Live Stream 12.12.2018 – omówienie planów na przyszłość

+
(...) Już pomijam, bo pisałem o tym w innym temacie, że z HC który miał być finalną wersją Gwinta zrobiła się kolejna beta gdzie po półtora miesiąca od premiery zapadają w CDPR decyzje o przebudowanie kluczowych mechanik. Dla mnie to jest żałosne.

... to z jednej strony,
jednak dla dobra i przyszłości gry wolę aby te zmiany zaszły.
 
... to z jednej strony,
jednak dla dobra i przyszłości gry wolę aby te zmiany zaszły.

No zobaczymy po patchu czy nagle drastycznie zmniejszy się ilość narzekających graczy, a streamerzy którzy Gwinta porzucili zaczną do niego wracać.
 
Ja tylko zauważyłem, że po ogłoszeniu planów zmiany Gwinta obudzili się obrońcy HC i w końcu można porównać ilu graczom nowy Gwint się podoba a ilu nie. Takie spostrzeżenie.
 
Ja tylko zauważyłem, że po ogłoszeniu planów zmiany Gwinta obudzili się obrońcy HC i w końcu można porównać ilu graczom nowy Gwint się podoba a ilu nie. Takie spostrzeżenie.

Mnie po prostu dziwi fakt, że "wracają do pomysłów", przez które nie grałem w betę i po usunięciu których dopiero zacząłem grać w Gwinta - teraz miało być "nowe otwarcie", które mi podpasowało. Żeby nie było: generalnie uważam, że większość zmian jest na plus, ale sposób dobierania kart w becie zawsze mnie od niej odrzucał - już prędzej wolałbym żeby wrócono do trzech rzędów, to by mniej mnie "zabolało".
 
Nie rozumiem co fajnego jest w dobieraniu 3 kart na rundę , z pewnością służy to do możliwości dogrzebania się do lepszych kart bo mamy brak przewijarek. Z pewnością również dobranie 3 kart robi dobrze dla decków które lubią długie rundy.Mi osobiście planowane zmiany się podobają i nie obchodzi mnie to ze jedni mówią ze mamy teraz betę czy alfę , nie obchodzi mnie to czy zmiany będą o 90 czy 180 stopni , byle wreszcie dało się w to grac i wróciła przyjemność z grania.W tej chwili granie nie jest takie wciągające nie wymaga duzo myślenia. Bardzo często zagranie 2-3 pierwszych kart w pierwszej rundzie to tak naprawdę wyrzucenie kart śmieciowych a już na pewno tak gra przeciwnik który wygrał coina. Na zasadzie teraz wyrzucę śmieci a potem dojdzie mi jeszcze 6 kart + muligan to będę mieć super rękę. Irytuje mnie konieczność zagrania określonej ilości kart bo jeśli nic nie zagram lub tylko 1 kartę to zostanę ukarana.Jeszcze tylko odniosę się do GG pamiętam ze w starym Gwincie bardzo często wciskałam GG żeby podziękować przeciwnikowi za super mecz , czasami przeciwnik wbijał mnie w fotel jakimś super combo albo ogrywał mnie w niesamowity , przemyślany sposób. Teraz daje GG ale to tylko za to ze był mecz i tyle , bo za co mam szczerze gratulować ? ze wywalił moje 2 kluczowe karty wiedźminem , ze zmasakrował mnie artefaktami i na koniec dobił Regisem itp doprawdy bardzo skillowe zagrania .
 

Guest 4136390

Guest
Interesujące :unsure:. Wychodzi na to, że nie tylko gracze bety potrafią narzekać i płakać. Jak ktoś zaczął grać od Homecoming, bo beta go odrzuciła to niech się przygotuje na to, że jeszcze nie raz takie mniejsze bądź większe zmiany nadejdą.

Nie ma możliwości, żeby dogodzić wszystkim. Skoro zmiany wejdą to znaczy, że była na to potrzeba. Nie tylko dlatego, że ludzie tego chcieli, ale widocznie obecny system nie sprawdza się tak jak planowali. Nikt nie powinien się dziwić, że tak będzie, bo skoro w pół roku dostaliśmy nowy produkt, to kiedy miało zostać wszystko sprawdzone? To było pewne, że zmiany nadejdą, pytanie było kiedy. Pewnie zrobią coś pomiędzy tym co mieliśmy, a tym co mamy teraz.
 
Nie rozumiem co fajnego jest w dobieraniu 3 kart na rundę , z pewnością służy to do możliwości dogrzebania się do lepszych kart bo mamy brak przewijarek.

Dobieranie 3 kart na rundę przede wszystkim ogranicza RNG mechaniki grania - która powoduje że nie przegrywamy bo mamy pecha tylko bo przeciwnik był lepszy. RNG na kartach mi nie przeszkadza bo jak komuś nie pasuje np. NG to może zmienić frakcję - mechaniki gry już nie zmieni. W popularnym MTG mamy mechanizm doboru karty co turę i możliwość posiadania czterech kopii karty w talii - mimo, że talia liczy min. 60 kart to takie rozwiązanie jest czymś lepszym jesli chodzi o rachunek prawdopodobieństwa.

Z pewnością również dobranie 3 kart robi dobrze dla decków które lubią długie rundy.

Myślę, że właśnie w takim myśleniu może leżeć pogrzebany przysłowiowy pies. ;) Ja nie mam problemów ze swoją talią grać zarówno krótkie jak i długie rundy, mogę się dostosować do przeciwnika. Więc albo ja jestem jakiś dziwny, albo trafiam na wyjątkowych przeciwników, albo moja talia jest jakaś "kosmiczna".

Bardzo często zagranie 2-3 pierwszych kart w pierwszej rundzie to tak naprawdę wyrzucenie kart śmieciowych a już na pewno tak gra przeciwnik który wygrał coina. Na zasadzie teraz wyrzucę śmieci a potem dojdzie mi jeszcze 6 kart + muligan to będę mieć super rękę.

Pisałem już parę razy, że takie granie przeciwnika jak opisujesz (jak to nazywam "na leniwca") umiem odpowiednio wykorzystać i go za to "pokarać". Jeśli ktoś myśli, że sobie "ot tak" zostanie z czterema kartami na drugą rundę to się może zdziwić. Przypomnę tylko screena, którego już raz dawałem:



Wyniki 12x 2:0, 7x 2:1 powinny chyba mówić same za siebie - jeśli ktoś myśli że usiądzie na laurach w drugiej rundzie grając ze mną to może sie nieźle zdziwić, bo lubię grać agresywnie ale i taktycznie. Wyniki 2:1 to też nie zawsze był mój dry pass w drugiej rundzie - czasem zdarzało się, że przegrywałem pierwszą a wygrywałem drugą i trzecią.

Irytuje mnie konieczność zagrania określonej ilości kart bo jeśli nic nie zagram lub tylko 1 kartę to zostanę ukarana.

A to już zupełnie inny problem (i o rozwiązaniu jakie proponuje CDPR nie mam tak negatywnego zdania) więc prosiłbym o nie stawianie obok w jednym rzędzie "zmniejszonego doboru kart w zależności od tury" z "ograniczeniem co do ilości kart w ręku". ;)
 
Last edited:
Interesujące :unsure:. Wychodzi na to, że nie tylko gracze bety potrafią narzekać i płakać.

Złota ramka by się przydała :ROFLMAO:
Post automatically merged:

Dobieranie 3 kart na rundę przede wszystkim ogranicza RNG mechaniki grania - która powoduje że nie przegrywamy bo mamy pecha tylko bo przeciwnik był lepszy. RNG na kartach mi nie przeszkadza bo jak komuś nie pasuje np. NG to może zmienić frakcję - mechaniki gry już nie zmieni. W popularnym MTG mamy mechanizm doboru karty co turę i możliwość posiadania czterech kopii karty w talii - mimo, że talia liczy min. 60 kart to takie rozwiązanie jest czymś lepszym jesli chodzi o rachunek prawdopodobieństwa.



