Spotkamy sie w Starym Narakortcie. Postawie wam dzban albo dwa przedniego tamerijskiego piwa, rozegramy kilka partyjek pokera. A potem wezmiecie sobie dziewke, ktora i sam Foltest by nie pogardzil (znam taka). Pokaze wam zerrikanskie sztuczki, ktore warte sa wiecej niz proponujecie. Nie jestem czlowiekim chciwym , mozna sie ze mna dogadac. Jak nie bedziecie zadwoleni z jednej wezmiecie tez jej siostre. Wiem ,ze we dwie sprawia ,ze zapomnicie o calym swiecie. .... . Wiecj jak? umowa stoi?