Kolejny wyciek filmu, tym razem z rosji :)

+
moonman said:
ja poruszę trochę inną kwestię - że każdy chcąc czy nie chcąc będzie tę epic żagnicę/cthulhu tak samo zabijał - najpierw macki itd. - wg schematu.. czyli coś jak ZEUGL'a. W sumie szkoda. Pamiętacie ile było przepisów na ubicie kościeja lub bestii? A tutaj będzie schemat. Tysiące graczy, sposób jeden. Po dwójce spodziewałem się właśnie dowolności, wyborów itd. A może chciałbym żeby mnie pogoniła po lądzie, aż w końcu wyschnie.. itd.itp.
Co jeszcze gorsze, obawiam się, że będziemy ucinać konkretne macki w konkretnej kolejności.Ale może będą walki takie, a będą też "na wiele sposobów" :)
 
Czy wy grywacie czasem w gry komputerowe?Gry maja niestety swoje ograniczenia... walkę z podobnym potworem można odnaleźć w God of War 2, Lost Planet 2, Dead Space, Tombraider: Underworld i niestety wszędzie trzeba wykonać pewne czynności w określonej kolejnosci żeby stwora ubić, dlaczego? Bo to wszystko są gry komputerowe :) Szkoda, że nie możemy rzeczowo podyskutować... moonman zabiłeś mnie tym: "Pamiętacie ile było przepisów na ubicie kościeja lub bestii? A tutaj będzie schemat. Tysiące graczy, sposób jeden." Nie wiem czy się nabijasz, czy powaznie piszesz :)
 
Blooddragon said:
-AI, czyli sztuczną inteligencję posiadają NPC (czyli takie ludziki którymi gracz nie steruje) bo Geraltem steruje gracz i zakładamy, że posiada swój własny mózg wyposażony w moduł AI i nie musimy go prowadzić po sznurku mówiąc: " nie ma sensu, żebyś tutaj skakał, bo możesz to miejsce obiec dookoła drogi graczu" (brawo Singami ! )
Żartujesz sobie czy czytałeś na szybko? Przecież oczywiście że chodziło mi o NPC, żeby nie skakali jak głupki przed każdy płot który napotkają, tylko niech najpierw wykminią czy da się go obejść nie tracąc aż tak dużo czasu, ale się nie męcząc. Miasto psuedo-Parkourowców wyglądałoby raczej zabawnie. A tak btw to animacja przeskakiwania przypomniała mi San Andreas.
Blooddragon said:
-geralt zatrzymuje się szybko, bo gracz przestaje trzymać klawisz chodzenia do przodu. Od postaci w grze oczekujemy posłuszeństwa, gdyby geralt miał kilkumetrową 'drogę hamowania' strasznie by to wszystkich irytowało (jeszcze raz: brawo Singami ! )
Jednak sobie żartujesz. To dobrze, bo gdyby to było na serio, to... no, obraziłbym cię. Wystarczyłoby żeby Geralt podczas zatrzymywania się z biegu zrobił "stopkę do przodu" i wrócił do pozycji stojącej w jednolitej animacji, a nie w nagłym "mignięciu" z jednej pozycji do drugiej. Żeby w sytuacji stanięcia gdy idziemy powoli, Geralt jednak dociągał tą nogę na miejsce, a nie żeby nagle teleportowała się tam gdzie ma być. W erze next-gen to razi.Na szczęście:
Blooddragon said:
-animacje jeszcze sie robią
I mam nadzieję że zrobią się trochę lepsze.
 
wybacz, chyba zacznę czytać forum rano, bo oczy mnie zawodzą :\ myślę że "Animacje. Fuj." źle wpłynęło na interpretację dalszej częściWiec NPC mają oczywiscie AI, a Geralt zatrzymuje się poprawnie. Kwestia dopracowywania;)
 
Singami, patrząc na to z boku staram się zrozumieć co chcesz osiągnąć. Tą samą treść można powiedzieć na wiele różnych sposobów, wieloma różnymi słowami, a ty akurat uznałeś za stosowne przekazać ją agresywnie. W ten sposób nikogo nie przekonasz do swoich argumentów, najwyżej wzbudzasz do siebie niechęć.
 
