Live stream 09.03.2020

+
Jakby za 2 lata nowy gracz dostał 5 drzewek na miesiąc to domyślam się patrząc po społeczności Gwinta, że mogłoby to zrodzić w nim frustrację i myślenie w stylu: "to jest bez sensu...i tak się tego nie da zrobić w miesiąc więc sobie odpuszczę..." Poza tym idea takich drzewek sezonowych IMHO jest taka, że to są drzewka ograniczone czasowo i nagradzają za aktywność. No i księgę by trzeba było przerobić żeby to jakoś wyglądało.
Nowy Gracz już teraz na starcie ma o ile dobrze policzyłem 48 drzewek (6 frakcyjnych, 36 liderów, 4 z dodatków i 2 roczne) i ta ilość może przytłoczyć więc nie sądzę by te np. 2 czy 3 sezonowe (które mogłyby pojawiać się cyklicznie) robiłyby taką różnicę. Poza tym skoro nie ma powrotu do zeszłorocznych sezonowych to czemu nadal aktywne jest drzewko Roku Dzika i nie mam na myśli całej karty Roku Dzika tylko samo drzewko? PS. Mnie problem nie dotyczy bo zrobiłem sezonowe i liczyłem, że teraz na spokojnie porobię drzewka liderów.
 

Lexor

Forum veteran
Nie sprowadzajmy dyskusji do takiego absurdu. Inne jest nastawienie gracza - kolekcjonera a inne klienta w sklepie.
No ok, ale nie zaprzeczysz, że np. kolekcjoner monet będzie tu już dobry przykładem.

Poza tym (odwracając naszą kwestię na druga stronę) taki prawdziwy nowy gracz kolekcjoner może prędzej odpuścić sobie Gwinta gdy zobaczy ile już go ominęło i czego już nigdy nie zdobędzie, a nie z powodu "za dużo".

W każdym razie, podsumowując: jak dla mnie ogromny wybór nie jest niczym złym i nie jest niczym "przyłaczającym".
 
Nowy Gracz już teraz na starcie ma o ile dobrze policzyłem 48 drzewek (6 frakcyjnych, 36 liderów, 4 z dodatków i 2 roczne) i ta ilość może przytłoczyć więc nie sądzę by te np. 2 czy 3 sezonowe (które mogłyby pojawiać się cyklicznie) robiłyby taką różnicę.
Nie wiem jak inni ale ja drzewka sezonowe zawsze traktowałem priorytetowo m.in. ze względu na to, iż liczyłem się z tym, że okazji do ich zdobycia może już nie być. Poza tym coś co jest ograniczone czasowo mam w zwyczaju robić najpierw. Jeśli miałbym takich drzewek do zrobienia 5 w ciągu miesiąca to poczułbym się przytłoczony.
Poza tym skoro nie ma powrotu do zeszłorocznych sezonowych to czemu nadal aktywne jest drzewko Roku Dzika i nie mam na myśli całej karty Roku Dzika tylko samo drzewko?
Bo nie jest to drzewko sezonowe tylko stałe.
PS. Mnie problem nie dotyczy bo zrobiłem sezonowe i liczyłem, że teraz na spokojnie porobię drzewka liderów.
To nie chodzi o to żeby zrobić wszystko na spokojnie, ta gra ma żyć i ciągle dostarczać wyzwań - również w księdze i to również dla aktywnych graczy.
 
Było określone jako związane z rokiem dzika (tak samo jak drzewka sezonowe były powiązane z miesiącami). Rok dzika minął.
No to jak widać różnica jest taka, że drzewka roczne są drzewkami stałymi.
 
ja osobiście oczekuję szczerych przeprosin od Pawła Burzy, za to perfidne kłamanie na reddicie ;p
To tylko praca. W dziale PR trzeba się pogodzić z tym, że czasem trzeba nazmyślać w żywe oczy by usprawiedliwić jakąś decyzję góry. Nie do pana Burzy należy mieć pretensje, nie do niego należy decyzja w sprawach monetyzacji.
 
To tylko praca. W dziale PR trzeba się pogodzić z tym, że czasem trzeba nazmyślać w żywe oczy by usprawiedliwić jakąś decyzję góry. Nie do pana Burzy należy mieć pretensje, nie do niego należy decyzja w sprawach monetyzacji.
Usprawiedliwiać kłamstwem ,które i tak wszyscy natychmiast zdemaskują? To może tylko pogorszyć sytuację a nie usprawiedliwić.
 
