Tak daje możliwość, tyle tylko, że przypominam, że już o tym pisałem - robienie całej talii wolniej kończy się często tak, że koniec jej tworzenia nastepuje w momencie wyjścia "aktualizacji" po której czasem nasze karty staja się w najlepszym przypadku "mniej grywalne".
I ciebie to dziwi? Przecież ta gra musi na siebie zarabiać. Gdyby za darmo można było łatwo zdobyć pełen set kart przed wydaniem kolejnego dodatku to mało kto by pieniądze w tej grze zostawiał. Przy czym ja na prawdę nie wiem co ludzie widzą w tworzeniu całej kolekcji. Ja robię karty tylko wówczas gdy do głowy wpadnie mi jakiś bardzo ciekawy combos który chcę przetestować. Reszta po prostu wpada wcześniej czy później z beczek. Tak jest zresztą przyjemniej bo muszę tworzyć talie w oparciu o to co mam, a nie budować najmocniejsze talie jakimi gra masa graczy.
Teraz z Twoich słów też wynika, że każdy nowy gracz w Gwinta powinien przejść na zawodowstwo - bo jak inaczej nazwać granie w grę cztery i więcej godzin dziennie? Ja patrzę na grę z punktu widzenia gracza który zwykle gra 2 godziny oraz myśli perspektywicznie (stara się jakoś zarządzać swoimi zasobami z myślą o przyszłości)
Nie, nie musi przejść na zawodostwo. Po prostu wychodzi dodatek to fan gry z pewnością jest wstanie przysiąść po te kilak godzin dziennie jeśli zależy mu na szybkim zbudowaniu superdecku opartego o nowe karty. Jak nie miałem dzieciaków to nie miałem z tym problemu by tyle czasu dziennie poświęcić ulubionej grze przez krótki okres (nawet gdy już pracowałem zawodowo na pełen etat).
- i dla takiego gracza ostatnio wprowadzona przez CDPR polityka braku zwrotów z nerfionych kart jest bolesna, bo po pierwsze, powtórzę, nie ma jak testować kart przed ich zrobieniem, po drugie wolniejsze zbieranie surowców często kończy się boleśnie bo okres zbierania surowców na daną kartę bywa niewspółmiernie dłuższy niż okres grania nią.
Mnie to ani grzeje, ani ziębi. Fragmentów zdobywa się w grze mnóstwo, a złote karty są naprzemiennie osłabiane i wzmacniane tak by cały czas były w mecie. W życiu bym nie niszczył legendarnych kart tylko dlatego, że dostały nerfa.
A najśmieszniejsze jest to, że tą wymianą zdań uświadomiłeś mi jak HC jest dużo bardziej szczodre dla graczy. W becie trzeba było wbić te 21 korony by wyciągnąć 200 fragmentów. Teraz spokojnie wystarcza 9, a by tyle wbić to spokojnie dla doświadczonego gracza wystarczy 1,5 godziny. Dla niedoświadczonego 2.
To nie jest rezygnacja - ja to traktuję jako inwestycję, podobnie jak to, że nie wydaję punktów nagród na bieżąco i zawsze staram się mieć jakiś ich zapas "na czarną godzinę". Bez tego typu rzeczy miałbym już w tej chwili o wiele mniejszy zasób surowców i kart niż mam. Miałbym też o wiele mniejszą przyjemność z samego grania.
Jasne, że to inwestycja. z której w przyszłości wyciągniesz więcej fragmentów niż byś wyciągał przerabiając je na fragmenty na bieżąco. Tylko że wówczas jak sobie ten 1-dniowy boom podzielisz na liczbę dni jakie zbierałeś surowce to znów Ci wyjdzie, że spokojnie średnio ponad 200 fragmentów per dzień wyciągnąłeś. I skoro sam rezygnujesz z uzyskiwania fragmentów na bieżąco choć spokojnie możesz je zdobyć nie pisz, że jest jakaś trudność dla Ciebie by zdobyć jakąkolwiek legendarną kartę w dłużej niż 4 dni grania (a najpewniej w 3 skoro zdarzają Ci się posiedzenia gdzie wbijasz 42 wygrane rundy). To jest po prostu Twój wybór, że jej nie zdobywasz.
Ja tą Twoją "lukę" już wcześniej uwzględniłem pisząc o pomniejszych dziennych nagrodach. Dostajemy je sześć razy jeśli robimy dwie korony. Jedyny błąd jaki tu popełniłem to to, że źle zapamiętałem ilość: dostajemy +15 surowców a nie +10.
Myślałem, że piszesz o dziennych zadaniach. Ale czemu 6? Mi wychodzi 7. I nie koron, a półkoron czyli nagroda wpada co koronę (2 wygrane rundy). Po wygraniu rundy 2, 4, 8, 10, 12, 14 i 16. W sumie 7. Po wygraniu 6 i 18 dostaje się po 2 punkty zwycięstwa.
W każdym razie jak sam widzisz grając nawet tylko tyle by ugrać 18 wygranych rund spokojnie dziennie można wyciągnąć sporo ponad 200 fragmentów, a czy ktoś z tego skorzysta od razu czy będzie chomikował surowce na przyszłość by zwrot mieć jeszcze większy nic tu nie zmienia.