Kościany poker

+
Ja tu widzę jakiś kant !Bo jak ogrywam kogoś w pokera to po kilku przegranych on już nie ma kasy !Chyba że goniłeś mnóstwo czasu po Podgrodziu i grałeś w kości i uzbierałeś ogólnie wielką sumę pieniędzy !?Wtedy grając z Odem musiałbyś przegrac tą kasę by mógł on obstawic po takie stawki co dała by taką wygraną !W sumie to sam już nie wiem ???
 
zagorowix said:
Ciekawe ile czasu Ci zajęło ogranie Oda na TAKIE pieniądze.
To jest siódma partia grana po kolei. Sześć przegrałem (pięć umyślnie) - zajęło to około 12 minut.A jeśli pytasz ile czasu zabrało mi zebranie funduszy na tę grę to już inna sprawa ;
 
Psyhe said:
Ja tu widzę jakiś kant !Bo jak ogrywam kogoś w pokera to po kilku przegranych on już nie ma kasy !Chyba że goniłeś mnóstwo czasu po Podgrodziu i grałeś w kości i uzbierałeś ogólnie wielką sumę pieniędzy !?Wtedy grając z Odem musiałbyś przegrac tą kasę by mógł on obstawic po takie stawki co dała by taką wygraną !W sumie to sam już nie wiem ???
Wypraszam sobie słowo "kant" - to jest trick.Trick polega na tym żeby przegrać kilka gier z rzędu i potem wygrać ostatnią grę, najlepiej rozgrywając ją tak by przeciwnik podbił w niej stawkę.Nie zauważyłeś że przeciwnicy w pojedyńczych grach zwykle obstawiają podobne stawki? Jeśli przegrają i chcesz zaraz grać ponownie to ta stawka jest niższa. Jeśli zaś wygrają to stawka rośnie:- o 100% jeśli ostatnia (przegrana przez ciebie) gra miała trzy rzuty o normalnej stawce (czyli jeśli przegrasz z Odem grę gdzie trzy razy obstawiałeś 50 orenów, to teraz najwyższa stawka będzie wynosiła około 100 orenów);- więce,j jeśli było podbicie stawki;- mniej, jeśli były dwa rzuty lub nie onbstawiałeś stawki.Wystarczy więc "nabić" stawkę, a potem to wykorzystać. Oczywiście potrzebne do tego są fundusze i najpierw można tak grać z hazardzistą w karczmie (rozgrywając coraz więcej przegranych partii zanim się go oskubie), potem z Mikulem, Broggiem czy Zoltanem. Odo otwiera drogę do naprawdę dużych wygranych.Co ciekawe można dokładnie wyczyścić kogoś z kasy, wyjść z lokacji i wejść ponownie i znów przeciwnik ma tyle gotówki by rozegrać jedną ... ale przegraną grę. Jeśli zaś wygra kilka partii to jego złoto magicznie mnoży się - Odo od którego mógłbym od razu wygrać maksymalnie około 350 orenów, po sześciu wygranych partiach (w którch wygrał ode mnie w sumie niecałe 14 000 orenów), nagle mógł przegrać dodatkowo ponad 5700 orenów - ponad 16 razy tyle ile teoretycznie rzecz biorąc powinien mieć.Jedyny problem jaki mam z tym trickiem to fakt, że niezbyt często udaje mi się przegrać więcej niż trzy partie pod rząd i zakończyć grę dobrą partią z podbiciem stawki. Ale zawsze można zagrać ponownie i się odkuć (póki nie wyrówna się wygrana z przegraną przeciwnik będzie obstawiał więcej niż zwykle) ;)
 
Tak jak napisałem w poprzednim poście że sprawa interesująca :) Faktycznie mogłem nie pisac o tym że oszukujesz !Zwracam honor 8) Co do pokera to faktycznie można wygrac masę kasy ,u Talara raz wtopiłem parę razy po czym wygrałem i przebicie było bardzo duże :)
 
