ale to elfka, nie elf..." W sumie w przypadku tego Wursta ciężko określić, czy to kobieta czy mężczyzna, więc zarówno określenie elfka bądź elf pasuje :p
Ed: Chociaż nie, kobietą tego nazwać nie można.

A co do postów to dzięki, nie sądziłem, że aż tyle ich tutaj napiszę :d
 
Last edited:
@AndersonSilva
Ale mówienie o kimś, że "kobietą tego nazwać nie można" jest cholernie niefajne, bez względu na to jakie masz osobiste smaki i absmaki. Więc zaprzestań.
 
Organizatorzy Eurowizji niemal przez cały czas trwania koncertu finałowego starają się przekonywać widzów, że to od ich głosów zależy, kto zwycięży. Namawiają do wspierania swojego faworyta i wysyłania SMS-ów. Znacznie mniej mówi się o tym, że decyzja o tym, ile punktów przyznają państwa poszczególnym artystom, w 50 proc. należy do pięcioosobowego jury (w Polsce w tym roku byli to m.in. Krzysztof "K.A.S.A." Kasowski,Mieczysław Szcześniak i Paweł Sztompke). Internauci zauważyli, że w wielu przypadkach opinia wybranych przez organizatorów ekspertów bardzo różni się od sympatii zwykłych ludzi i stanowi szerokie pole do manipulowania wynikami.

Wynik Donatana i Cleo - 162 punkty - prawdopodobnie zapewniłby Polsce miejsce piąte w konkursie piosenkiEurowizja 2014.

http://www.polskatimes.pl/artykul/3...-gdyby-decydowali-widzowie,id,t.html?cookie=1
 
@AndersonSilva
Ale mówienie o kimś, że "kobietą tego nazwać nie można" jest cholernie niefajne, bez względu na to jakie masz osobiste smaki i absmaki. Więc zaprzestań.

A można nazwać? Jak ja ubiorę sukienkę, to raczej nie mogę nazwać się kobietą, on operacji z tego co czytałem nie miał, więc jest po prostu przebierańcem. Ale były już dyskusje na podobne tematy, więc nie chce mi się nawet dalej tego ciągnąć.
 
Więc nie nazywaj, zamiast urządzać podśmiechujki. Tak, wiesz, z szacunku do kogoś, kogo może nie rozumiesz, ale nie zamierzasz obrażać/upokarzać.
 
 
Już miałem być dumny, że nie ma bólu dupy o reprezentację Austrii chociaż tutaj, ale nie, jednak pewne rzeczy są niezawodne jak śmierć i podatki. Btw, reprezentant Austrii to zwykła drag queen, kobiecy strój i makijaż to wyłącznie stylizacja sceniczna, nic więcej. A wygrał imho zasłużenie, choć konkurencji wielkiej nie miał. :p

A tak z innej beczki - zna ktoś stronę, gdzie robią maskotki na zamówienie? Ew. wie, gdzie mogę kupić przytulankową kapibarę? I nie, taka:
http://www.przytulanki-hajoa.pl/pl/p/2.-Kapibara-pluszak-na-zamowienie/183
się nie liczy, za mało podobna do tych pięknych i majestatycznych stworzeń.
 
@serek
O ile nie zgadzam się z opinią Fira, że wygrała zasłużenie, to nie ma co człowieka przekonywać do swoich racji. Jemu mógł się podobać występ z Austrii. Podobno o gustach się nie dyskutuje :)

@Firnomir
W poprzednich edycjach zdarzały się podobne występy, oczywiście w warstwie muzycznej, jednak nigdy nie cieszyły się zbytnią popularnością. Europa tak diametralnie zmieniła gust muzyczny? Śmiem wątpić.
 
@genNighty
Kilka postów wyżej masz wyniki głosowania esemesowego oraz jury "profesjonalistów". Jak widać - owszem. Muzyka popularna, podobnie jak moda, zmienną jest.
 
Dlaczego Polska została tak uwalona przez politycznych reprezentantów (jury) naszych przecudownych, kochających nas jak braci, europejskich przyjaciół?
 