Last edited:

Lexor

Forum veteran
A tak w zasadzie to na czym polega bycie community managerem gwinta i jakie są jego obowiązki? Tak z ciekawości tylko pytam.
Na tym samym co w innych firmach w przypadku osób z działu PR od kontaktów z klientami. Sam pracowałem w takim dziale w dużej miedzynarodowej firmie i ponieważ firma zachowywała się fair to nawet miło ową pracę wspominam.
 
To nie chodzi o to żeby zrobić wszystko na spokojnie, ta gra ma żyć i ciągle dostarczać wyzwań - również w księdze i to również dla aktywnych graczy.
Tak, z ciekawości, co rozumiesz pod pojęciem "aktywny gracz"? Tylko w 2019 roku w grze znalazło się 42 nowych drzewek (wszystkie dodatki i 20 sezonowych od marca do grudnia). Przyjmując, że na wykupienie jednego potrzeba około 80 punktów to na wszystkie potrzeba ok. 3360 punktów nagród co daje ok. średnio 280 punktów nagród do zdobycia każdego miesiąca by odblokować wszystko. Jest to liczba abstrakcyjna dla większości graczy, a są to tylko drzewka z 2019 i wiadomo, że w tym roku będą nowe związane np. z dodatkami. Tak, jak napisałem ja do tej pory zrobiłem wszystkie drzewka sezonowe oraz w pełni wszystkie frakcyjne, z każdego z czterech dodatków i obydwa roczne. Jedynie drzewka liderów mam ledwo co zaczęte, a na ich skompletowanie potrzebnych jest prawie 2900 punktów (przy założeniu j.w., że każde kosztuje 80 punktów). Obecnie do wydania mam ok. 340 punktów nagród i szacując, że co miesiąc zdobywałem ich ok. 160-180 (grając niemal codziennie i często robiąc dwie "korony" czyli uważam, że grałem BARDZO DUŻO) to na skompletowanie drzewek liderów potrzebuję jeszcze 14-16 miesięcy. Według mnie to właśnie ogólna liczba drzewek może zniechęcić czy przytłoczyć. Jest wiele osób, które zwyczajnie nie były w stanie zdobyć co miesiąc tyle punktów by odblokować nagrody sezonowe i wykonały jedynie część drzewek licząc, że dokończą za drugim podejściem. Nie mam żadnych danych, ale myślę, że liczba graczy, którzy zdołali zdobyć wszystkie nagrody sezonowe jest o wiele mniejsza od tej, którym się to nie udało. Myślę, że sytuacja, w której liczba nowych drzewek rośnie szybciej niż możliwości ich zdobycia przez mniej aktywnych graczy spowoduje, że ludzie ten konkretny element uznają za wadę gry a niej jej zaletę. Pisząc, że zamierzałem robić drzewka liderów "na spokojnie" miałem na myśli to, że nie zamierzam już tyle grać co jest spowodowane zmęczeniem Gwintem z różnych powodów.
 
Zmiany, które wprowadzili akurat są dobre - nie dość, że usunęli jedno drzewko, przez co potrzeba poświęcić mniej pkt na sezon, to nagrody sezonowe zyskały unikatowy charakter i premiują graczy, którzy je w danym sezonie zdobywają. Takie założenia powinny być od początku drzewek sezonowych.

Odnośnie afery ze zmianą decyzji. Osobiście śledzę temat od samego początku, jak tylko pojawiły się oficjalne informacje od Pawła Burzy na temat przenoszenia drzewek na kolejny sezon. W odróżnieniu jednak od innych - zdaje się chyba, że od większości - graczy, od początku nie wierzyłem jednak w to, że tak to będzie wyglądać. Nie dziwi mnie, że wyszło inaczej niż mówili. Po pierwsze, to był pomysł nietrafiony i dla rozwoju gry lepsze są nowe drzewka sezonowe co roku. Po drugie, co niestety gorsze, świadczy to o kiepskiej komunikacji z graczami, za co ciężar spada w całości na Pawła Burzę, który na domiar złego na początku afery próbował twierdzić, że nic graczom nie obiecywał. Nic to. Ja się od sprawy dystansuję nie tylko dlatego, że się tego spodziewałem, ale i dlatego, że te wszystkie bibeloty nie mają dla mnie większego znaczenia.
Alicja tez pisała o tym.na forum, ale wez to teraz znajdz
 
Tak, z ciekawości, co rozumiesz pod pojęciem "aktywny gracz"?
Myślę, że jeśli robisz 2 korony dziennie to można nazwać Cię aktywnym graczem.
Obecnie do wydania mam ok. 340 punktów nagród i szacując, że co miesiąc zdobywałem ich ok. 160-180 (grając niemal codziennie i często robiąc dwie "korony" czyli uważam, że grałem BARDZO DUŻO) to na skompletowanie drzewek liderów potrzebuję jeszcze 14-16 miesięcy.
Czyli za rok nie miałbyś co robić w księdze, a nie o to chodzi.
Według mnie to właśnie ogólna liczba drzewek może zniechęcić czy przytłoczyć.
Może choć ja drzewka liderów traktuje jako opcjonalne, mniej istotne niż sezonowe.
Jest wiele osób, które zwyczajnie nie były w stanie zdobyć co miesiąc tyle punktów by odblokować nagrody sezonowe i wykonały jedynie część drzewek licząc, że dokończą za drugim podejściem. Nie mam żadnych danych, ale myślę, że liczba graczy, którzy zdołali zdobyć wszystkie nagrody sezonowe jest o wiele mniejsza od tej, którym się to nie udało.
Ale co w związku z tym? Należy z punktu widzenia twórców gry F2P dać wszystkim szansę by na luzie wbiili wszystkie nagrody? No chyba nie.
Myślę, że sytuacja, w której liczba nowych drzewek rośnie szybciej niż możliwości ich zdobycia przez mniej aktywnych graczy spowoduje, że ludzie ten konkretny element uznają za wadę gry a niej jej zaletę.
Na pewno dodatkowe drzewka sezonowe z poprzednich lat nie poprawiłyby tej sytuacji.
Pisząc, że zamierzałem robić drzewka liderów "na spokojnie" miałem na myśli to, że nie zamierzam już tyle grać co jest spowodowane zmęczeniem Gwintem z różnych powodów.
Z ciekawości, jakich powodów?
 
Jeśli chodzi o drzewko dzika to pytałem kiedyś na tym forum czy z nowym rokiem drzewko dzika zniknie i sam Paweł Burza odpowiedział, że tak. Drzewko dzika nadal jest :p.
 
Czyli za rok nie miałbyś co robić w księdze, a nie o to chodzi.
Za rok mogliby już jak najbardziej wprowadzić nowe moim zdaniem. Dwa miesiące spokojnej gry powinny wystarczyć, ale miesiąc to masochizm w momencie gdy sezonówka posysa lub meta jest denna, a były okresy w 2019 gdy tak było.
Ale co w związku z tym? Należy z punktu widzenia twórców gry F2P dać wszystkim szansę by na luzie wbiili wszystkie nagrody? No chyba nie.
Zawsze jest miejsce pomiędzy opcją tylko dla nałogówców i opcją dania możliwości ludziom, którzy logują się trzy tazy w miesiącu. Są osoby (w tym autor niniejszego postu), które regularnie płaciły gwintowe preordery i kupiły większość błyskotek, a mimo to uważają wyrzucenie poprzednich drzewek za skok na kasę.
 
Powinni wprowadzić battlepass chyba jeszcze tego nie ma w karciankach. Już większość obecnych gier przeszło na ten model biznesowy. Jedynie problem to długość sezonu i zawartość. Co miesiąc nowy battlepass to trochę za duża czestotliwosc =]. Cena średnio 40zl do 50zl jak widzę inne gry, na pasku postępu batllepass darmowe itemy i odblokowujemy jednocześnie itemy dla osób z wejściówką do battlepass. Dużo ludzi grających przez sezon widzi ile może zyskać jak opłaci wejście, to na koniec sezonu zapłaci dla fantów. Riot ostrożnie wchodzi w battlepass w TFT omijając swój główny produkt. Wejściówka bitewna może trwac pól roku, aby nie była powiązania z sezonami. W innych grach jest powiązana z danym sezonem w karciance musi być raczej czasowa.
 
Czyli za rok nie miałbyś co robić w księdze, a nie o to chodzi.

Z ciekawości, jakich powodów?
Nadal miałbym co robić w księdze bo na pewno w 2020 pojawią się nowe drzewka związane z dodatkami. Dlatego celowo policzyłem ile było nowych w 2019. Nawet jeśli w 2020 dodano by o połowę mniej to i tak "samo" zrobienie liderów nie wyczyściłoby księgi nagród.

Co do powodów, dla których zamierzam grać mniej to dwa pierwsze łączą się ze sobą. Gram właściwie nieprzerwanie od początków zamkniętej bety (także w martwym okresie oczekiwania na Homecoming) i przyszło zmęczenie tym tytułem. Drugi jest taki, że ograniczenie Gwinta pozwoli mi sięgnąć po inne gry bo przez długi już czas Gwint był tytułem, któremu poświęcałem najwięcej czasu. Jak zaczynałem grać to Gwint był dla mnie świetny, teraz oceniam go co najwyżej jako "dobry".
Kolejny powód to coraz mniej podoba mi się to jak Redzi prowadzą Gwinta. Co chwila te same problemy: nie są w stanie do premiery dodatków zrobić wszystkich kart premium, zbyt często i jak dla mnie zbyt dużo jest reworków kart nawet nowych wprowadzanych dodatkami jak np. Dettlaff jako lider, którego zmieniono w trakcie sezonu, w którym go wprowadzono bo okazał się za mocny. Testowanie kuleje u Redów lub nie ma go wcale. Ostatni patch nie przyniósł jakichś mega zmian w mechanikach, ale za to pojawiły się bugi graficzne. Moim zdaniem Redzi nie uczą się na błędach. Jestem w stanie zrozumieć argument, że to ich gra i mają prawo zrobić z nią co chcą, ale niech robią to z sensem. Dla mnie obniżenie w dotychczasowych drzewkach wartości pyłu o 1/3 to wizerunkowy strzał w kolano. Skoro podjęli decyzję, że pył w grze przy regularnym graniu jest zbyt łatwy do zdobycia (z czym mogę się akurat zgodzić bo też uważam, że surowce w Gwincie zdobywa się za łatwo) to mogli np. ograniczyć częstotliwość wypdania premek z beczek czy ograniczyć ilość pyłu w nowych drzewkach czy w ramach nagród dziennych, a nie majstrować przy drzewkach, które pojawiły się wraz z premierą Homecoming. To najważniejsze powody.
 

Lexor

Forum veteran
To był najbardziej bezużyteczny stream jaki widziałem.

Zmiany z auto-millem dopiero pod koniec miesiąca - czemu więc nie będzie jego wstrzymania do tego czasu?
 
To był najbardziej bezużyteczny stream jaki widziałem.
Szanuję Cię za merytoryczne wpisy, ale wydaje mi się, że tym razem Twoje zniesmaczenie poczynaniami ekipy tworzącej grę rzutuje na ocenę tego streamu. Wobec tego pozwolę sobie wejść w polemikę:

1. Stream dał mi nadzieję, że doczekam się zmiany, o której nigdy nawet nie pomyślałem - ceny kart premium aka balans pyłu meteorytowego jako waluty. Po prostu uznałem, że skoro REDzi wyceniają swoją pracę związaną z animowaniem kart w ten sposób (około 4 zł za legendarną kartę premium - sporo, biorąc pod uwagę ilość kart w grze), to szczytem buractwa jest sugerowanie "POWINNO BYĆ TANIEJ!" Okazało się tymczasem, że pył posłuży jako waleriana dla graczy i być może w końcu skuszę się na zakup znacznych jego ilości - do tej pory perspektywa wydania 140 zł celem "ożywienia" zaledwie 24 kart epickich wydawała mi się szczytem głupoty. Obecnie brakuje mi około 40 000 jednostek pyłu by po raz kolejny posiadać pełną kolekcję kart premium. Nie wiem, jak będzie wyglądać nowa ekonomia, ale w pełni zadowoliłby mnie spadek do 70% obecnej wartości kart. A gdybym miał jakiekolwiek możliwości wpłynięcia na ostateczną decyzję, to sądzę, że dobrym rozwiązaniem byłoby obniżenie cen kart epickich o 25%, rzadkich o 50% i zwykłych o 75% - wówczas legendarne karty premium zyskałyby mocno na wartości.

JEDNAKOWOŻ, przykra jest konstatacja, że REDom oficjalnie grunt wymknął się spod nóg po raz wtóry. O co chodzi? Już objaśniam:
Team nie jest zadowolony z ekonomii pyłu ==> Podjęte są działania mające sprawić, że pył jako waluta stanie się czymś niezwykle drogim i wyjątkowym ==> Zmiany wprowadzone bez zapowiedzi są bombardowane przez społeczność ==> Kilka dni po dokonaniu zmian pojawia się zapowiedź obniżenia wartości pyłu meteorytowego.

Dowodzi to jak nieprzemyślane są zmiany wprowadzane do gry i to w newralgicznym momencie - tuż przed finałami Masters, wypuszczeniem gry na Androida, jeszcze przed zapowiedzią pierwszego dodatku 2020.

NAWET przy założeniu, że pyłu w drzewkach dalej będzie jak na lekarstwo, obniżenie wartości kart w najlepszym wypadku przywróci status quo ante. Chociaż kto wie, może tym razem zimny prysznic sprawi, że zespół Gwinta oczaruje nas jeszcze tak jak kiedyś? Trzymam kciuki

2. WE GAVE IT A LOT OF THOUGHT ~ Jason o drzewkach, komentując plany ponownego wprowadzenia drzewek z poprzedniego roku. Mam nadzieję, że nad każdą kolejną decyzją zastanowicie się równie mocno :) Jednak to nie to zdanie było dla mnie najważniejsze. "I believe now, after really giving it some serious consideration, that it is not a good idea to underestimate intelligence of new users" - WOW!

Nie jestem w stanie słowami wyrazić jak bardzo chciałbym, by wśród ludzi odpowiedzialnych za Gwinta zapanowało raz na zawsze przekonanie, że użytkownicy tej gry to nie jest wyłącznie bezrozumny motłoch i transparentność w komunikacji, oraz poszerzona otwartość jeśli chodzi o uzasadnianie podejmowanych co miesiąc decyzji odnośnie gry jest konieczna, aby środowisko gry i relacje gracze-studio były zdrowe. Osobiście, czuję się od dawna traktowany jak idiota. I wcale nie dlatego, że wspieram grę finansowo, ale dlatego, że ze studia od bardzo dawna płynie niewerbalny przekaz: Nie obchodzą nas ani gracze, ani ich analizy. Musimy na własną rękę finansowo odkuć się za Challengery i utrzymywanie gry w okresie gdy właściwie nie przynosiła żadnych dochodów. Prawdziwe motywy stojące za naszymi działaniami pozostaną ukryte, a graczom na streamach rzucimy jakieś nędzne ochłapy tego, co powinni dostać jako wierni tytułowi i studiu. Mam tego przekazu dosyć. Nie jesteśmy amebami, chociaż tak traktuje nas studio.

3. Automill, jeśli będzie wyglądał tak, jak zapowiedziano na streamie, jest czymś o co gra się po prostu prosiła - nawet, jeśli jestem w tej opinii osamotniony, to przy niej pozostaję. Z braku czasu nie będę tego tematu rozwijał. I tak urodziłem komentarz-potwora.

4. Jedyne, czego Gwintowi brakuje w mojej opinii (biorąc pod uwagę wyłącznie czysto techniczne aspekty) to usprawnienie środowiska gry.
a) przydałby się licznik kart w kolekcji, chociaż filtr rzadkości kart, którego domagałem się od 16 miesięcy był ważniejszy
b) w drzewkach powinno być widać, ile punktów nagród wydaliśmy/ile jest w całym drzewku. NIKOGO nie obchodzi, ile jest "przystanków" z nagrodami w jakimś drzewku
c) jakaś strona z instrukcją, odpowiadająca na najbardziej palące pytania - ponieważ tutorial dla nowych graczy jest biedny jak najbiedniejszy człowiek świata, to jest po prostu konieczność, w którymś momencie musi nastąpić implementacja takiego "FAQ & Manual"

Ktoś mógłby dodać, że BALANS KART jest najważniejszy. Cóż, w mojej opinii jest wtórny i priorytety powinny być związane z mechaniką samej gry, nie z mechaniką kart na polu bitwy.