Coby zakończyć spory i czepianie się siebie nawzajem...Pomijając jakość całkiem fajny filmik. I nastrajający optymistycznie. ;) Good job i oby tak dalej :)
 
z mojej strony przepraszam, chyba powinienem propagować kulturalny dialog, nie zważajac na to jak nieprzyjemne emocje wywołuje we mnie przeczytany post :) Wogóle to się najlepiej ograniczeę do działu "pytanie do CDPred" ;)
 
A tam, bez przesady, każdemu zdarza się gorszy dzień. A raczej nie sądzę, żeby "góra" zaczęła się o coś takiego czepiać ;) (bo forumowiczy raczej nie ma co się bać :p i przejmować się jednym może nie nie do końca przemyślanym postem :) )
 
Blooddragon said:
z mojej strony przepraszam, chyba powinienem propagować kulturalny dialog, nie zważajac na to jak nieprzyjemne emocje wywołuje we mnie przeczytany post :) Wogóle to się najlepiej ograniczeę do działu "pytanie do CDPred" ;)
Ależ skądże smoku, bardzo miło się z Tobą kłóci :DCo tejże walki - ja akurat nie narzekałem, że przy walce z agroglonem trzeba poczynać wg schematu - chyba potwierdziłeś moje przypuszczenia, że tak będzie, a to ze względu modelu 3D, który *chyba* jest jako całość, a nie fragmenty, które mogą się zmieniać niezależnie.A jednak, Wiedźmin (jako marka gry) kojarzy mi się z decyzjami. Z resztą na tym polega chyba RPG? Nie na zręczności, nie szczególnie na jakiejś tam inteligencji (jak w szachach), ale na podejmowaniu decyzji (idę w inteligencję, drzewko magii, wybieram te opcje dialogowe...). Czy Wiedźmin 2 nie będzie przypadkiem H&S ? Sam nie wiem, czy to miał Dorwall na myśli, czy też kłótnię w j. angielskim ; p
 
Blooddragon said:
moonman zabiłeś mnie tym: "Pamiętacie ile było przepisów na ubicie kościeja lub bestii? A tutaj będzie schemat. Tysiące graczy, sposób jeden." Nie wiem czy się nabijasz, czy powaznie piszesz :)
Niestety poważnie. Nie chcę się powtarzać - ale jak ktoś przechodził Wiedźmina kilka razy to wiedział gdzie może sobie pokombinować. W niektórych przypadkach się zwyczajnie nie dało (zeugl) - i trzeba było działać wg schematu. edit: walka z Żagnicą jest podobna do tej końcowej bestii z Wiedźmina Krwawy Szlak (na telefony) - kto grał wie o co biega.Ale luz.. don't panic - ja i tak kupię W2 - mnie bardziej martwią wymagania niż jedynie słuszny przepis na ubicie Żagnicy a'ka Cthulhu
 
Ja miałem na myśli... Model walki jak w typowym H&S, połączony z rozwiązaniami dialogowymi i fabularnymi z porządnego cRPG. Jednym słowem, biegamy i rozmawiamy sobie jak w takim... No, przynajmniej jak w Wiedźminie, ale walczymy jak w porządnym H&S ;)Mimo braku sensownej fabuły, dialogów i questów, taki Deamon Stone przyprawiał mnie o gęsią skórkę w trakcie starć. Częściej i intensywniej "czułem się jak wiedźmin", wykonując akrobacje i ewolucje, które niemal w 100% zależały ode mnie, niż w Wiedźminie właśnie, w którym walka polegała na klikaniu :p. Nie mówię, że byla zła - podobała mi się bardzo (poza jedną, idiotyczną animacją w trybie średnim srebrnego miecza), ale wolę jednak mieć pełną kontrolę nad poczynaniami postaci i cieszyć się z tego, że sukces w dużej mierze zależał ode mnie, a nie od jakichś durnych statystyk. wot, popatrzcie:http://www.youtube.com/watch?v=VzPZ9sReNwo&feature=related
moonman said:
Ale luz.. don't panic - ja i tak kupię W2 - mnie bardziej martwią wymagania niż jedynie słuszny przepis na ubicie Żagnicy a'ka Cthulhu
Uspokoiłeś nas, sądzę że Redzi także odetchnęli z ulgą. Skoro dokonasz zakupu, możemy być spokojni o losy tej produkcji :).
 
Decyzje którymi reklamuje się Wiedźmina odnosza się do toku fabuły - decyzji moralnych. Dowolne miejsce cięcia macek niestety się do tego nie wlicza. Tak się to robi w zachodnich produkcjach:http://www.youtube.com/watch?v=391jmN38GCUNieskromnie muszę przyznać, że nasza walka podoba mi się bardziej (od tej an filmiku z Lost Planet 2) :) Mam tylko nadzieję, że nie dostaniecie filmiku z walki z Żagnicą w dobrej jakości przed premiera gry, bo naprawdę zepsujecie sobie pierwsze wrażenie jakie robi stwór.
 
