Klony

+
Ojej, Wiedźmin: Atak Klonów...Trudno powiedzieć, czy są to IDENTYCZNE modele, bo screen nie jest IMO w za dobrej jakości, a na pewno w nie na tyle dobrej, żeby to stwierdzić. Wydaje mi się, że ta po prawej stronie postać jest nieco inna... Mi tam "klonki" nie przeszkadzają, zwłaszcza, że są to postaci dalszo-dalszo-dalszoplanowe, zwykli gapiowie najczęściej bądź sprzedawczyki czy grajkowie. Wystarczy popatrzeć na AC (Assassin's Creed), tam to dopiero mamy Wysyp Żywych Klonów. ;)
 
Sum said:
Atakują klony, będą nas miliony... trzech na jednym zdjęciu to już chyba lekka przesada....
Nie ma tematu , przecież " to nieistotny detal jest a ja mam słabą pamięć i i tak nie zauważę "
 
Ktoś tu widzę do mnie pije :-\.Cóż zrobicie, albo losowane (i często karykaturalne) postacie, albo atak klonów. Osobiście jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania. Zresztą, spójrzcie przez okno na ulicę - przecież i tak większość ludzi chodzi podobnie ubrana (a w twarze to im wszystkim nie zaglądam). Pod tym względem wymagający nie jestem, to już większe znaczenie ma IMHO ilość aktorów (aby wszyscy nie gadali tym samym głosem).
 
Nightmare said:
Zresztą, spójrzcie przez okno na ulicę - przecież i tak większość ludzi chodzi podobnie ubrana (a w twarze to im wszystkim nie zaglądam).
Jak w Japonii. Tam wszyscy są toczka w toczkę tacy sami i nikt nie narzeka. Pewnie Ramu im brakuje :D
 
Z tym screenem to Sum trafił w sedno. Gdy rozglądając się dookoła będziemy mogli naliczyć kilku identycznych npc'ów, to chyba trzeba będzie to jakoś wziąć pod uwagę (znaczy, RED powinien to wziąć pod uwagę :)) Póki co pozostaje nam wiara, że to przypadek jeden na milion
 
beanoslaw said:
Lekka przesada to być "typowym Polakiem" -Dają palec, biorę rękę.Nie wiem jak trudno pojąć, że to przez ograniczenia sprzętowe, pieniądze czy czasochłonność jest jak jest. Poza tym w których innych RPGach NPC się nie dublują?
Płacę - wymagam. W Oblivionie, NWN1&2, KOTORze NPC wyglądali niekoniecznie pięknie i niekoniecznie bardzo się różnili, ale jednak wyglądali inaczej.
 
...NWN1&2, KOTORze...
Że jak? Chyba graliśmy i inne wersje tych gier...Nie słyszeliśmy jeszcze udźwiękowienia. Inne nagrane kwestie dla tych postaci przynajmniej trochę zamażą ten negatywny, 'klonowy' aspekt.
 
:eek: aż mi ciężko uwierzyć. W NWN były - odszczekuję, ale w KOTORze za cholerę nie pamiętam, nie licząc "złych"... No ale może za silnie wryte w mózg mam KOTOR2.
 
Nie dawno skończyłem KOTOR-a i mogę zapewnić, że klonów to tam jest pod dostatek. Na każdą planetę przypada może góra kilkanaście schematów postaci, co nie daje dużej ilości projektów postaci drugoplanowych (na pewno nie 200 czy więcej). Liczba postaci w Wiedźminie według mnie jest wystarczająca i na pewno nie ustępuje większości innych tego typu produkcji. Nie ma sensu się o to czepiać, chyba, że dla samej zasady ;) .
 
Roznica jest taka, ze w KOTORze oni zazwyczaj stoja w miejscu, a sa rozmieszczeni na tyle sprytnie, ze rzadko mamy klony kolo siebie. U nas wykonuja swoje codzienne czynnosci. Gdybysmy zdecydowali sie na rozwiazanie KOTORowe, podnioslby sie lament.
 
Główna różnica jest taka, że tamci NPCe nie byli zbyt charakterystyczni, mieli zwykłe twarze, zwykłe sylwetki, ich garderoba też specjalnie się nie różniła.A jeśli na co drugim rogu stoi grubas w kontuszu, szlafmycy i z dzwonkiem u szyi ciężko to przeoczyć.EDIT:SBK7 nie do końca o to mi chodziło :) są w grze modele, które mimo, że są ładne i że się powtarzają, nie rzucają się tak w oczy.
 
dzizass said:
Główna różnica jest taka, że tamci NPCe nie byli zbyt charakterystyczni, mieli zwykłe twarze, zwykłe sylwetki, ich garderoba też specjalnie się nie różniła.A jeśli na co drugim rogu stoi grubas w kontuszu, szlafmycy i z dzwonkiem u szyi ciężko to przeoczyć.
wniosek? za ładne modele zrobiliście! trzeba było brzydsze zrobić, nikt by się nie czepiał [size=6pt]/joke[/size]
 
Najlepszy numer jest z tym dziadkiem noszącym worek na szyi :). W jednym z filmików jest pucybutem, w następnym ten sam model służy za grabarza i żebraka. W jeszcze innym jest postacią którą trzeba przeprowadzić przez bagna(choć może to któraś z poprzednich, a nie nowy klon). Tak czy siak, jeden model nie powinien obsługiwać kilku konkretnych, interaktywnych npc'ów. Tym bardziej, że w grze jest 200 modeli, a postaci istotnych dla fabuły podobno około 50.
 
Gram juz troszke w Wiedzmina i sporo czasu spedzilem biegajac po wyzimie i musze stwierdzic ze klony zaczely mnie denerwoac praktycznie odrazu, strasznie kluje to w oczy w szczegolnosci kiedy sa to interaktywne npc. Proponuje aby RED wypuscil w niedalekiej przyszlosci patch'a ktory dodawal by troszke modeli i w jakis sposob roznicowal juz istniejace. Przyklad pucybuta / dziadka kanibala itd. oddaje w pelni sytuacje. OFFTOPIC BTWCzy ktos przelecial barmanke z "misia" ??
 
A ja szczerze sie zawiodlem, ze jest az tak malo modeli po tygodniu grania juz mi sie troszke znudzily ;)Dobrze, ze chodz teksty maja niezle :p
 
To akurat jest jeszcze do zrobienia. Sądzę, że tak jak np w innej polskiej produkcji "Two Worlds" po wejściu kolejnego patcha twarze staną się bardziej zróżnicowane. Osobiście mnie to w oczy nie kłuje i uważam, że graficznie Wiedźmin jest naprawdę dopracowany.
 
Top Bottom