Karczma "Nowy Narakort" czynne od 6 do 22 [zamknięte na czas remontu]

+
Status
Not open for further replies.
Jejku jej! Jakie to straszne! Na kolejnym forumowym spotkanku koniecznie koszulki z nadrukiem #ForumoweSekciarstwo ! :D
Ale dlaczego oni nas tak nie lubią? Co im zrobiliśmy? Od razu z takim hejtem i pogardą. Ech :>
 
Jejku jej! Jakie to straszne! Na kolejnym forumowym spotkanku koniecznie koszulki z nadrukiem #ForumoweSekciarstwo !
Ale dlaczego oni nas tak nie lubią? Co im zrobiliśmy? Od razu z takim hejtem i pogardą. Ech :>

Właśnie. A to my mamy powód do gniewu... Jak sobie myślę ile ja dostaję za utopca a ile oni.... Eh, odmiency zawsze mieli ciężko
 
Wszystkich rannych ptaszków i miłośników słońca witamy w karczmie "Nowy Narakort" - miejscu do pogadanek o wszystkim i niczym otwartym w godzinach od 6 do 22. Po zmroku zapraszamy tutaj.

Hłe Hłe :)))

Apropos postu poniżej tego, który cytuję:)

Spójrzmy na stopkę TEGOŻ postu, który cytuję :))))))))

Ostatnio edytowane: O 23.01 - TOŻ TO ZBRODNIA!!!! NA POHYBEL :)
 
W ramach zadośćuczynienia za bufonizm zmusiłem się do obejrzenia filmu, i stosownie go skomentowałem, dla uniknięcia pomówień o wysysanie wiedzy z palca popierając przykładami z Sagi. Kto ciekawy, niechaj czyta, kto nie chce niech nie czyta.
Kobiety-wiedźminki mogą się wydawać bzdurą, ale do końca wymysł scenarzystów to nie jest - podobne koncepcje pojawiały się w fandomie jeszcze w latach 90-tych. Sama Triss zastanawiała się, czy wiedźmini nie wezwali jej aby przeprowadziła Próbę Traw na Ciri, więc koncepcja stworzenia wiedźminki mogła nie być aż tak nie do pomyślenia, jak mogłoby nam się zdawać. Z drugiej strony, wszystkie wzmianki o szkoleniu wspominają jedynie o chłopcach. Przychylałbym się do opinii, że kobiet-wiedźminek raczej nie było, choć serial wywinął się stwierdzeniem, że wiedźminki przybyły z innej szkoły, zza gór. Padło nawet stwierdzenie, że "reguła Kaer Morhen" ich nie obowiązuje.

Względem wymowy "Morhen", sprawa nie jest przesądzona. W oryginalnej SM słowo to brzmi "Muirehen", "h" graniczy jedynie z samogłoskami - a więc nie tworzy dwuznaku z poprzedzającym go znakiem spółgłoskowym, jak w "pherian" czy "Calanthe". W "morhen" dyftong "ui" przekształcił się w "o" oraz uciekło jedno "e"; ale czy "h" również? To już zależy od osobistej interpretacji.

Podtrzymuję swoje zdanie względem Ciri - niestety, mieszacie. Informacie o Cerbinie Kruku i wymowie nazw nie pojawiły się w książce, tylko w odautorskich opisach dynastycznych, które długi czas były dostępne na ZONIE Sapkowskiego. Zawierają co prawda, jak i inne dzieła AS-a, trochę błędów chronologicznych, niemniej informacji na temat świata, języka i postaci podanych przez samego autora odrzucać lekką ręką nie można. I w tych oto notkach pojawia się zdanie, cytuję:
"Wszyscy jego potomkowie nazywali się „synami (lub córkami) Kruka” i wedle zwyczaju nadawali dzieciom imiona na „C” (czytaj: K (Cerbin = Kerbin) chyba, że po C stoi I, wtedy czytaj C (Cintra, CIRI itp.)."
Mamy więc jasną, odautorską instrukcję, jak należy czytać imiona i niektóre nazwy cintryjskie. Zauważcie, że w podanym przez Was fragmencie autor odnosi się do Regisa i innych nazw, ale ani razu nie wymienia Ciri. Jeżeli poszperacie głębiej, być może znajdziecie taki, w którym wyraża się o Ciri jako o Ciri.

Jeszcze à propos Zireael. Nawet, jeżeli nie jest to imię odelfickie, zachodzić musi między nim, a "Cirillą" podobieństwo w wymowie - w przeciwnym wypadku Aen Saevherne nie zasugerowałby pokrewieństwa imion, a jeśli już, wyjaśniłby różnicę w wymowie. Jeżeli i to Was nie przekonuje, przytoczę fragment rozmowy nilfgaardzkich arystokratów:
"- Xerella, czy jakoś tak.
- Skądże, nieprawda. Zwie się… Zirilla. Tak, chyba Zirilla."
Gdyby imię zaczynało się na "k" przekręcenie go na "z" byłoby niemożliwe. Z kolei pokrewieństwo "słowiańskiego" "c", czyli afrykaty /t͡s/, z elfio-wyspiarsko-nilfgaardzkim "x", czyli /k͡s/, można znaleźć również w nazwie Xin'trea/Xintra, czyli "Cintra".
 
Last edited:
Tak z ciekawości...
Dlaczego ten temat ma, że tak powiem, ograniczenia czasowe i można się tu wypowiadać tylko w określonych godzinach? Jaki jest tego sens? :)
 
Tak z ciekawości...
Dlaczego ten temat ma, że tak powiem, ograniczenia czasowe i można się tu wypowiadać tylko w określonych godzinach? Jaki jest tego sens? :)

Tematy są dwa, jest Karczma dostępna od godziny 6 do 22 i Night City od 22 do 6.
Więc offtopować możesz 24/7.
 
Last edited:
W ramach zadośćuczynienia za bufonizm zmusiłem się do obejrzenia filmu
A tak ogólnie to co sądzisz o tym filmie? Też taka lipa jak te poprzednie, o których pisałem? Bo jeśli nie, to może nawet obejrzę, natomiast jeśli tak, to nawet tego nie dotknę.
 
A tak ogólnie to co sądzisz o tym filmie? Też taka lipa jak te poprzednie, o których pisałem? Bo jeśli nie, to może nawet obejrzę, natomiast jeśli tak, to nawet tego nie dotknę.
Szczerze mówiąc jakoś głęboko to tematu nie drąży, nie wgłębia się w detale tak głęboko, jak dyskutanci tu czy dawniej na Wieży Błaznów. Nie jest to znowu taka wada - podejrzewam, że targetem są raczej "świeżynki" oraz osoby dopiero zaczynające poznawać uniwersum, a tacy raczej się półgodzinnymi elaboratami i toną cytatów nie zainteresują. Zdecydowanym jednak minusem jest, świadome czy nie, przeinaczanie faktów - przytoczenie informacji z genealogii jako pochodzącej z Sagi czy puszczenie fragmentu spotkania z AS-em, na którym mowa była nie o Ciri, tylko innych nazwach. To, jak również wspomniane przez twórców Pożegnania nieporozumienia na temat sprostowań, raczej zniechęciłoby mnie do oglądania tego kanału gdybym zaliczał się do docelowej grupy odbiorców.

Trochę mnie zniechęca również ponad czterominutowy wstęp o niczym do filmiku, którego całość wynosi nieco ponad 10 minut, ale przypuszczam że taką mieli po prostu wizję artystyczną. Mnie rozważania na temat gry aktorskiej, kostiumów i ulubionych scen mogą nudzić, ale nie wykluczam istnienia osób, którym takie próby wprowadzenia "lżejszej atmosfery" się podobają.
 
Znowu robię frytki. To zły znak.
Bo poprzednio umarłem.
Bo @I_w_a_N tak powiedział. :p

---------- Zaktualizowano 15:45 ----------

Znowu robię frytki. To zły znak.
Bo poprzednio umarłem.
Bo @I_w_a_N tak powiedział. :p
 
You can die another day, że tak powiem. :p

---------- Zaktualizowano 15:49 ----------

Jedz powoli, to przeżyjesz. ;)
Rzekłem.
 
Last edited:
Ano... Spadochron i silniczki odpaliły za wcześnie i działały za krótko, więc biedny Schiaparelli się rozjajczył na powierzchni.

---------- Zaktualizowano 15:57 ----------

ESA pokazała fotki. Na tej po prawej widać krater uderzeniowy. Nie ma więc wątpiliwości.

 
Sama Triss zastanawiała się, czy wiedźmini nie wezwali jej aby przeprowadziła Próbę Traw na Ciri, więc koncepcja stworzenia wiedźminki mogła nie być aż tak nie do pomyślenia, jak mogłoby nam się zdawać.

Pardą, ale z tego co kojarzę, to Triss fantazjowała o powodzie zaproszenia do KM (w tym o próbie traw) przed spotkaniem z Ciri, w drodze do Warowni. W ogóle, jak pierwszy raz zobaczyła biegającą Jaskółkę, to wzięła ją za chłopca. Ergo, nie rozważała Próby Traw w kontekście przemiany Lwiątka, tylko w kontekście przemiany jakiegoś chłopca.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom