Karczma "Nowy Narakort" czynne od 6 do 22 [zamknięte na czas remontu]

+
Status
Not open for further replies.
Co do MTG świetna gra z tym że odkąd takie rzeczy jak internet, FB, smartfony, tablety itp są powszechnie dostępne ciężko znaleźć ciekawe osobistości do gry, dawniej dużo grywaliśmy z kuzynem z resztą on mnie tym swego czasu zaraził a teraz decki leżą w szufladach i te epickie obrazki idą w zapomnienie, a szkoda.
 
@Cylonka Kama
Też o tym pomyślałem, że lepiej jak się podszkolę na wersji komputerowej i może jakoś to ogarnę, bo dzisiaj przy tych rozgrywkach przyjąłem pozycję widza. :)

Najciekawiej to było na sesji RPG - graliśmy w 3 osoby (ja, kolega z gimbazy i jego koleżanka) + mistrz gry. Zasady dla początkujacych były w miarę proste - jest sobie jakieś tam miasto, panuje w nim hierarchia i jest ono podzielone na dzielnice. Wybraliśmy sobie postacie, prosty ekwipunek i przydzieliliśmy punkty do dwóch funkcji. Co do magii to możliwości były strasznie ograniczone. Akcja zaczęła się od tego, że siedzimy sobie w karczmie popijąc piwko i nagle z zewnątrz dochodzą głośne hałasy. Okazuje się, że z nieba spadają wielkie słonie w różowe centki (istne bombardowanie), a po ziemi latają krwiożercze wiewiórki. :D Wszystko tak się poplątało (głupoty straszne), że nie dałbym rady tego zrelacjonować.

Powiem tak, miejsce jest bardzo klimatyczne (w tle leciała muzyka z Wiedźmina :D), można pograć na konsoli, na starych automatach do gier i bar jest z alkoholami. Miejsce fajne i zabawa przednia. Jak zakupię planszówkę Wiedźmina to od razu tam wbijam. xD

E: Sorki, że tak późno, ale w czasie pisania tego postu bateria mi padła w fonie i musiałem zacząć od nowa. Nie miałem jak podładować, ponieważ byłem w trasie, a dokładnie kilka km wracałem z buta do domu (nie chciało mi się czekać na autobusus). :)
 
Last edited:
Powiem tak, miejsce jest bardzo klimatyczne (w tle leciała muzyka z Wiedźmina :D), można pograć na konsoli, na starych automatach do gier i bar jest z alkoholami. Miejsce fajne i zabawa przednia. Jak zakupię planszówkę Wiedźmina to od razu tam wbijam. xD
Jakie miejsce, bo spojrzałem kilka postów wstecz i nie widzę (może dla tego że jest 1:30 :p )

PS: Wiem że godzina, ale ciekaw jestem, a i tak mi rano odpowie ;)
 

Attachments

  • Zrzut ekranu 2014-06-18 o 10.15.56.jpg
    Zrzut ekranu 2014-06-18 o 10.15.56.jpg
    16 KB · Views: 34
Tyle dobra w jednym arcie....


"To jawny totalitaryzm laicki. Pozbawienie uczniów i studentów wiedzy na temat kreacjonizmu, pozbycie się tej dziedziny nauki z przestrzeni publicznej to gwałt na obiektywnej prawdzie. Co najbardziej perfidne to mówienie, że kreacjonizm nie powinien "być prezentowany uczniom jako teoria naukowa".
Z całej akcji cieszą się brytyjscy ateiści z organizacji British Human Association, która dążyła do tej zmiany od 2011 roku. I tak oto Wielka Brytania strzela sobie nie w stopę ale w głowę. Będa edukować młodzież na półgłówków, analfabetów i znawców Dawkinsa i Singera. Czyli koniec epoko zdrowego rozsądku."

http://www.fronda.pl/a/skandal-brytyjska-szkola-zakazuje-nauczania-kreacjonizmu,38682.html

PS: Idealny numer strony na ten post.
 

"A teraz o sprawie najmniej ważnej dla protestujących – czyli o spektaklu „Golgota Picnic”. Czym jest to rzekome bluźnierstwo i obrazoburstwo?Na scenie pokrytej bułkami na hamburgery piątka aktorów odbywa piknik. Opalając się i jedząc, prowadzą filozoficzne dyskusje, nierzadko dowcipne i ironiczne, i inscenizują własne wersje klasycznych obrazów religijnych.
Religia, a właściwie religijna ikonografia, jest punktem wyjścia do analizy współczesnej, chylącej się ku upadkowi cywilizacji konsumpcji i hedonizmu. Jeśli ktoś tu jest atakowany, to nie Chrystus (zresztą jak można obrazić Chrystusa i jego mękę?!), tylko artyści, którzy przez całe wieki karmili ludzkość sugestywnymi obrazami dróg krzyżowych, ukrzyżowań, biczowań, kłucia włóczniami czy ekstaz religijno-erotycznych.
Od tych obrazów terroru, oglądanych nie tylko w kościołach i muzeach, człowiek nie może się uwolnić, „wbijają się w mózg jak uderzenia pięścią, jakby cię bił Mike Tyson”. Efektem tej wielowiekowej aplikacji śmierci ma być cywilizacja śmierci i pustki zamieszkane przez ludzkie widma.
Ostatnią godzinę tego rzekomo bluźnierczego widowiska wypełnia koncert fortepianowy. Oratorium Josepha Haydna, „Siedem ostatnich słów Chrystusa na krzyżu”, uznawane za jedną z najbardziej uduchowionych muzycznych proklamacji wiary w Boga w historii, wykonywane jest przez pianistę, który wcześniej zdjął ubranie. Piękna, nieepatująca obrazami okrucieństwa, natchniona wiarą muzyka jako szansa na odnowę? Szkoda, że protestujący nie chcą się z tym zmierzyć."

http://www.polityka.pl/tygodnikpoli...-prawica-protestuje-prezydent-umywa-rece.read
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom