Krótke pytanie na temat nieznanego potwora

+
Krótke pytanie na temat nieznanego potwora

Witam,(pewnie temat tu nie pasuje albo jest już istniejący - zatem proszę o nakierowanie i zamknięcie tego;))Ciekawią mnie losy potwora z teczki z "for some cośtam, for some only a job" i z innego plakatu, gdzie ten sam potwór z cienia się wyłania...Taki sześciooki, z rogami, wyglądał nawet chyba potężniej od strzygi...Pozdrawiam
 
Kurczę... dosyć ciekawy byłby ten stwór, tak jak i wiele, o których jest mowa w cytatach w bestiariuszu... ale... może kiedyś;). Tia..
 
nie wiem, czy przypadkiem nie był to pierwszy koncept strzygi. Inna sprawa to ta, że ten rysunek pojaia się często - w artbooku i na karciance, na przykład
 
http://witcher.phx.pl/gadzety/teczkab1.jpghttp://witcher.phx.pl/gadzety/teczkab2.jpghttp://witcher.phx.pl/gadzety/edg_18.jpg
 
Taki nie wiedźminowy, pasuje do jakiegoś Obliviona, dobrze że go nie ma wgrze.
 
Dość ciekawy stworek. Zależy jaki miał tył... Choć te rogi za bardzo diablo sugerują, więc na moje oko inaczej by musiały być ułożone. Bransoleta na prawej ręce stwora sugeruje, że to ofiara jakiejś klątwy. Także uważam, że to może być pierwsza wersja strzygi...
 
"Pierwsza wersja strzygi" brzmi nieźle, ale niezupełnie pasuje do opisu z opowiadania... I rzeczywiście jakoś tak "niełiczerowo" ten stworek wygląda. W świecie wiedźmińskim mamy raczej potwory bardziej wyobrażalne pod względem biologicznym... Może po prostu twórca dostał zadanie naskrobania jakiegoś "potwornego potwora", i odstawił szkic na kolanku?
 
Pierwsze wersja Strzygi nie może być... To coś nawet nie przypomina przeklętej kobiety i jak już wspomniano nie pasuje do opisu w sadze. Wyobrażenie autora. Pewnie specjalnie tak nie chciał robić potwora z gry, bo wtedy byłoby nudno... Nowy to coś...
 
Shaiya said:
Pierwsze wersja Strzygi nie może być... To coś nawet nie przypomina przeklętej kobiety i jak już wspomniano nie pasuje do opisu w sadze. Wyobrażenie autora. Pewnie specjalnie tak nie chciał robić potwora z gry, bo wtedy byłoby nudno... Nowy to coś...
Ok. Tylko jak wytłumaczysz tę bransoletę na prawej ręce? Myślę, że to coś powstało w wyniku klątwy...
 
Zaklęte to coś może być. Może najpierw chcieli zrobić Vincenta diabła, czy coś, a potem zmienili na to co teraz jest? Pewności nie mam, o ja zawsze jakieś głupoty muszę palnąć.
 
No jasne, że nie musi, ale po prostu piszemy to co myślimy. Ja sama nie wiem co to jest i jak napisałam kilka postów wyżej, to na pewno jakieś wyobrażenie autora.
 
ale wątpię, żeby ktoś uczestniczący przy tworzeniu gry robił coś "na kolanie"...był projekt, ale powstał drugi konkurencyjny, może lepszy bo dopracowanymożna tylko spekulować
 
Rogacz ma reprezentować chyba ogół potworów, takie stereotypowe monstrum. Tak mi się przynajmniej wydaje.Jeśli nie: demon przywołany z zaświatów lub monstrum z magii zrodzone.
 
Podobne rysunki były w reklamach Wiedźmina w gazetach, jeden to niemal identyczny, ale tam była strzyga. Ale poza tym to identico.
 
Całe szczęście, że nie ma tego potwora. Pasuje do cyklu wiedźmińskiego tak samo jak mroczne elfy.Pozdrawiam.
 
Podsumujmy.Ten stwór został zabity mieczem stalowym.Ma bransoletę na ramieniu.I łańcuchy przy karku.Z mojej dedukcji wynika, że strzyge można wykluczyć, gdyż każdy pierwszy lepszy wiedźmin wie, że strzyga jest podatna na srebro.Natomiast bransoleta daje nam fakt, że ten stwór jest wynikiem klątwy.A łańcuchy przy karku mogą znaczyć, że albo wychodowały ją salamandry, albo ktoś nie miał zwierzątka do domu i sobie kupił.Mi się zdaje, że tak miała wyglądać ta strzyga salamandry w pierwszej fazie kreacji
 
Top Bottom