Keira Metz

+
Keira Metz

Jejku, zupełnie nie spodziewałem się takiego scenariusza, od romantycznej kolacji do walki na śmierć i życie w przeciągu jednej nocy.
Myślałem że pasek zdrowia jej spadnie prawie do zera, ale Gerard ją oszczędzi, czy coś w tym stylu... żal mi się zrobiło kobiety. Niestety jestem zmuszony wczytać poprzedni zapis gry i rozwiązać sytuację bardziej pokojowo. Zwykle tego nie robię (nie wracam się z fabułą) ale tutaj sprawy potoczyły się zupełnie niespodziewanie i znienacka.

 
U mnie wszystko potoczyło się bez rozlewu krwi, aż do samego końca. Nawet nie jestem sobie w stanie przypomnieć w jakim miejscu można by coś siłowo rozegrać.
 
Ojej, jak to zrobiłeś? U mnie wszystko poszło miło, zresztą nie wyobrażam sobie zrobić inaczej. Ponadto,

dzięki mojemu 'miło' Keira pomogła bronić Kaer Morhen, tam poznała Lamberta i potem razem wyjechali, tworząc kolejną kanoniczną parę w Wiedźminlandzie, że nie wspomnę o tym, że dzięki notatkom Aleksandra, Keira wynalazła lek na Catrionę :)
 
Ojej, jak to zrobiłeś? U mnie wszystko poszło miło, zresztą nie wyobrażam sobie zrobić inaczej. Ponadto,

dzięki mojemu 'miło' Keira pomogła bronić Kaer Morhen, tam poznała Lamberta i potem razem wyjechali, tworząc kolejną kanoniczną parę w Wiedźminlandzie, że nie wspomnę o tym, że dzięki notatkom Aleksandra, Keira wynalazła lek na Catrionę :)

Jak mniemam w tym przypadku został podjęty wybór, puszczenia jej wolno do kogoś tam wraz z tymi notatkami, co miało być niby kartą przetargową.
 
W moim? Nieeeee, powiedziałam jej, że

wyprawa do Radowida to samobójstwo, gdyby nie to to na 100% zaskwierczałaby na stosie. Bardzo prędko.
 
Aj tam, w słusznej sprawie bądź co bądź go wykorzystała, miło było i w ogóle, no i w końcu pomogła Geraltowi, a nie musiała, ni ma co drzeć szat moim zdaniem :D
 
Imho, Geralt miał swego rodzaju dług u Keiry, pomogła mu na Thanned, opowiedziała o Yennefer i Ciri, wskazała drogę do Garstangu, po czym Wiedźmin ją zostawił obiecując że po nią wróci. Nie wrócił.
Głupio było by ją zabijać tylko dla tego że nieco Wiedźmina wykorzystała i to w bądź co bądź słusznej sprawie.
 
Ehhhh paku93 , ale to trzeba sagę przeczytać, żeby wiedzieć.
Ja Keirze nie zrobiłem ani miło, ani nie miło. Opisałem jak ciepło powita ją Radowid i pozwoliłem zachować notatki. W Kaer chyba nie ma opcji, żeby nie wyciągnęła Lamberta.
i Lambert zazdrości Geraltowi życia z wiedźmami i wiedźmy zazdroszczą Yen prywatnego wiedżmina.

Tak swoją drogą, oglądąłem dzisiaj Shreka z dzieckiem... Czemu Yen nie krzyczy "mam wiedźmina i nie zawacham się go użyć" ? :p
 
Czemu Yen nie krzyczy "mam wiedźmina i nie zawacham się go użyć" ? :p

Pewnie dlatego, że w większości przypadków jedno zaklęcie załatwiłoby sprawę szybciej. No, chyba, że trzeba by użyć dwóch zaklęć a w nogach już miękko po pierwszym... Wtedy zaprzyjaźniona sieczkarnia się przydaje.

A w kwestii Keiry, jeśli ktokolwiek odwiedził Novigradzki rynek przed ukończeniem wątku z Metz, i nadal nie rozumie motywacji tej kobiety, ten jest wał i kiep.
 
Pytanko: Gdzie jest Keira Metz? Wykonałem dla niej zadanie Mysiej Wieży i odesłałem ją do Kaer Morhen, a jej tam nie ma... Chyba, że będzie później? :p
 
To dziwne. Ja zabrałem jej notatki, a i tak wynalazła lek na Catrionę i wyjechała z Lambertem. Więc nie do końca ogarniam konsekwencji tych decyzji.
 
To dziwne. Ja zabrałem jej notatki, a i tak wynalazła lek na Catrionę i wyjechała z Lambertem. Więc nie do końca ogarniam konsekwencji tych decyzji.

na pewno to zrobiłeś? (zabrałeś notatki)
na końcu jeśli przekonasz ją do wyboru KM jako kryjówki masz 2 opcje, albo zostawić jej te notatki albo zwrócić uwagę że ma je oddać bo jeszcze zrobi coś głupiego. w obu przypadkach Keira i tak ląduje w KM ale w sumie nie wiem czy w obu wymyśla lek bo skończyłem grę tylko z 1 opcją dialogową(tj. zostawiłem jej notatki)
czy ktoś może się wypowiedzieć jak się ma sprawa w wersji 2 czyli z zabraniem notatek?
 
Mnie tam saga nauczyła nie ufać żadnej czarodziejce prócz Yen i Tris. Z początku też jej powiedziałem że jest dwulicową żmiją :p Myślałem że użyje notatek jako monety przetargowej u któregoś z królów więc je zatrzymałem. Odpisze co się stało po KM bo po 24h wciąż się bawię w Velen xd
 
Właśnie, gdzie ona jest? Ocaliłem jej zycie, wysłałem do KM i zabrałem notatki, potem jak w fabule trafiłem do Kaer Morhen to nigdzie w zamku jej nie widziałem. Ktoś coś wie? :)
 
pojawia się niedługo po tym jak Geralt trafia do KM a konkretnie
w quescie Bitwa o KM tuż po tym jak odnajdujesz Cirillę na wyspie mgieł
 
Wiem, że Keira ma 3 zakończenia: jest z Lambertem, ginie z naszych rąk, albo... właśnie. Co się z nią dzieje, jak zlejemy jej zadania poboczne? Znajdziemy ją później gdzieś paloną na stosie?
 
Top Bottom