I właśnie dlatego sądzę, że wczorajszy stream dał nadzieję na poprawę stanu gry.
 
Last edited by a moderator:
Mam pytanie do osób, które oglądały wczorajszy stream: czy skoro drzewka sezonowe z tamtego roku mają wrócić a jeszcze mają być nowe to teraz co miesiąc będą trzy drzewka?
 
Szanuję Cię za merytoryczne wpisy, ale wydaje mi się, że tym razem Twoje zniesmaczenie poczynaniami ekipy tworzącej grę rzutuje na ocenę tego streamu. Wobec tego pozwolę sobie wejść w polemikę

A mnie cieszy, że ktoś ma jeszcze siły tyle pisać, mimo że nie jest to czytane przez twórców.

Stream dał mi nadzieję, że doczekam się zmiany, o której nigdy nawet nie pomyślałem

W przypadku CDPR bardzo dobrze sprawdza się powiedzenie "nadzieja matką głupich".

Nie jestem w stanie słowami wyrazić jak bardzo chciałbym, by wśród ludzi odpowiedzialnych za Gwinta zapanowało raz na zawsze przekonanie, że użytkownicy tej gry to nie jest wyłącznie bezrozumny motłoch i transparentność w komunikacji, oraz poszerzona otwartość jeśli chodzi o uzasadnianie podejmowanych co miesiąc decyzji odnośnie gry jest konieczna, aby środowisko gry i relacje gracze-studio były zdrowe. Osobiście, czuję się od dawna traktowany jak idiota.

Otóż to. Różnica miedzy nami jest taka, że ja już przestałem wierzyć w jakiekolwiek zmiany, a Ty jeszcze jesteś na moim etapie z przed paru miesięcy. ;)

A teraz wytłumaczę dlaczego napisałem właśnie tak, a nie inaczej.

Mieliśmy taką zapowiedź:

W poniedziałek 9 marca o godz. 19:00 zapraszamy na nasz kanał na Twitchu na live stream z Pawłem Burzą i Jasonem Slamą, PODCZAS KTÓREGO OMÓWIMY NADCHODZĄCY HOTFIX DO AKTUALIZACJI 5.2.

A co otrzymalismy? W zasadzie tylko jedną rzecz "zgodną z prawdą": że hotfix wróci drzewka.

Poza tym dano nam same zapowiedzi co do przyszłości, które już dla mnie obecnie nie mają absolutnie żadnego znaczenia, bo CDPR tak wiele razy wykręcał się z tego co mówił i tak wiele razy wprowadzane zmiany były tak bardzo różne od wcześniejszych zapowiedzi, że tego typu informacje traktuję jakby ich zupełnie nie było.

Oczekiwałem jasnych deklaracji i dyskusji nad zmianami, które będą "za chwilę", a otrzymałem standardowe "coś z tym zrobimy ale jeszcze nie wiemy jak to zrobimy".

Jak napisałem: największy "strzał w kolano" oraz "wisienka na torcie" to informacje na temat automilla. "Nie przewidzielismy tego typu sytuacji bo sami nie transmutujemy" - ojej, serio? Po takim czymś powinny polecieć masowe zwolnienia w QA (choć po historii Gwinta to nawet nie wiem czy CDPR ogólnie wie co to jest QA). "Tak, poprawimy automill ale pod koniec miesiąca" - a co z zablokowaniem automilla do tego czasu? Przecież gracze "do końca miesiąca" stracą to, przed czym to poprawka ma ich ratować.

EDIT: Link na potwierdzenie moich słów o "zwodniczych nadziejach" dawanych przez CDPR: Old season trees are back, but not progressing - niby "naprawili", no ale ZNOWU "jakoś nie do końca"?

Mam pytanie do osób, które oglądały wczorajszy stream: czy skoro drzewka sezonowe z tamtego roku mają wrócić a jeszcze mają być nowe to teraz co miesiąc będą trzy drzewka?
O ile dobrze zrozumiałem to co mówili (a do tego ich mówienia teraz zawsze podchodzę z dużym dystansem) to tak.
 
Last edited:
Top Bottom