Karty Premium za skrawki

+
Witam,
dziś z racji wejścia dodatku i wiążącymi się z nim większymi zamianami zdecydowałem się po dłuższym okresie powrócić do Gwinta. Rozstaliśmy się z różnych powodów po wyjściu Homecoming'u, ale myślę że teraz jest znakomity moment do powrotu.
Jednak "zdziwiłem się"(łagodne określenie) gdy po wejściu do gry, okazało się że nie da się już tworzyć kart premium za skrawki. Wygooglałem, że faktycznie ta opcja została porzucona z początkiem 2019 roku. Teraz moje pytanie, czy będą jeszcze jakieś opcje/promocje/eventy że nadal będzie możliwość zakupienia kart premium za skrawki? (choćby dla "starych" graczy i bądź po prostu kart z beczek podstawowych)

Myślę że nie będę jedyną osobą która po wyjściu dodatku będzie w podobnej sytuacji. Zbieranie od nowa kolekcji premium już mi się nie uśmiecha (zwłaszcza że przed homecomingiem poświęciłem na to ogrom czasu), a teraz zostałem z ponad 500 000 skrawkami.

Zmiana zasad zakupu kart premium chyba nie do końca została dobrze przemyślana. Karty które wcześniej transmutowano pyłem, po wejściu homecoming były zamieniane na skrawki, gdzie teraz te skrawki nie są nic wartę...
 

Guest 4136390

Guest
@michlu

DeckCard_Cain już opisał co i jak, od siebie mogę dodać, że jak masz masę fragmentów, to stwórz karty nowych dowódców właśnie za fragmenty, zamiast wydawać punkty nagród w drzewku. Ja tak zrobiłem, bo w sumie mam wszystkie karty zwykłe i animowane, i jeszcze zapas pół miliona fragmentów, więc szczerze 8000 w tą czy w drugą nie robi mi żadnej różnicy, a punkty może wykorzystam w przyszłości na coś innego. 5 * 1600 = 8000 fragmentów za wszystkich dowódców.
 
Powiedzenie, że fragmenty kart są nic nie warto to lekko mówić niedopowiedzenie. Są warte bo możesz stworzyć z nich karty w wersji podstawowej, tak samo grywalne i z takimi samymi możliwościami jak te premium. Tyle, że nie będą animowane. Te 500k fragmentów myślę, że na kilka dodatków wystarczy. Pył służy do tworzenia kart premium lub transmutowania posiadanych już kart w wersji podstawowej. Było o tym głośno. Jedni się zgadzali, inni nie. Niektórzy (jak ja) po prostu przyjęli "wyrok" i zmieniali fragmenty kart na pył tworząc i niszcząc jedną kartę przez godzinę. Takie życie.

Wiesz, też z drugiej strony patrząc odszedłeś od gry na kilka miesięcy. Wracasz i jesteś zdziwiony, że coś się zmieniło. No jasne, że się zmieniło. Z punktu widzenia finansowego możliwość tworzenia kart premium za fragmenty kart byłaby totalnym samobójstwem dla REDów bo liczni gracze bety nigdy nie zainwestowaliby nawet przysłowiowej złotówki w Gwinta. Z drugiej strony nie masz tylko kart premium, ale nie zostałeś z niczym bo wciąż możesz stworzyć całą kolekcję kart. To jest przywilej wspierania REDów w becie. Tylko tyle albo aż tyle. Zależy jak patrzeć.

Na szybkie uzbieranie pyłu nie ma już możliwości. Stworzenie wszystkich kart z dodatku to koszt około 30k pyłu +/- zależnie od tego ile beczek otworzyłeś i jak ci się poszczęściło. Jedynie co to trzeba czekać na weekend beczek premium z Krwawej Klątwy. Ewentualnie wbicie Prestiżu poziom 10 też pomoże. Ani jedno, ani drugie raczej szybkie nie będzie.
Na sposobność tworzenia kart premium "bo jestem graczem bety" nie masz co liczyć.
 
Mi się udało chyba wszystkie premki (lub prawie) podstawowe stworzyć za skrawki zanim to zostało zmienione. Z Wojny Krwi nie dało się więc utworzyłem zwykłe (ledwo co zakupiłem Wojnę Krwi więc mam ze dwie premki) a z dodatku za otwieranie beczek troszkę mi wleciało. Rozumiem Redów, że tak postąpili bo karty premium teraz są premium :p Czasem jak mi zabraknie pyłku to zawsze dokupię. Do tej pory zakupiłem tylko pakiet podstawowy za chyba 20 zł oraz ostatnio pakiet przedpremierowy za 140 zł oraz Wojnę Krwi za 75.
(Gram w Gwinta z dłuższymi przerwami od zamkniętej bety)
 
Top Bottom