Pytanie czysto statystyczne, komu z was udalo sie walnac 5 szostek?:D Mi tylko raz, co ciekawe wogole raz 5 takich samych kostek mi wypadlo podczas gry i akurat 6 byly:) Czworki trafiaja sie juz czesciej, bo przechodzac gre 1 raz mialem ich z 4..5. Ale jestem juz po raz drugi w akcie III i dalej mam tylko jedna gre gdzie rzucilem fulla. O kompie nie wspomne;) czworki u niego nie widzialem:)
 
ilear said:
Pytanie czysto statystyczne, komu z was udalo sie walnac 5 szostek?:D Mi tylko raz, co ciekawe wogole raz 5 takich samych kostek mi wypadlo podczas gry i akurat 6 byly:)
Mi poker wyszedł tylko raz jak dotąd [1 kompletne przejście gry + obecnie nowa gra, szwendam się po Rozdziale I - i właśnie w tym ponownym graniu wyszedł mi poker], ale nie były to szóstki, a jedynie komplet pięciu dwójek.
ilear said:
Czworki trafiaja sie juz czesciej, bo przechodzac gre 1 raz mialem ich z 4..5. Ale jestem juz po raz drugi w akcie III i dalej mam tylko jedna gre gdzie rzucilem fulla.
Mnie karety trafiały się nie raz, i nie dwa; nie podam dokładnej liczby, ale w ramach całego przejścia gry z kilkanaście karet było. Z szóstek też sie trafiła.
ilear said:
O kompie nie wspomne;) czworki u niego nie widzialem:)
U mnie trafił. Kilka razy nawet. I o ile przy dorzucaniu nie raz i nie dwa komputer regularnie psuł sobie sam gotowe już trójki [jakby ich nie rozpoznawał], to fulle i karety zostawiał w spokoju. Pamiętam, że raz nawet i ja, i komputer mielismy w jednej rozgrywce karetę, ale moja była z wyższych nominałów ;) Parę razy też było tak, że np. u mnie był mały strit, u komputera duży lub odwrotnie.
 
Śmieszne pytanie,ale gdzie jest szulernia? Bo chciałbym zagrać z szulerem a nie wiem gdzie go szukać ???
 
Medard said:
Śmieszne pytanie,ale gdzie jest szulernia? Bo chciałbym zagrać z szulerem a nie wiem gdzie go szukać ???
W południowej części Wyzimy Handlowej jest taka alejka z kupcami( rzeźnik i sprzedawca ryb, może ktos jeszcze) w którymś z domów naprzeciwko nich jest szulernia.
 
Czy aby napewno?Nie gralem z szulerem kostkiem(jakos tak sie zwal)ale jesli szulernia ukazala by sie na mapie,napewno bym to zrobil.
 
IsengrimFaoiltiarna said:
Czy aby napewno?Nie gralem z szulerem kostkiem(jakos tak sie zwal)ale jesli szulernia ukazala by sie na mapie,napewno bym to zrobil.
Szulernia nie jest zaznaczona na mapie (w grze, w poradniku chyba jest).
 
W szulerni jest bodajże tylko 1 koleś, z którym można pograć, jeśli dobrze pamiętam. Zaspojleruje trochę może: wygrał ktoś z Foltestem?
 
Czasem mu się zdarza wygrać xD Np. raz u mnie miał pokera z ręki ; x ale to odosobniony przypadek, na ogół jak mam trochę szczęścia to wygrywam bez problemu.
 
JIMP said:
Hmmm np. Ja :D A co on taki trudny ?
W sumie 3 razy z nim grałem i ani razu się nie udało go pokonać. Wszystko zależy od szczęścia, jak wypadły ci dobre kości to oczywistym jest, że dla ciebie był łatwy.
 

Jimp

Forum veteran
intheflesh said:
intheflesh said:
Hmmm np. Ja :D A co on taki trudny ?
W sumie 3 razy z nim grałem i ani razu się nie udało go pokonać. Wszystko zależy od szczęścia, jak wypadły ci dobre kości to oczywistym jest, że dla ciebie był łatwy.
"This is not fart this is just skill" Przeszedłem Wiedźmina 4 razy na praktycznie wszystkie sposoby i z Foltestem wygrywałem za każdym razem .
 
JIMP said:
JIMP said:
JIMP said:
Hmmm np. Ja :D A co on taki trudny ?
W sumie 3 razy z nim grałem i ani razu się nie udało go pokonać. Wszystko zależy od szczęścia, jak wypadły ci dobre kości to oczywistym jest, że dla ciebie był łatwy.
"This is not fart this is just skill" Przeszedłem Wiedźmina 4 razy na praktycznie wszystkie sposoby i z Foltestem wygrywałem za każdym razem .
no ale pewnie grałeś na podstawowej wersji pomyśl ze w edycji rozszerzonej gracze są trudniejsi
 

Jimp

Forum veteran
Eh mylicie się :D Grałem na ER :) i na Trudnym ... to chyba wy jesteście tacy słabi .
 
Top Bottom