Myślę, że właśnie w takim myśleniu może leżeć pogrzebany przysłowiowy pies. ;) Ja nie mam problemów ze swoją talią grać zarówno krótkie jak i długie rundy, mogę się dostosować do przeciwnika. Więc albo ja jestem jakiś dziwny, albo trafiam na wyjątkowych przeciwników, albo moja talia jest jakaś "kosmiczna".



Pisałem już parę razy, że takie granie przeciwnika jak opisujesz (jak to nazywam "na leniwca") umiem odpowiednio wykorzystać i go za to "pokarać". Jeśli ktoś myśli, że sobie "ot tak" zostanie z czterema kartami na drugą rundę to się może zdziwić. Przypomnę tylko screena, którego już raz dawałem:



Wyniki 12x 2:0, 7x 2:1 powinny chyba mówić same za siebie - jeśli ktoś myśli że usiądzie na laurach w drugiej rundzie grając ze mną to może sie nieźle zdziwić, bo lubię grać agresywnie ale i taktycznie. Wyniki 2:1 to też nie zawsze był mój dry pass w drugiej rundzie - czasem zdarzało się, że przegrywałem pierwszą a wygrywałem drugą i trzecią.



A to już zupełnie inny problem (i o rozwiązaniu jakie proponuje CDPR nie mam tak negatywnego zdania) więc prosiłbym o nie stawianie obok w jednym rzędzie "zmniejszonego doboru kart w zależności od tury" z "ograniczeniem co do ilości kart w ręku". ;)
Casual screen nie przemawia do mnie. =] pewnie połowa meczy poddana w 1 rundzie.
 
Podczas premiery Homecoming podano do informacji (na jednym ze streamów oraz gdzieś tu na forum), iż nowa frakcja jest już gotowa i nie będzie trzeba długo czekać na jej pojawienie się.

Tymczasem na omówieniu planów na przyszłość o tym nie wspomniano, choć podano plan działań z góry na kolejne kilka miesięcy.

Czy wypuszczenie nowej frakcji zostało zawieszone na jakiś określony czas? Można uzyskać jakieś informacje na ten temat?
 
Tak czytając różne fora, nie tylko tutaj, nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Redzi zrobili HC, pewne mechaniki się nie podobają i na każdym kroku ktoś musi to podkreślać. Redzi nic z tym nie robią? "Hurr, durr, martwa gra, Redzi, macie coś robić!" Redzi przyznają się do błędu i chcą naprawić mechaniki, które się ludziom nie podobają i nagle "hurr, durr, dlaczego znowu wywracacie grę do góry nogami, to miała być pełna wersja". Zastanawia mnie, co jest w głowach takich ludzi.
 