@Firnomir
Tylko ja zauważam analogię do wyboru naszej piosenki na euro i głosowania dla śmiechu?
Przed ogłoszeniem wyników, patrząc po komentarzach pod poszczególnymi piosenkami, większe szanse dawałbym innym wykonawcom. Piosenka zaśpiewana czysto i poprawnie, ale nie tylko ta jedna.
 
Na brodacza głosowały dwie główne grupy. Pierwsza grupa poprawnych głosowała na serio, druga grupa głosowała dla jaj... i kiełbasy... Nie potrafię ocenić, których było więcej... Może byli też tacy, którym się po prostu podobała ta piosenka, chociaż według mnie było wiele lepszych. Zresztą na naszych też pewnie głosowano dla... hm... jaj, albo balonów...
 
Dlaczego Polska została tak uwalona przez politycznych reprezentantów (jury) naszych przecudownych, kochających nas jak braci, europejskich przyjaciół?

Zawsze sądziłem, że to konkurs piosenki. No ale jeśli to jednak polityczne zawody, to kurcze, faktycznie jest niefajnie.

Coś się kończy...

E tam, cywilizacja białego człowieka już przecież dawno upadła. :)

@Firnomir
Tylko ja zauważam analogię do wyboru naszej piosenki na euro i głosowania dla śmiechu?

Najwyraźniej. Czyli ludzie głosowali dla śmiechu, bo to zło i w ogóle, a jurorzy głosowali poważnie, tak?
 
Wielu patrzy na Eurowizję z przymrużeniem oka, więc można przypuszczać, że także głosuje niezbyt poważnie...
 
Wielu patrzy na Eurowizję z przymrużeniem oka, więc można przypuszczać, że także głosuje niezbyt poważnie...

Gdybym już miał wywalać hajs, to raczej głosowałbym na to, co mi się podoba. No ale ja jestem normalny. Btw, jak na imprezę traktowaną z przymrużeniem oka, to strasznie poważnie do niej podchodzisz:
Dlaczego Polska została tak uwalona przez politycznych reprezentantów (jury) naszych przecudownych, kochających nas jak braci, europejskich przyjaciół?



Btw, może polska reprezentacja została tak uwalona dlatego, że lewicy się nie podoba, bo "szczuje cycem", uprzedmiatawia kobiety i powiela (utrwalony już) na zachodzie stereotyp Polki-pracownicy seksualnej, prawica go nie lubi bo zło i satanizm (a szczucia seksem też nie lubią, wszak skromność, wartości rodzinne etc.), a ludzie, którzy mają w nosie głębsze interpretacje są zażenowani poziomem muzycznym? (choć to ostatnie akurat na Eurowizji nie jest czymś szczególnym)
 
Last edited:
Przyznam, że eurowizję oglądałam całe dwa razy - pierwszy raz, kiedy śpiewała Edyta i to śpiewała świetnie. Drugi raz w roku kolejnym (nawet nie pamiętam wykonawcy z Pl) i szybko się zorientowałam, że Malta na Grecję, Grecja na Maltę, Skandynawowie na siebie i ogólnie większość po sąsiedzku. Nie wiem, na ile zmiany w systemie to zmieniły, zwłaszcza że połączono jury z smsami i faktycznie można tu manipulować na potęgę.
Co ten konkurs ma na celu właściwie? Jednoczenie się Europy chyba? Bo jeśli jednak tu chodzi o ustalanie muzycznych trendów, to nie kupuję tego za bardzo.
Z kilku rzutów okiem, to bardzo mi się podobało prowadzenie tegorocznego koncertu, fajne były filmowe wstawki o Danii chociażby. W tym sensie mi się idea podoba, ale same wybory to sprawa zdecydowanie drugorzędna i nawet nieco przykra, bo wynika, że nas się w Europie raczej nie lubi (nie opieram się na smsach, zważywszy na polonię w GB i IRL to nie były głosy tych krajów, tylko nasze).

A o samym utworze nie będę się może wypowiadała, bo zwłaszcza sfera wizualna teledysków tego pana jawi mi się jako tania.
 
A ja powiadam wam, Polska zostanie kiedyś ostatnim bastionem normalności w Europie, dzięki tradycjom przekazywanym z pokolenia na pokolenie oraz pamięci historycznej.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom