Karty pogodowe i kontry przeciwko nim

+
Czytam, czytam i nie wierzę w to, co widzę. Ileż można wałkować temat pogody?

I tak balans ma być zachowany na najwyższym poziomie, gdzie ma się wszystkie karty. Tak to działa w każdej grze. To, że na 1 poziomie przegrywasz, to nic dziwnego. Dopiero zaczynasz, nie wiesz jak grać. I póki nie zagrasz sporej ilości gier, nawet mając wszystkie karty, nic nie zrobisz, bo nie będziesz potrafił ich użyć, więc ten balans dla niedzielnych graczy nic im nie da, bo zanim się nauczą, jak grać, będą już zmiany. A jeśli meta na poziomie pro ucierpi, to gra zniknie, bo nikt nie będzie tego streamował/nagrywał. Ludzie przestaną się interesować, przestaną starać się coś w grze osiągnąć, bo po co, skoro na górze jest gorszy balans. W pewien sposób bawi mnie to jak ludzie, którzy grają od paru dni i zagrali 20-30 gier, twierdzą, że coś trzeba zmienić.

A, zapomniałbym. Podstawowe pytanie. Działanie pogody przegięte, trzeba je zmienić, nerfić pogodę... To dlaczego nią nie grasz? Pogodynka to jedna z najtańszych talii. Tydzień granie i masz full pogodynkę na luzie. Nic tylko grać, bo to takie niezbalansowane.
 
Last edited:
Savro528;n7346640 said:
To dlaczego nią nie grasz? Pogodynka to jedna z najtańszych talii. Tydzień granie i masz full pogodynkę na luzie

Chyba najlepsza porada dla wszystkich pogodowych malkontentów.
 
Zastanawia mnie, Wy w ogóle czytacie te posty, czy tylko odpowiadacie na coś, co Wam się wydaje, że ktoś napisał?

Gdzie napisałem, że jest niezbalansowana? Gdzie napisałem, że nią nie gram?

Napisałem konkretny efekt, który moim zdaniem występuje i może bardzo skutecznie zniechecic graczy do gry. Uwaga jest przemyślana, przegadana z kilkoma osobami, które grały razem ze mną i dla wszystkich jest zupełnie oczywiste, że jest słuszna i niekontrowersyjna. Nie mam żadnego interesu w tym, żeby z Wami polemizować. Piszę dlatego, że skoro dostałem dostęp do bety to taka jest moja rola. Jeśli ktoś z CDP:R to przeczyta i weźmie pod uwagę, to świetnie. Jeśli tak musi być bo jakiś mityczny balans na górze tego wymaga, to też spoko, przynajmniej ktos to przemyślał, ale to akurat raczej bullshit.

Natomiast w kategorii 'jak zniechęcić sensownych ludzi do dzielenia się swoimi uwagami', szacun. Robicie świetną robotę - developerzy powinni Wam podziękować, będzie znacznie mniej uwag po becie do wprowadzenia.


 
Eahl Nikt nikomu nie odbiera prawa do komentowania. Natomiast problem z Tobą jest taki, że nie rozumiesz, że Gwint nie opiera się na wzmacnianiu jednostek. To podstawowy błąd w myśleniu nowych graczy. Wzmacnianie jest tylko dodatkiem podobnym do osłabiania. Jedno i drugie się nawzajem niweluje. Postaw się po stronie gracza pogodynką który teraz zacznie narzekać, że złym pomysłem jest, że jednostka pod wpływem pogody może otrzymywać wzmocnienia np. z Gromu i cały jego plan związany z zagraniem karty pogody legł w gruzach.
 
Problemem gwinta, jak narazie są właśnie tacy ludzie, co grają po godzinę dziennie, albo i mniej, a wydaje im się że więdzą jak gra powinna wyglądać. Potem CDP czyta te żale i wprowadza swoje balans patche które dla przykładu sprowadzają np. taką Fillippę do poziomu błota.

Co więcej w grze brakuje wewnętrznych testerów, albo kogoś na stanowisku od balansu kto miał by głowę na karku. Bo widać że zmiany jakie są wprowadzane nie są wystarczająco przemyślane, chciażby grzyby i nowe pułapki. Teraz jak jest jeszcze beta, nie ma z tym dużego problemu, ale takie sytuacje już po wyjściu gry, nie powinny mieć miejsca.

A samo narzekanie na ppgodę jest dla mnie śmieszne, argument z buffowaniem i rogiem, jest całkowicie chybiony. Nie chce mi się nawet pisać dlaczego, bo i tak tego pewnie nie zrozumiesz, jak byś rozumiał, nie pisał byś takich rewelacji na forum.

I jak koledzy piszą wyżej, graj pogodą skoro jest taka OP, a zaraz zobaczysz że aktualnie ciężko się nią gra.

 
paku93 o ile za Twoim pierwszym akapitem mógłbym się właściwie podpisać (kiedyś ktoś próbował mi nawet na reddicie udowodnić jak moce są potwory bo "on wszystko nimi wygrywa". Po dodaniu do friendlisty okazało się że ma przegrane 2h), o tyle w drugim zaprezentowałeś dokładnie ten sam, krytykowany przez siebie sposób myślenia. A to dlatego że ani nowe trapy ani grzybki przegięte w żaden sposób nie są. Grzybki są aktualnie ciekawą alternatywą dla thundera, pułapki o ile na samym początku były grane w większości ST teraz są raczej w odwrocie. Ludzie nauczyli się jak je obchodzić (albo jak wygrywać zupełnie je olewając) i duża część ich siły wyparowała.
 
Uważam podobnie jak @MajekX- to nie grzybki są problemem. Problemem jest to, że nikt z zespołu CDP nie przewidział ich miażdżącej synergii z Shani+BPP.
 
Last edited:
PolskaKielbasa;n7356770 said:
Uważam podobnie jak @MajekX - to nie grzybki są problemem. Problemem jest to, że nikt z zespołu CDP nie przewidział ich miażdżącej synergii z Shani+BPP.

Tylko ja się grzecznie pytam jak to możliwe? Mieliśmy już do czynienia z przegiętym combem na wzmacnianie bazowej siły wilkołakowi przez Zbrojmistrzów, oraz wzmacnianiem Porońca/Płotki/Olgierda a następnie ich ozłacanie. Jak mało czasu trzeba poświęcać grze którą się tworzy by nie zauważyć, że wprowadzenie grzybków wprowadzi możliwość tworzenia przegiętych kombinacji? Czy CDPR nie ma żadnego zespołu do wykonywania wewnętrznych testów? Czy karty projektują przypadkowi pracownicy studia nie obserwując tego jakie synergie odkrywane są przez graczy bety? Czy tam nie ma nikogo kto by nad tym wszystkim trzymał pieczę tak by nowe karty wprowadzane do już istniejącej puli nie tworzyły pierwszego dnia przegiętych synergii? Czy nikt wewnątrz studia nie testuje zmian które wymyślają (choćby nerf Fill czy buff Pułapki zapalającej)? Aż takie obrzydzenie wśród pracowników CDPR powoduje Gwint, że nawet na dzień przed wprowadzeniem aktualizacji najwyraźniej nikt nie testuje planowanych do wprowadzenia zmian? Przykro mi to mówić, ale z każdą kolejną aktualizacją mam wrażenie, że w CDPR nie ma nikogo kto miałby jakiekolwiek doświadczenie w projektowaniu gier CCG.
 
Moim zdaniem część absurdów usunięto - te Henselty na buffach może nie były OP ani jakieś turbo silne ... problem leżał w tym, że jeśli nie miałeś czym tego skontrować w danej turze to równie dobrze mogłeś wyjść już na początku (co zabijało taktyczną część gry i sporo zabawy z nią związaną). W tej chwili gra jest znacznie bardziej zbalansowana w porównaniu do 2-3 patchy temu. Fillippa z siłą 6 redukująca złote jednostki to był kolejny absurd ... jasne też szło to skontrować ale praktycznie tylko gdy się miało bombę dwimerytową i przewagę w kartach ... inaczej była mogiła. Pogoda czy grzybki to mały problem dla poprawnie stworzonej talii. Obecny deck na piechocie na grzybach jest strasznie na 1 kopyto i wystarczy mieć w swojej talii ze 2 x grzyby żeby kolesiowi spiepszyć kombosa. Narzekać niema co .... trzeba po prostu się dostosowywać do mety.
 
Duckingman nie za bardzo rozumiem o czym tak naprawdę piszesz. Właściwie jedyny sensowny zarzut to przesadzony nerf dla Fill. Pułapki w końcu są tam gdzie być powinny, jest sens je grać. Granie wokół nich nie należy do najprostszych ale jest absolutnie realne. Z combem piechota + grzyby jest jeszcze lepsza historia bo jest to w tym momencie najprostszy do kontrowania deck. Jeśli masz z nim problem to sam wrzuć 2 grzybki do swojej talii. Wystarczy że dobierzesz jedne i już jesteś w domu.
 
Dokładnie tak jak pisze MajekX. Grzybowa talia jest mega prosta do kontrowania w tej chwili. Bo grzyby NEUTRALNE więc każdy może je brać. Problem by był wtedy gdyby były tylko dla 1 frakcji np. KP. Ale w obecnej mecie mega opłaca się je mieć w decku ... zarówno vs taliom na biednej piechocie jak każdej talii używającej Ocvista. Ponadto praktycznie nigdy nie jest to "martwa" karta ... tak jak kiedyś było czyste niebo.
 
MajekX Nie mam problemu z deckiem BPP. Jak na razie wygrywam z nim za każdym razem bo sam gram BPP. Natomiast przegrywam bardzo rzadko i jak czytam jaki to jest prosty build do skontrowania to nie wiem czy się śmiać czy płakać.

I oczywiście mylę się, a wy obaj ( MajekX , WojtekGogola ) macie całkowitą rację. Ostatni patch jest super zbalansowany. Dzięki temu w mecie są właściwie tylko 4 decki. Jeszcze trochę takich balansujących aktualizacji i każdy będzie grał tym samym buildem. Wówczas rzeczywiście wszystkie spotykane decki będą w 100% zbalansowane.
 
Duckingman Przed patchem przez cały czas grywane były aż... 2 (ST control i Radowid), więc nawet jeżeli teraz są 4 to jeden patch podwoił tę ilość. Nie za bardzo rozumiem też dlaczego akurat 4 i w jaki sposób to liczysz. Sam wbiłem top 1 używając nietypowej wersji ST, na brouverze, na ciri:dash, bez ognistych pułapek więc jest to przynajmniej piąty grywalny deck który działa przy aktualnej mecie ;). Natomiast wydaje mi się że za bardzo odbiegamy od tematu posta.
 
MajekX Czy odbiegamy? Nie bardzo skoro ten temat jest głównie narzekaniem na to, że pogoda jest OP a rozmawiając o mecie pokazujemy, że pogodynki się w niej nie znajdują co dobitnie świadczy o ich słabości. Co zaś się tyczy buildów z okresu .25-.33 to nie wiem jak Ty grałeś, że tylko 2 buildy spotykałeś. Ja ich spotykałem regularnie po 2-3 na każdą z frakcji. Teraz nawet poza top1000 wszyscy grają praktycznie 4 typami decków: Brutal Force Potworów, Radowid, BPP, Pułapki (tych coraz mniej co wynika z faktu, że o ile sama w sobie Pułapka Zapalająca jest moim zdaniem skopana to wokół niej nie da się zbudować uniwersalnego decku). Wszystko inne zdarza się od wielkiego dzwonu.
 
A ja się zgadzam z Duckingman ponieważ niektóre decyzje podjęte wydają się jakby zostały rzucone spontanicznie. Na przykład przeraza, karta słabsza od brązowej. Może w jakieś karciance gdzie jest wiele tur byłaby niezła ale w tej grze jest tragiczna i łatwa do skontrowania. Po co ją ruszali? wcześniej przecież nie była op, w miare łatwo było ją skontrowac (bomba, pozoga, pogoda itp). Nie rozumiem po co zmieniać coś co działa w miare dobrze i zabijać tym samym kilka dodatkowych decków które mogłyby znaleźć się w mecie. A tak z patcha na patch obserwujemy jak jedne decki są skutecznie uśmiercane i dostajemy nowe, a gra staje się coraz mniej różnorodna i nudna. Za ten stan rzeczy po części obwiniam jak paku93 nowych graczy, którzy skamlą na wszystko z czym nie mogą wygrać swoim "op" bulidem.
 
Pierwsza propozycja całkiem spoko.

Drugiej nie bardzo rozumiem. Problemem CN w dzisiejszej mecie nie jest to, że ściąga wszystkie efekty pogodowe. Problemem jest to, że Scoia'Tael za pomocą tych kart (i nie posiadając ich na ręce startowej!) jest w stanie w błyskawiczny sposób przewinąć wszystkie brązy, maksymalizując w ten sposób % szansę na otrzymanie goldów w 2 i 3 rundzie.
 
Last edited:
Zgadzam się co do CN, a dokładniej przełomu. Filmik dałem raczej jako ciekawostkę, bo rzadko widzi się rozsądne propozycje balansu tego aspektu gry.
Osobiście działanie CN jak gorszy archegryf wygląda nieźle, ale przełom mógłby wtedy zagrywać ustaloną jednostkę mobilną, nawet wartości 7-8 punktów ( jeżeli brzask miałby ściągać pogodę ze wszystkich rzędów, wtedy słabszą - 5-6 punktów ).
 
Proponowane zmiany wydają się próbą odpowiedzi na wołania ludzi nieradzących sobie z pogodą oraz działaniem w celu przywrócenia do łask bufowania, co jak najbardziej popieram bo wprowadzi to więcej decków do gry (obecnie bufowanie jest praktycznie nieobecne na wyższych miejscach).

Co do czystego nieba na jeden rząd. Moim zdaniem jest to oddanie sprawiedliwości kartom pogodowym srebrnym i złotym. Teraz faktycznie będzie czuć, że złota/srebrna pogoda jest poteżniejsza od byle brązowego czystego nieba.
 
Keymaker7;n7558060 said:
Co do czystego nieba na jeden rząd. Moim zdaniem jest to oddanie sprawiedliwości kartom pogodowym srebrnym i złotym. Teraz faktycznie będzie czuć, że złota/srebrna pogoda jest poteżniejsza od byle brązowego czystego nieba.

To już widzę jak ludzie będą płakać że Pogodynki są OP bo nie ma czym ich skontrować. A ta zmiana naprawdę mogła by uatrakcyjnić rozrywkę ale jest to ryzykowna zmiana imo.
 
Top Bottom