Wyniki 12x 2:0, 7x 2:1 powinny chyba mówić same za siebie - jeśli ktoś myśli że usiądzie na laurach w drugiej rundzie grając ze mną to może sie nieźle zdziwić, bo lubię grać agresywnie ale i taktycznie. Wyniki 2:1 to też nie zawsze był mój dry pass w drugiej rundzie - czasem zdarzało się, że przegrywałem pierwszą a wygrywałem drugą i trzecią.
Jak pochwalisz się taka sama tabelka w meczach rankingowych poniżej 10 rangi to przyznam ci racje a nawet okrzyknę mistrzem Gwinta .Ja osobiście cisnę pierwsza rundę prawie do ostatniej karty ale czasami naprawdę nie mam czym grac wtedy daje pass .Wczoraj grałam przeciwko Haraldowi w pierwszej rundzie miałam tak beznadziejna rękę ze tylko wywaliłam najgorsze karty i dałam pass nie chciałam zagrać swoich jedynych dwóch mocnych kart bo z moich obliczeń wyszło ze i tak bym przegrała .Przeciwnik zaczynał wiec do drugiej rundy wszedł na minus jedna kartę ( razem miał 7 kart) .Byłam przekonana ze spasuje mi druga żeby mnie zniszczyć w długiej trzeciej ale nie on postanowił mnie ograć 2 -0 no i się przeliczył , trzeciej już nie grał bo poddał mecz .Moral z tego taki ze gdyby mój przeciwnik spasował w drugiej to w trzeciej długiej rundzie bym prawdopodobnie przegrała , takie greedy granie nie zawsze się opłaca , jak trafisz na przeciwnika który zorientuje się co zamierzasz a ma mocna rękę to jeśli przegrasz coina stracisz szanse na ostatnie zagranie w 3 rundzie . Tak na koniec dodam ze jeśli przegrałam pierwsza rundę zawsze wykorzystuje swoje muligany w drugiej tak na wypadek jak by przeciwnik postanowił mnie wykrwawić lub zrobić 2-0
 
Przypomnę tylko screena, którego już raz dawałem:
[...]

Wyniki 12x 2:0, 7x 2:1 powinny chyba mówić same za siebie - jeśli ktoś myśli że usiądzie na laurach w drugiej rundzie grając ze mną to może sie nieźle zdziwić, bo lubię grać agresywnie ale i taktycznie.

Tak - te wyniki mówią same za siebie - umiesz liczyć, masz zmysł taktyczny, trochę szczęścia i być może w Gwincie zajdziesz wysoko.
To, że wstawiasz kolejny raz ten obrazek, piszesz o swoim"agresywnym i taktycznym" graniu w drugiej rundzie i domagasz się uwagi i komentarzy - mówi nam trochę o Twoim drugim imieniu:
Brzmi ono Próżność, prawda? ;)
 
Jak pochwalisz się taka sama tabelka w meczach rankingowych poniżej 10 rangi to przyznam ci racje a nawet okrzyknę mistrzem Gwinta.

Do "mistrza" jeszcze mi daleko, bo dopiero niedawno zacząłem grać. ;) W rankingach w zeszłym miesiącu doszedłem do poziomu 14, więc to nawet nie jest ten poziom o którym mówisz.

Pokazując tabelkę chciałem jednak pokazać nie ilość zwycięstw tylko to, że w obecnym systemie można (a nawet uważam że trzeba jeśli po gruntownej ocenie sytuacji widać taką okazję) grać bez "pustej" drugiej rundy - czyli jest to w zasadzie przeciwna teza do tego co widzi "większość". To że ktoś decyduje się tak grać (bo np. ma deck, który nie lubi krótkich rund albo nie chce mu się oceniać sytuacji i wybiera "łatwiejszą drogę") nie powinno być powodem do tego żeby CDPR coś tu zmieniał bo to nie jest wina gry tylko świadomego wyboru owego gracza.

Tak na koniec dodam ze jeśli przegrałam pierwsza rundę zawsze wykorzystuje swoje muligany w drugiej tak na wypadek jak by przeciwnik postanowił mnie wykrwawić lub zrobić 2-0

Dla mnie to też norma, dlatego tak mi zależy na poprawieniu błędu, który po grudniowej aktualizacji uniemożliwił sprawdzenie ilości pozostałych muliganów u przeciwnika na początku tury - dla mnie to bardzo ważne bym, z przyczyny którą wymieniłaś, mógł podjąć właściwą decyzję czy iść w 2:0 czy lepiej 2:1 (jesli zachodzi sytuacja wygranej pierwszej rundy).

EDIT: @Martinezik75: Myślę, że wyżej wystarczająco wyjasniłem o co chodziło mi z tą tabelką.
 
Było wspomniane.
I co powiedzieli? Musiałem przegapić ten moment a nie chce mi się od nowa całego półgodzinnego filmiku oglądać by wyłapać właściwy moment.

OK, nieważne znalazłem. Akurat kliknąłem pytania i to było pierwsze pytanie od graczy.

A odpowiedź była MEGA ROZCZAROWUJĄCA.

Na początku października mówili, ze frakcja jest już gotowa i nie będzie trzeba długo czekać a to, co usłyszałem potwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że ufać temu, co CDPR mówi raczej nie można. Teraz wychodzi na to, że nie ma żadnej frakcji, mają jedynie pomysły i kiedyś tam w przyszłym roku się pojawi.

Szczerze to mam już zupełnie dosyć takich zagrań, za dużo ich było w przeszłości odkąd mamy do czynienia z gwintem.

Przez ten okres gry w gwinta i dzięki takim sytuacją w tym okresie CDPR sporo stracił w moich oczach i zupełnie nie chce mi się nawet już wracać do tej gry.
 
Last edited:
I co powiedzieli? Musiałem przegapić ten moment a nie chce mi się od nowa całego półgodzinnego filmiku oglądać by wyłapać właściwy moment.

OK, nieważne znalazłem. Akurat kliknąłem pytania i to było pierwsze pytanie od graczy.

A odpowiedź była MEGA ROZCZAROWUJĄCA.

Na początku października mówili, ze frakcja jest już gotowa i nie będzie trzeba długo czekać a to, co usłyszałem potwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że ufać temu, co CDPR mówi raczej nie można. Teraz wychodzi na to, że nie ma żadnej frakcji, mają jedynie pomysły i kiedyś tam w przyszłym roku się pojawi.

Szczerze to mam już zupełnie dosyć takich zagrań, za dużo ich było w przeszłości odkąd mamy do czynienia z gwintem.

Przez ten okres gry w gwinta i dzięki takim sytuacją w tym okresie CDPR sporo stracił w moich oczach i zupełnie nie chce mi się nawet już wracać do tej gry.

Wyluzuj ;) Ja to widzę trochę inaczej. Ogólnie w okolicach premiery HC dało się interpretować oficjalne wypowiedzi pochodzące od Redów, że kolejną frakcją będzie Redania. Teraz wszystko wskazuje na to, że z tego pomysłu się wycofali i chcą, aby kolejna frakcja była unikatowa. Ja się osobiście z tego cieszę, nawet jak to oznacza, że dotychczasowy projekt - wspomniana przez Ciebie "gotowa" - frakcja poszła do kosza. Zapewne i tak karty Redanii zobaczymy, najpewniej przy najbliższym dodatku, także nic straconego.

Jestem natomiast bardzo ciekaw tych pięciu "nowych" bohaterów zapowiedzianych na styczeń. Ogólnie dla mnie będzie to taki "mini" dodatek do Gwinta i sygnał, jak Redzi zaczynają bądź nie zaczynają radzić sobie z ogarnięciem tej gry. Cierpliwie czekam :cool:
 
Na początku października mówili, ze frakcja jest już gotowa i nie będzie trzeba długo czekać a to, co usłyszałem potwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że ufać temu, co CDPR mówi raczej nie można. Teraz wychodzi na to, że nie ma żadnej frakcji, mają jedynie pomysły i kiedyś tam w przyszłym roku się pojawi.

Mogłaby też być tak, i osobiście jestem gotów w taką wersję uwierzyć, że nowa frakcja była już gotowa. W międzyczasie odsunęli od Gwinta głównych projektantów i nowemu się przygotowana frakcja nie spodobała wiec ją wywalił do kosza. Biorąc pod uwagę, że oficjalnie podali, że zmieniło się kierownictwo projektem to jest to bardzo prawdopodobne. Z tego też powodu zapewne pierwszy dodatek będzie dopiero pół roku po premierze gry, choć nowi dowódcy już za miesiąc.
 
Top Bottom