Wasza walka jest lepsza? To akurat dobrze. Deamon Stone to już leciwa produkcja :p. Szkoda stawać w miejscu. Posłużyła mi tylko za materiał poglądowy.EDIT:Zauważam niemal 100% podobieństwo, między walką tego komandosa z tym wielkim potworem, a starciem Geralta z żagnicą xD
 
Flash said:
Singami, patrząc na to z boku staram się zrozumieć co chcesz osiągnąć. Tą samą treść można powiedzieć na wiele różnych sposobów, wieloma różnymi słowami, a ty akurat uznałeś za stosowne przekazać ją agresywnie. W ten sposób nikogo nie przekonasz do swoich argumentów, najwyżej wzbudzasz do siebie niechęć.
"Nie ważne co piszesz - jesteś agresywny, bo piszesz co innego niż my".Po prostu uznaję ironię w poście który cytuje mój tekst za swoisty "atak" na ten tekst. Ale ok, odpisuję = jestem agresywny. Zapamiętam.Żeby jednak nie było że ten post jest wyłącznie agresywny, to ofc nie zamierzam się kłócić z nikim, bo i po co. Nie wracajmy do tego.Co do samej Żagnicy, bo o niej mało napisałem - jakoś nie wyobrażam sobie, żeby zabić ją inaczej niż w nią po prostu nawalać mieczem, szczególnie jak jest się Wiedźminem, a nie Herkulesem, który mógłby, ja wiem, rzucić w nią ogromnym kamieniem. Moja poprzednia wypowiedź na jej temat mogły brzmieć tak, jakby nie podobało mi się to że jest duża - a niech se będzie. W sumie nawet to w głębokiej rzece mogłaby się skryć, a zresztą tu chodzi też o klienta zagranicznego, którego mało obchodzą szczegóły na jej temat :) ważne że duża i że fajnie się ją zabija.
 
Blooddragon said:
Decyzje którymi reklamuje się Wiedźmina odnosza się do toku fabuły - decyzji moralnych. Dowolne miejsce cięcia macek niestety się do tego nie wlicza. Tak się to robi w zachodnich produkcjach:http://www.youtube.com/watch?v=391jmN38GCU
Nie chodziło mi o dowolne miejsce cięcia macek (niewykonalne) tylko cięcie macek w dowolnej kolejności. Ale rozumiem Waszą wizję.Co do linku - teraz już to rozumiem: starzeję się :(No i wiem, czemu żagnica nie jest w wodzie. Wypiła ją x)
 
Wojciechabucha said:
Wojciechabucha said:
Ale luz.. don't panic - ja i tak kupię W2 - mnie bardziej martwią wymagania niż jedynie słuszny przepis na ubicie Żagnicy a'ka Cthulhu
Uspokoiłeś nas, sądzę że Redzi także odetchnęli z ulgą. Skoro dokonasz zakupu, możemy być spokojni o losy tej produkcji :).
pozwolę sobie odpowiedzieć w Twoim tonie.Nie wiem czy Ci tata do wanny wchodzi, czy każe jeść makaron nożem - ale skoro sam RED na obawy odpowiada pytaniem "czy wy w ogóle gracie w gry komputerowe?" - to faktycznie całą tę gadkę i opinie graczy można sobie w buty włożyć.Przerośnięta Żagnica robi ogromne wrażenie wizualne i dobrze. Jednak ja oczekuję od W2 nie tylko wrażeń wizualnych. Wolałbym, zeby były przytaczane np. MUDy niż jakieś TOMB RAIDERy czy inne GTA. Tak już jest, że co gracz to opinia :p Z mojej pokojowy EoT
 
Na początku walki odpala się cutscena na której Żagnica wychodzi z wody (co mniej wiecej widać), rzeka jest ogromna, a rozmiar żagnicy jest umotywowany w fabule. Macki można odcinać w dowolnej kolejności.
 
Dobra sieka nie jest zła, można nawet przeboleć podrasowanie Geralta w porównianiu do sagi (co już przecież miało miejsce w W1 i niewiele osób marudziło).Zwłaszcza, że żagnica zawsze mogłaby wyglądać w taki sposób:http://www.youtube.com/watch?v=VqZBhkxK_T4xD
 
Top Bottom