Od wczoraj myślę, czy to do mnie i jaki kominek?!
Ja mam genialną pamięć, wyborną, tylko krótką niezmiernie...
Oj Und, no wiesz? Choć pewnych rzeczy może lepiej nie pamiętać
Powinien być śnieg, powinny być świąteczne dekoracje i picie gloggu (nie grogu!). Bo cały ten listopad to jest jakaś jedna wielka pomyłka - zimno, mokro, paskudnie. A taka śnieżna, świąteczna zima jest piękna. Jak tak sobie po powrocie do domu napali w kominku i zrobi gorącej czekolady... (uroki życia na wsi i pracy w domu) albo jak mu wyłączą prąd, więc nie ma odgrzewania, zasypie mu wszystkie drogi i po opał daleko, a komputer bez prądu ani rusz.... (takoż uroki życia na wsi i pracy w domu)
Pójdź w me ramiona, ale zabierz ze sobą kominek, bo nie posiadam.
@Szincza - chcesz mnie zmotywować do rezygnacji z miejsca czy chciałbyś dołączyć?
Myślę, iż piątek przeżyjemy na lajcie.
Last edited: